
Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz. 2
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Moje nasionka jeszcze zielone, ale poszłam sprawdzić miejsce przy lasku obsypane czosnkiem i jakiś nadgorliwiec wszystko wyskosił.
Głupol jakiś czy co?!?!?!?!

- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
ann33 wykopał
Teraz pomału czosnek u mnie już zanika, listki żółte.


- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Jolek może o nasionka chodziło, że zebrał wszystkie jak leciało zachłannik jeden, albo że razem z liśćmi (to już są potrzebne tabletki na chciwość... dużo, dużo!)
.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
A to nie czyjaś łąka i wykosił razem z innymi ziołami na siano ?
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Zauważyłam,że kilka nasionek już się wysypało.Wygląda to tak trochę dziwnie.Jak chyba każdy wie czosnek ma takie małe baldachy z zielonymi,okrągłymi kulkami.Otóż te kulki jeszcze w stanie zielonym tak jakby pękały pośrodku i wysypują się czarne kuleczki.
One na pewno jeszcze są niedojrzałe.Dojrzałe są trochę spłaszczone i bez połysku.
Jak spadną na ziemię to pewnie stają się łupem ślimaków.
Chyba wysypię pomiędzy nimi fusy z kawy i zacznę systematycznie przeglądać te popękania.
One na pewno jeszcze są niedojrzałe.Dojrzałe są trochę spłaszczone i bez połysku.
Jak spadną na ziemię to pewnie stają się łupem ślimaków.
Chyba wysypię pomiędzy nimi fusy z kawy i zacznę systematycznie przeglądać te popękania.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Maraga ja nic z nasionkami nie robię, leżą sobie na ziemi. Nie zauważyłam aby ślimaki się do nich dobierały, nawet tych listków nie ruszały
. Zawsze obawiam się mrówek bo one to potrafią swoje ulubione nasionka poroznosić.

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Myślę że się mylisz, u mnie też pękają zielone łupiny i wylatują czarne nasiona. Są okrągłe, są spłaszczone. Są też taki wyglądające na puste.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
U mnie ślimak siedział na czubku tego baldachu.Dlatego pomyślałam,że lubi nasionka.
Dzisiaj znowu kilka się wysypało.Pewnie w nocy.Posypię pomiędzy nimi ziemią a na wierzch fusy.Tak z ciekawości.
Coś w tych fusach jest.Obsypane nimi sałaty żyją.
newrom!
Być może,że za wcześnie wylatują.Nie wiem.Na razie zbieram te,które widać poprzez spękane łupinki.
Potem je wysieję w innym miejscu i zaznaczę.
Mam też kupne nasionka,będzie okazja porównać.
Dzisiaj znowu kilka się wysypało.Pewnie w nocy.Posypię pomiędzy nimi ziemią a na wierzch fusy.Tak z ciekawości.
Coś w tych fusach jest.Obsypane nimi sałaty żyją.
newrom!
Być może,że za wcześnie wylatują.Nie wiem.Na razie zbieram te,które widać poprzez spękane łupinki.
Potem je wysieję w innym miejscu i zaznaczę.
Mam też kupne nasionka,będzie okazja porównać.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Jak mi się zaczęły osypywać to ściąłem kwiatostany i wrzuciłem do pudełka. Przez tydzień wyskakiwały nasiona. Teraz część pójdzie na grządkę, a część do lasu. W końcu trzeba dbać o lasy ;)
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
On nie zebrał ani liści ani kwiatów, nawet nasion tylko wykosił, nie wiem czym bo jak poszłam sprawdzić czy już nasionka dobre do zbioru to widok mnie zszokował. Pusto! Dzisiaj będę na tańcach z dziewczynami to podpytam kto to zrobił. Jedna z nich mieszka w pobliżu to powinna wiedzieć. Pójdę go o..... Nie wiem czy to jego pole, ale nasionka miały iść na aukcje 2016 więc mnie trochę wqrzył.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2

- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Ale w sumie jeśli poletko było czyste (same czosnki), to tam nie było co kosić, czosnek raczej nie rośnie w wysokiej trawie coby trzeba było ją wykaszać
.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
To nie jest jego czosnek, bo on rośnie przy małym lasku, ale nadgorliwiec kosił swoje pole i przy okazji wykarczował czosnek. Może mu przeszkadzali ludzie, którzy przychodzili zrywać liście, nie wiem... W każdym razie czosnek zrównany z ziemią.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Czytając wątek o sadzeniu czosnku przypomniałam sobie,że najwyższy czas posiać zebrane nasionka.
Chyba trafią do głębszych plastikowych doniczek,które wkopię do ziemi i zaznaczę miejsca.Będę miała co porównywać.Zebrane przeze mnie i te kupne.
Przy okazji składam podziękowanie Teresce dzięki,której mam początki "plantacji".
Chyba trafią do głębszych plastikowych doniczek,które wkopię do ziemi i zaznaczę miejsca.Będę miała co porównywać.Zebrane przeze mnie i te kupne.
Przy okazji składam podziękowanie Teresce dzięki,której mam początki "plantacji".

Re: Czosnek niedźwiedzi (Allium ursinum) cz.2
Jestem ciekawa tej roślinki .Chcę wypróbować , z zakupionych nasion chyba ciężko wyhodować, jutro zacznę je pomału wysiewać i hartować . Może ktoś ma za dużo sadzonek do zbycia
? i chce oddać w dobre ręce 
gdy szukałam informacji jak wysiać to wyczytałam w necie:
"...... Pierwszy etap to "obudzenie" nasion, nasiona mieszamy z wilgotnym piaskiem i umieszczamy w małym pudełku. Prze okres 4 tygodni pudełko przetrzymujemy w temp. pokojowej ok. 20-24st. Stale kontrolujemy poziom wilgoci i w razie przesychania uzupełniamy wodę. Drugi etap stratyfikacji to zimowe "uśpienie", realizujemy to poprzez umieszczenie naszych nasion w lodówce na okres 6-8 tygodni, temp 0-4st C. W czasie tego "zimowania" sprawdzamy wilgotność nasion i w razie potrzeby uzupełniamy wodę. Po 10-12 tygodniach nasiona są gotowe do wysiania. Zawartość pudełka piasek i nasiona wysypujemy na warstwę ziemi w dużym pudełku-donicy i przykrywamy cienką warstwa ziemi, pudełko-donicę umieszczamy w nieogrzewanym pomieszczeniu (+5 -12st.C) i cierpliwie czekamy na wschody. Gdy pojawią się pierwsze wschody całość przenosimy do cieplejszego pomieszczenia i często podlewamy. Gdy roślinki wypuszczą drugie liście przesadzamy na miejsce stałe...."


gdy szukałam informacji jak wysiać to wyczytałam w necie:
"...... Pierwszy etap to "obudzenie" nasion, nasiona mieszamy z wilgotnym piaskiem i umieszczamy w małym pudełku. Prze okres 4 tygodni pudełko przetrzymujemy w temp. pokojowej ok. 20-24st. Stale kontrolujemy poziom wilgoci i w razie przesychania uzupełniamy wodę. Drugi etap stratyfikacji to zimowe "uśpienie", realizujemy to poprzez umieszczenie naszych nasion w lodówce na okres 6-8 tygodni, temp 0-4st C. W czasie tego "zimowania" sprawdzamy wilgotność nasion i w razie potrzeby uzupełniamy wodę. Po 10-12 tygodniach nasiona są gotowe do wysiania. Zawartość pudełka piasek i nasiona wysypujemy na warstwę ziemi w dużym pudełku-donicy i przykrywamy cienką warstwa ziemi, pudełko-donicę umieszczamy w nieogrzewanym pomieszczeniu (+5 -12st.C) i cierpliwie czekamy na wschody. Gdy pojawią się pierwsze wschody całość przenosimy do cieplejszego pomieszczenia i często podlewamy. Gdy roślinki wypuszczą drugie liście przesadzamy na miejsce stałe...."