No i wpadłaś jak śliwka w kompot , nalot z samobieżnymi masz na bank!
Nie trza było zdjęcia , z miejscem ukrycia skarbu pokazywać nam!
Normalnie niczym w Indianie Jones , dokładnie oznaczony , ukryty skarb!
A że przy okazji , ogrodowymi nie pogardzimy ,i pewnie dopadnie nas przy tych wykopkach zmęczenie i głód , to więcej obiadku zrób!

,
Ps. kamulce z miejsca ukrycia skarbu rezerwuję ja .
Nie wiem kto pierwszy przybieży , więc to tylko jak by co.
Odłożyć proszę na boczek , to łup już zarezerwowany , mój jest!
