no to celem dokumentowania postępów w przygotowaniach do wiosny:
HELIOTROP
Wysiany ponownie 3 marca, pikowany 2 kwietnia z jedna parą liści. Bardzo silne siewki z mocno rozbudowanym systemem korzeniowym. Teraz pozostaje czekać jak będą rosły po pikowaniu.
NIECIERPKI BALSAMINA
Padają jak muchy. Nie wiem co jest powodem, jedyna szansa, że te kilkanaście sztuk, które wykształciły już dość mocne liście przeżyją. Pozostałym nie daję szans. Jak z 80 zostanie kilkanaście to będzie dobrze. A pisali, żeby nie pikować zanim liście nie wyjdą. Poza tym żółtawe są jakby za mało światła miały, co akurat nie jest dziwne, bo go rzeczywiście nie ma.
W drugiej palecie trzy rzędy osteospermum, już puszczają liście i wyglądają w przeciwieństwie do niecierpków bardzo zdrowo.
LOBELIE
Brakuje jeszcze jednej palety białych, nie było na czym postawić. Rosną powolutku, zgodnie z planem. Wystawiam je na dzień na oszklony balkon gdzie wprawdzie mają chłodno, ale mają dużo światła przez cały dzień. Na drugim zdjęciu w zbliżeniu.
PELARGONIE
Przechowywane przez całą zimę, jakoś wciąż nie mam czasu porobić z nich sadzonek, nie wiem czy jeszcze jest sens, ale pelargonii w tym roku będę miał więcej więc nie koniecznie potrzebuję sadzonki.
GOŹDZIKI
Sadzonki robione późną jesienią zaczynają po ich przycięciu odbijać. Wygląda, że nic im nie jest, wypadło tylko kilka doniczek po niefortunnym ataku myszy.
MALWY
Te pierwsze od Legutki, bardzo mocno ukorzenione zaczynają ostro się rozrastać. Te drugie z Biedronki, dwie doniczki wybiły liśćmi, inne dwie wciąż nie dają znaku życia. Ku pamięci, te Biedronkowe to były kawałki korzenia bez korzeni, więc zakładam w dalszym ciągu, że to porażka.
Jeszcze kilka innych roślin przechowuję w domu, bo nijak nie widzę możliwości by je wysadzać do gruntu.
A w gruncie dzisiaj dostrzegłem pierwsze wybijające hiacynty.