Jagusiu i ja Tobie i Twojej rodzinie oraz wszystkim moim gościom życzę zdrowych i pogodnych świąt(
a właśnie mi się syn rozkłada
).
Grażynko-no właśnie nic mi z nich nie wypadło,wyglądają świetnie.
Może nie najfajniejsze zdjęcia ale tak rosną:
Dorotko dziękuję.Wczoraj zakwitły kolejne:

No właśnie-tulipany kupione zeszłej jesieni wyglądają dobrze za to wcześniejsze ....
Tu eksmisję dostały
wszystkie czerwone

I jest ok. bo później rosną tam liliowce.
A to już nadprogramowe
Izo no niestety nie znalazłam jak do tej pory zeszłorocznych prymul

.Wydaje mi się że jest żółta ale bardzo marna z 1 kwiatkiem.
Fabi-ciężka zima,nornice?Nie mam pojęcia .Mi nie tyle wyginęły co z księżniczki zamieniły się w kopciuszka

.
Ewka gdzie mi do Ciebie.......w życiu nie dorobię się choć części Twojej kolekcji

.
Aguś a ja znalazłam fajny sposób! Wzeszłym roku wszystkie które nie nie kwitły wrzuciłam jak leci do dołka i zasypałam ziemią sklepową.Cebule się wzmocniły i teraz pojedynczo -kwitnące wyciągam i dosadzam do reszty

.
Wandziu a może zrób tak jak napisałam wyżej? Nic nie kosztuje a może się uda.
Agatko nie wiem od czego to zależy

.
W zeszłym roku jeszcze nie narzekałam.
Ta kępa mnie nie zawiodła:
Martuś fakt auricule z nasion nie są łatwe.Pilnowałam strasznie. Pikowałam ze 3 razy.Za to mogę teraz podziwiać

.
Jagódko no ja jeszcze czekam na kilka bo nie kwitną.Mam tylko nadzieję że limit na czerwone tulipany wyczerpałam

.
Jeszcze mój niebieski zakątek:
