Asiu, pospacerowałam sobie po Twoich włościach. Ciekawie się zaczyna. Już się wciągnęłaś w zakupomanię ogrodową

Jestem więcej niż pewna, że spotkamy się w realu, bo jak pod igiełkę trafiłaś raz, to inastępne terminy bedą zarezerwowane

A może wcześniej również w OB ?
Twoje zwierzaczki bardzo mnie rozczuliły. Też mam psinkę i kotka, ale mijają się tylko.
Pomidorki wyglądały ogromnie apetycznie. Miałam takie robić zeszłego lata, ale jakoś nie wyszło

Nie mam piekarnika, tylko kuchenkę mikrofalową z funkcją pieczenia i tak 7 godzin ... muszę coś innego wymyśleć do suszenia.