Dla mnie prim w burakach wiedzie
Tytus, rośnie duży, kolor ciemno-ciemno bordowy, w ogóle nie łykowaty a najważniejsze, że jest tak słodki, że czasami ... aż za słodki
P.S. Aha jeszcze przypomniałam, że bardzo dobrze się przechowuję przez zimę, na dzień dzisiejszy odmiana okrągła już jest cała pomarszczona (nadaję się tylko dla królików), natomiast buraki Tytus są jędrne prawie nie podgniwają.