Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

[danutab]

Gosiu a więc czekamy cierpliwie może wkrótce nadejdą. Piszesz o mikoryzie w proszku, nie spotkałam się z mikoryzą w proszku tylko do róż. Ja używam mikoryzę w żelu z firmy MYKOFLOR od kilku lat nie tylko do róż i jestem zadowolona.

[Deirde]

Lawenda - możesz jeszcze używać - lepiej teraz niż wiosną - przy odkopywaniu korzeni możemy uszkodzić róże.
Danusiu - ja używam mikoryzy uniwersalnej do wszystkich roślin, a do samych róż też jest. Moja jest firmy Biopon i jest w formie biało-szarych kulek - tzw granulat.
Z Czech dostałam wczoraj wiadomość - róże będą wysyłać w poniedziałek i we wtorek.

[danutab]

Gosiu ja dostałam dzisiaj wiadomość od Sipa. Na taką dużą ofertę jaką oferował z 12 które zamówiłam 4 dostałam potwierdzone.Zobaczymy jakie będą sadzonki od niego bo ze Sobótki dostałam wszystkie które zamówiłam i były bardzo ładne.

[camellia]

Gosiu czy mogłabyś mi polecić jakieś róże znoszące półcień. Potrzebuję jednej pnącej i dwóch parkowych około 150 - 180 cm. Znajdzie się coś takiego?

[Deirde]

Danusiu - zobaczymy co będzie z sadzonkami od Sipa - dostaniemy je teraz.
Camellia - może pomyśleć o parkowych angielkach lub historyczne - ładnie wytrzymują - w cieniu dobrze sobie radzą róże o ciemnych płatkach - co do pnącej - to może Louise Odier? Pięknie kwitnie, jest wysoka - w drugim roku ma przyrosty na 250 cm i pięknie pachnie, powtarza kwitnienie.

[camellia]

No i namąciłaś mi w głowie Gosiu, bo w międzyczasie zdecydowałam się już na New Dawn Ciekawe, która z nich lepiej zniesie cień? Już sama nie wiem... Generalnie to wolałabym taki delikatniejszy róż...

Wiadomo już coś w sprawie róż z Agel Rosen? Nie mogę się już doczekać

[Deirde]

No właśnie - Agel na razie nie wysyłają - nie mają wykopanych niektórych odmian - będę do nich pisać ale sprawdzałam po forach niemieckich - podobno mają jakieś kłopoty z odpisywaniem na emaile. Chyba to będą pierwsze i ostatnie zakupy u nich, jestem całkowicie zadowolona z róż z Rosarot - wysyłają w terminie i sadzonki ładne.
Zobaczymy czy Agel nam odpisze i poda nowy termin, z tego co mają w regulaminie to nie muszą się stosować do terminu wyznaczonego przez klienta i wysyłają wtedy kiedy mają taką możliwość.

[camellia]

Ech Ale że tak powiem, chyba nie zrobią w konia?

[Deirde]

To duża szkółka - prowadzi ją jakiś ich specjalista od róż - z tego co się zorientowałam. Raczej nie zrobią w konia, jednak jest możliwość że dostaniemy niektóre słabe sadzonki, a akurat to mnie się nie podoba. Na drugi raz trzeba będzie sprawdzić wcześniej szkółkę przed zakupami, poszukać opinii w forach. Nie podoba mi się jeden punkt
- szkółka nie daje gwarancji na to że róże zakupione u nich będą rosły - dla mnie to dziwne.

[danutab]

Gosiu niezbyt miłe wiadomości tutaj wyczytałam o Angel co miałaś na myśli pisząc "- szkółka nie daje gwarancji na to że róże zakupione u nich będą rosły ".

[Deirde]

Danusiu - jeden z punktów regulaminu dokładnie tak mówi - nie gwarantują wzrostu róż - po prostu jak amerykanie bronią się przed możliwymi konsekwencjami i reklamacją - sama wiesz - to my ponosimy ryzyko związane z zakupami w sklepach w ciemno. Sądzę że nie będzie źle i na razie nie ma co się przejmować na zapas.

[asia0809]

To tak samo jak szkółkarze się zastrzegają, że 10% materiału może się nie przyjąć (np. błędy podczas sadzenia, złe warunki glebowe dla danej rośliny, upał podczas sadzenia) ograniczają w ten sposób możliwość reklamowania towaru z przyczyn niezależnych od nich, bo są pewni, że ich towar jest w pełni wartościowy. A niektórzy, po wypadnięciu rośliny, oferują nową sztukę w ramach rekompensaty.
Bądźmy zatem dobrej myśli, że pisząc regulamin, nie mieli nic złego na myśli. A to, że spóźnia się wysyłka to inna para kaloszy.

[Aszka]

To nie fair takie zastrzeżenia.Kupię 5 szt i one nie urosną a oni są zadowolenie bo ostrzegli.Z innych szkółek też w ciemno kupujemy

[danutab]

Gosiunie martwmy się na zapas, kupowanie przez internet zawsze ponosi za sobą ryzyko trzeba się z tym liczyć lecz bądźmy dobrej myśli.

[Deirde]

Dostałam dziś wiadomość od Sipa - jeśli nie odezwę się do 13 to zlikwiduje moje zamówienie. Przysłał nam wiadomość typu że paczkę przygotował i wysyła, a tu nagle zonk - paczka może nawet nie wyjść - ręce opadają bo gdy zamawiam z jakiejkolwiek szkółki z góry wiem ile zapłacę za przesyłkę i róże a tu nawet nie dostałam wyjściowej informacji. Dziś mu odpowiedzieliśmy - i po co się denerwowałam przez pól tygodnia?