Elżbieta, mam jeszcze czosnek złoty (jednak mnie lubi) i główkowy. Każdy lubię.
Iwona,z ogrodem to M zaczynał, a mnie do roboty gonił. Jak się już całkiem zniechęcił moim podejściem do prac ogrodowych, we mnie trafił piorun. M dopiero po 5 latach uwierzył, że ja tak na poważnie

Stasiu, z przyjemnością

Sumaka mi nie żal, zostały jeszcze 2. Natomiast begonii byłoby mi szkoda. Większość to zeszłoroczne.

Irysów jeszcze nie widać, ale pąki są widoczne-z bliska
