Moje poprawiacze nastroju :)

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

zauważyłam, że kalanchoe trzeba traktować nożyczkami to wtedy jakby się zbiera w garść ;:108
miętka powinna ładnie się puścić w ziemi ;:108
a grudniczek och ach ;:167
dla reszty też brawa ;:138
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Awatar użytkownika
eva-
500p
500p
Posty: 759
Od: 24 wrz 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

:wit
U Ciebie piękna wiosna tej jesieni, wszystko się zieleni. ;:138
Grudnik ma piękny kolorek ;:167
Gratuluję nowych pędzików na falkach ;:63
Awatar użytkownika
mika181
500p
500p
Posty: 678
Od: 7 wrz 2011, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ok. Oświęcimia

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

Kasik kalanchoe teraz rośnie jak szalone ale widze że z moim nowym pomarańczowym zaczyna się dziać to samo więc chyba też czeka go cięcie :evil:

Lidka lmw zaraz wstawię parę świeżych fotek ze storczykami :D

Domimika jestem ciekawa jednego swojego ratowanego ale o nim poniżej wraz ze zdjęciem ;)

justus27 w okresie spoczynku to moje roślinki głównie chorują marnieją i wiecznie się z nimi wtedy coś dzieje niestety :evil:

Magic83 aga111 no własnie sęk w tym że wszystko u mnie teraz marnieje :(

mniodkowa miętka niestety zgniła do końca :cry: liczyłam że się zbierze w garść ale niestety...

eva- dziękuję :)


A teraz parę zdjęć

Gloksynia wreszcie nareszcie pokazała korzonki ale na wsadzenie do ziemi to chyba za wcześnie co ??

Obrazek

Moi rekonwalescenci (poisencja znowu zaczęła zółknąć i chyba nie może stać w kuchni, przez okres wzrostu wyziewy gazowe jej nie przeszkadzały, rosła jak szalona ale teraz chyba dały jej w kość bo po wyniesieniu z kuchni żółknięcie liści chyba sie zatrzymało)
Obrazek
Obrazek

Pocięte czerwone kalanchoe ładnie się ukorzeniło a obok 9 cytryn i pieprz. Na drugim zdjęciu kalanchoe mamuśka
Obrazek
Obrazek

Parapet kuchenny, niby najlepszy bo południowy i bez grzejnika ale nie można miec wszystkiego bo to kuchnia a nie każda roślinka znosi wyziewy gazowe. Roślinki które najbardziej przypadają mi do gustu ciągle marnieją to chyba jakieś fatum. peperomia pixie (na drugim zdjęciu największa rośłinka) rosła pięknie miała dużo dużych liści ale wyłysiała :cry: zobaczymy czy przetrwa. A zroślicha mi zgniła, miałam szczepkę z kilkoma liśćmi, długo czekałąm na korzenie, wsadziłam do ziemi no i zgniła, został ten jeden listek szkoda mi go wyrzucać więc siedzi w wodzie, zobaczymy czy jest jakaś szansa.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Co to za roślinka wie ktoś ??
Obrazek

A teraz storczyki
na pierwszym zdjęciu storczyk ratowany, dostał go chyba z 2 lata temu mój mąż od swojej mamy, ja nie znając się na storczykach wsadziłam go razem z korą do ziemi i tak sobie dogorywał. Teściowa próbowała go ratować stawiając w słońce ale wypuszczał tylko liście a pędy kwiatowe gniły więc ostatecznie trafił znowu do mnie, wygrzebałąm go z ziemi usunęłam pogniłe części i posadziłam w korze z kermazytem. coś tam wyrasta i zastanawiam się czy to pęd kwiatowy.
Obrazek Obrazek
a tutaj pędy u białego i różowego storczyka
Obrazek

Wijący się do sufitu cisus
Obrazek
Awatar użytkownika
mika181
500p
500p
Posty: 678
Od: 7 wrz 2011, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ok. Oświęcimia

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

No i mój nieszczęsny zamiokulkas który jeszcze zanim trafiłam na forum raz zakwitł. Raz go przelałąm potem bardzo uważałam ale mimo to zgnił. Wyciągąłam z doniczki ciągle sprawdzałam bulwy z wierzchu były twarde ale nie rozplątywałam korzeni a w środku wszystko ciągle gniło i oto efekt
Obrazek

Tak pousuwałam zgniłe bulwy, korzenie są zdrowe
Obrazek

uratowały się dwie bulwy
Obrazek Obrazek

wsadziłam wszystko do ziemi ale osobno bulwy które zgniły a osobno zdrowe i zobaczymy czy coś przetrwa
Obrazek
Magic83
1000p
1000p
Posty: 1354
Od: 19 wrz 2011, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

No tak! Najpierw znikasz nam na kupę czasu, a potem ratujesz się wstawiając mnóstwo fotek :wink: I te fotki Cię ratują... :;230

Małe kalanchoe fajnie wyglądają :D , a pieprz to jaki siałaś, czy może miałaś już małą sadzonkę? Ja taki ziarnisty kuchenny właśnie wysiałam, ale pewnie to nie to samo będzie...

Za zamiokulkasa trzymam kciuki, powinien dojść do siebie, tylko znowu nie przelej :wink:

No i te piękne pędziki na storczusiach ;:167
Xk-k
---
Posty: 2608
Od: 20 wrz 2011, o 16:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

O kuchnia ale kwiatów bardzo miło ogląda się takie zieloności masz pieprz wow pokaż go bliżej jeśli możesz
x-mm-x
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 602
Od: 28 paź 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

Ale się dzieje u Ciebie! :) Widzę, że Twoje kalanchoe skończyło tak jak moje, mam cichy plan pozbycia sie go :|
Xk-k
---
Posty: 2608
Od: 20 wrz 2011, o 16:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

Jak to pozbycia? Chcesz je wyrzucić?
x-mm-x
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 602
Od: 28 paź 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

No :( To jest tragedia, co się dzieje z tymi roślinami po przekwitnięciu ;/
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
mika181
500p
500p
Posty: 678
Od: 7 wrz 2011, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ok. Oświęcimia

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

Magic83 jakoś ostatnio mój bąbel jest bardzo pochłaniający i brak mi czasu nawet na kawe :twisted: A pieprz siałam kuchenny kolorowy ale tylko czerwone ziarenka oskubane z tej skorupki, bardzo łatwo schodzi. Wysiałam chyba z 20 a wykiełkowały tylko 2. Na regeneracje ziomka chyba nie liczę ale dam mu czas do wiosny, no chyba że prędzej padnie :(

Kasik mam kiepski aparat w telefonie który z bliska nie łapie ostrości ale postaram sie zrobić zdjęcie pieprzu z bliska ;)

mmax zaczekaj z wyrzucaniem kalanchoe, przytnij odstaw w słoneczne miejsce i poczekaj, moje które marniało poprzycinałam na maxa ostawiłam i ładnie odbiło. Małe sadzonki ukorzeniłam i z jednego mam teraz 5 :D Jakiś czas temu M kupił mi pomarańczowe i widze że dzieje sie z nim to samo. Duże liście miękną żółkną i chyba czeka je ten sam los co czerwone czyli mega przycinanie :twisted:
Xk-k
---
Posty: 2608
Od: 20 wrz 2011, o 16:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

A jaki kolor tego kalanchoe?
Magic83
1000p
1000p
Posty: 1354
Od: 19 wrz 2011, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

Moje kalanchoe przekwitło, ale te duże liściory jakoś się skubańce trzymają i to w takiej kupie ściśnięte, że nie mogłam prawie suchych kwiatków przyciąć...
Xk-k
---
Posty: 2608
Od: 20 wrz 2011, o 16:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

Aj tam co wy ja uwielbiam kalanchoe w każdej postaci nawet jak przekwitnie ;:167
Magic83
1000p
1000p
Posty: 1354
Od: 19 wrz 2011, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

Ja tam też lubię, ale wolę jak kwitną ;:224
x-mm-x
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 602
Od: 28 paź 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje poprawiacze nastroju :)

Post »

No właśnie ja też ukorzeniałam male sadzonki i teraz mam taki busz, że pleni mi się to jak chwast :P A kwitnąć nie chce, przyciemniałam i nic ;:223
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”