Fiołkowe zamiłowanie Jatry

[sangwinaria]

bardzo piękny ten parapecik taki wiosenny

[nowatka]

Wszystkie odcienie różu! Śliczny parapecik! I jakie masz ładne doniczuszki - wszystkie jednakowe

[hen_s]

O! Jak to zdrowo - NIE raz na różowo!

Nie jest to mój ulubiony kolorek ale tu wygląda ładnie.

[aga111]

Jejku Fiołeczki jakby się wszystkie naraz zmówiły i do zmowy wciągnęły hibcia.Pięknie różowiutko,landrynkowo.

[Ewelina B]

Och, ale masz wiosnę na parapecie.
Jestem głupią babą chyba, ale uwielbiam różowe kwiatuszki .

[IWONA1311]

Ogródek masz śliczny ale to co pokazujesz w tym wątku to po prostu cuda . I jak tu się nie rozchorować od tylu piękności, chyba niedługo mój M ogłosi bankructwo . Niedawno kupiłam kilka listków fiołków i trzymałam je w wodzie aż puściły korzonki i posadziłam je do ziemi ale chyba za głęboko i teraz się zastanawiam czy spróbować je wyjąć i posadzić jeszcze raz tylko płycej czy czekać aż coś w końcu z nich wyrośnie.?

[Ewelina B]

Iwonka ja czekałam na pierwsze dzieci fiołkowe bardzo długo , chyba z 4 miesiące.

[Wiktoria_W]

No, no, ale ślicznotki . Pięknie zakwitły .
Widzę, że u Ciebie takie tematyczne parapety . A ile ich masz (pewnie różowy, fioletowy, biały i jeszcze jakie)?
Firanki super uzupełniają kompozycję .

[Lidka lmw]

Teresko CUDNY ten parapet oj cudny oczu oderwać nie można !!

[Jatra]

Dobry wieczór kochani ,długo mnie nie było a tu tyle miłych gości .
Witam Was serdecznie
Elu Zosiu firaneczkę wybierałam pod względem praktyczności bo jak miałam za długą to i tak była ciągle do góry podnoszona , a poza tym bardzo mi się podobała

nowatka dziękuję ,to osłonki w castoramie kupione najtańsze bo bym zbankrutowała jakbym miała do wszystkich fiołków kupić eleganckie .
Henryku widzę ,że już wierszem zaczynasz mówić , czyżby ten róż tak na Ciebie zadziałał

Aguś to na 100% zmowa .
Ewelinko -Henryk

dobrze powiedzał
Wystarczy kobietą - bo mało mężczyzn uwielbia różowy kolorek i do tego się przyznaje. Jest bardzo... męski?

Coś jest w tym różu , mówię Wam

nowika witaj dziekuje bardzo ,byłam chora i jak nic się zmówiły ,pewnie brakowało im mojego gadania i głaskania

Iwonko -dziękuję w imieniu moich roślin .
Jeśli chodzi o głębokość sadzenia listków to wystarczy 1,5 do 2 cm .Możesz spokojnie wyciągnąć i wsadzić płycej .Jeśli masz duże listka to wcześniej w wątku pokazałam jak można posadzić takiego listka aby się nie przewracał .Jak jest za głęboko wsadzony to może długo nie wypuszczać sadzonek .

Wiktorio , Zosiu Lidziu i Wam również dziękuję za wszystkie pochwały .

Dzisiaj dostrzegłam rozkręcające się inne kolorki oprócz różu.
A tym sadzonkom nie była potrzebna żadna ziemia , wyrosły sobie ot tak na środku listka .



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Jutro wstawię fotki
Dobranoc .

[Jatra]

Ewelinko ,Stokrotkania,Wiktoria_W dziękuję .

Obserwuje je codziennie podglądam zaglądam i są 2 sadzonki mają już tyci korzonki ,jak urosną większe to rozsadzę

[Lidka lmw]

Teresko to dopiero była niespodzianka ! Dziwnie wyrosły ale.... ja im się wcale nie dziwie fiołeczki w Twoich rękach robią cuda ! Chwila a gdzie fotka kwitnąca dla mnie na miły dzień co ???????

[Jatra]

Witaj kochaniutka

Już się poprawiam bo zagoniona jestem spędzam w te deszczowe dni z moimi fiołeczkami .
W nagrodę aż dwa ,trochę jesienne ale fantazyjne

Pierwszy koloru śliwkowego z białymi kropeczkami fantasy

Storm's Eye



Uploaded with ImageShack.us






Uploaded with ImageShack.us

Ice Berg -dopiero zaczyna kwitnienie



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Miłego dnia i do zobaczenia wieczorkiem

[Jatra]

Witaj Kasiu, obie jednocześnie pisałyśmy do wątku ,miło że mnie odwiedziłaś

MIłego dnia Ci życzę

[nowatka]

Ice Berg - przecudny. Ten pewnie stoi na fioletowym parapecie I jestem pod wrażeniem sadzonek na środku listka
Jeśli chodzi o głębokość sadzenia listków, to potwierdzam - 1,5-2 cm w zupełności wystarczy. Ja posadziłam niektóre głębiej i już mi zaczyna brakować cierpliwości, bo nie mogę dopatrzyć się maluchów. Mam jednak ostatnio wypróbowany dobry sposób (nie wiem czy właściwie robię, ale u mnie się sprawdza) - ukorzeniam listki w wodzie tak długo, aż wypuszczą małe sadzoneczki i dopiero sadzę do ziemi.