Ogródek Gosi cz.5

[Margo2]

Martuś, ta rabata była zaplanowana od dawna.
Pokazywałam koncepcję jeszcze jesienią.
Chciałam mieć więcej rh i róż.
W pierszej częsci własnie są rh. Chociaż tam też ma rosnąć Aspirin Rose, ale musze jeszcze poprzesuwać.
W drugiej tej pustej jeszcze części mają być róże.
M. zezwolił, bo obiecałam, że to juz ostatnia.

Izuś, co znaczy, że Comte kaprysi?
Na Mary Rose czekam od Sipa.
Mam nadzieję, że w tym roku coś dostanę od niego

Agunia, polecam gorąco tę róże. Ma piękny kolorek. Taka porcelanka.
Zdrowa. Pięknie się rozrasta. Jedyna wada to że nie pachnie.

Gosiu, klonik ma urosnąć do 125 cm. Na pewno będzie rosnąc bardziej w szerz.
Najważniejsze, że zawsze właśnie takiego chciałam mieć. No i kosztował tylko 25 zł.
Zdarza mi się to bardzo rzadko, ale wczoraj siąpiło. Dopiero na koniec jak już robiłam zdjęcia zaczęło lać. Więc uciekłam do domu.

Teresko, pierwsze żurawki kupiłam kilka lat temu. Dopiero na forum zakochałam się w nich. Zaczęłam zbierać tak na poważnie od zeszzłego roku.
Klnik ma urosnąć do 125 cm.

[Aancyk]

Śliczny ten klonik, uwielbiam wszystkie Rabata wygląda super na tle takiego dorodnego żywopłotu.

[X_r-o]

Fajna rabatka powstała Trawnikom mówimy stanowcze NIEi!

Pytałaś o klonika - w pierwszych latach moze delikatnie się przypalać, ale generalnie może rosnąć w słońcu. Na szczęście jego listki nie są takie duże i woda nie paruje z nich tak szybko

[Margo2]

Aniu, bardzo chciałm zrobić tę rabatę. Mam jeszcze tyle pomysłów tylko niestety realizacja nierealna.

Fajna rabatka powstała Trawnikom mówimy stanowcze NIEi!

Powiedz to mojemuu m.

Pawełku pocieszyłeś mnie z tym klonem.
Bardzo podobają mi się te niskie, rozrastające się kloniki.
Nie mam miejsca na posadzenie go w cieniu.
Kupiłam oczywiście pod wpływem impulsu.
Za taką cenę to chyba nie znalazłabym takiego klonika

[dodad]

Gosiu, czerwony Garnett jest piekny!
Widziałam dorosły okaz w naszym centrum. rzeczywiście ma ok 1 m wysokości, ale szeroki jest pewnie na 2,5m

[Margo2]

Dorotko kupiłam go w OBI.
Bądę go troszeczkę podcinać, żeby aż tak się nie rozrósł.
Chciałbym zachować tak z 1,5 metra.

[aleb-azi]

Comte to panna historyczna, więc i różne fumy i fochy może pokazać. Większość starych róż źle znosi wszelkiego rodzaju opryski, więc użycie chemicznych środków ochrony może spowodować przypalenia na liściach. Kwiat na deszcz jest bardzo wrażliwy i już po jednym deszczu widać ślady na płatkach. Po paru mokrych dniach robi się brzydki flaczek-maślaczko-ślimaczek ( błe ). No i umnie wsadzona jesienią Comte jest jakieś pół metra wyższa niż kilkuletnia, a przesadzana jesienią Mary. Comte mam do ramienia... Mary tak wysoko jeszcze nigdy nie dorosła. To z moich doświadczeń.
Ale w każdym ogrodzie róża zachowuje się inaczej - u mnie Queen of Sweden siedzi sobie drugi sezon. Słabo przyrasta, w pierwszym kwitnieniu było zaledwie parę kwiatów a teraz już dość długo pauzuje. No i wkurzają mnie te jej małe listeczki... A w ogóle to ona nie jest moja tylko M

[Alionuszka]

Małgoś jak już wiesz będziemy się umawiać w sierpniu ,jeżeli oczywiście będziesz miała wolny czas...
Widzę ,że mowa o Comte de Chambord...Z tych wszystkich róż historycznych jakie posiadam ona kwitnie najobficiej i powtarza non stop...fakt,że po deszczach płatki nie są za ciekawe ,ale z większością jest ten problem ,Therese Bugnet wystarczy trochę wody a tworzy mumie z pąków ,a Rose de Resht odporna na deszcz ale kwiaty góra 3 dni na gałązce...
Comte ...byłaby u mnie taka duża jak u Izki ,ale ją cięłam wiosną o 1/3 i najlepiej ją posadzić w jakimś rogu jako soliter...widziałam takie nasadzenie u Kapiasów ...wyglądała bardzo ładnie...

[Margo2]

Tyle się napisałam i mi wcięło wszystko
Izuś, dzięki za rady
Zatem Comte pójdzie na środek różanej części.

Dzisiaj dosadziłam resztę roślin, które miałam w doniczkach.
No i rabata przestała mi się podobać. Za dużo tego wszystkiego.
No, ale tu wychodzi moja zachłanność.
Co prawda niektóre rośliny wsadziłam tymczasowo, żeby w doniczkach się nie męczyły. Może jak przyjdą róże i roślinki od Izy Tamaryszka to w końcu jakoś to będzuie wyglądało?


Tutaj jest miejsce na Aspirynkę


Tutaj na azalię japońską i wrzosy


A tak wygląda miszmasz w częsci różanej









Moje nowe zdobycze

Sashay


Cherry cola


Ginger Peach


Nelu, niestety nie mam takiego rogu
Miejsce na rabacie musi jej wystarczyć.
Pewnie że się umawiamy.
Musisz tylko podać jakieś szczegóły swojego pobytu.

[Tamaryszek]

Cześć Gosiu! Jest nowa rabata, brawo! Chyba muszę rzeczywiście przyjechać, skoro miejsca puste zostawiasz na roślinki stojące u mnie...
Masz żurawkową kolekcję..! Ile się uzbierało, ze 40..? Może jednak przygarniesz te moje zurawki, które u mnie kiepsko rosną..?
A jak pomidorki?
Ze zgrozą przeczytałam,że wyrywasz kosmosy..! Ja swoje tak hołubię, a i tak większośc pożarły ślimaki...

[Margo2]

Izuniu, zapraszam.
Będę bardzo szczęśliwa jeślibyś do mnie przyjechała.
Moja rabata spędza mi sen z powiek, bo jednak jest zbyt mała do mojej koncepcji.
No, ale trudno najwyżej będe jak zwykle przesadzała.
U mnie ślimaki jakos omijają kosmos, natomiast upodobały sobie aksamitki. Nie mam juz ich wcale.
Żurawki przesadź w inne miejsce. jeśli teraz rosna w słońcu przesadź do cienia, a jeśli w cieniu to na słońce.
Może jak się je ruszy to one tez pójdą
U mnie w zeszłym roku były beznadziejne.
W tym już wyglądają o niebo lepiej.

[AGNESS]

Gosiu prześliczne żurawki kupiłaś U mnie jedna wypadła.....nie mam pojęcia czemu, wszystkie wokół w świetnej kondycji....a ta padła

[x_Adasko]

Gosiu, nie otaczasz swoich rabatek żadnym obrzeżnikiem albo kostką? W sumie nawet fajnie to wygląda U mnie niestety nie zdałoby to egzaminu ze względu na zwierzyniec domowy.

[Margo2]

Aguś, słyszałam, że u niektórych żurawki pojedyncze wypadły.
U mnie jakos przetrwały, a nawet bardzo ładnie rosną.

Adas, Ja robię obrzeża tylko w miejscach, gdzie uważam, że już jest końcowy efekt.
Ja za dużo wycinam trawnika.
Za dużo roboty z przenoszeniem obrzeży.

[TerDob]

Gosiu Piękne te nowe nabytki i rabatki super wyszły . Powiedz ile lat mają Twoje tuje - taki śliczny szpaler .
Pozdrawiam