Taki - sobie ogród

[Olusia]

Dalie wykopujemy , jak pierwszy przymrozek zniszczy część nadziemną.
Karpom to nie zaszkodzi.

[takasobie]

Dalie jeszcze kwitną i mają czas do pierwszego przymrozku. Przyznaję, ze trochę drżałam, bo zapowiadali w nocy tylko 1stC.
Różnie to bywa. 2 lata temu 20 października jeszcze stały. W zeszłym roku tak długo nie stały. Przymrozek zniszczył części naziemne.
Dzisiaj kilka dalii już oznaczyłam w razie mrozu, bo jak zetnie to dalie są nie do poznania.
Aga! Prosiłaś o ciag dalszy dalii. Proszę bardzo!



Tu fenomen! Z jednej karpy wychodza pojedyncze i pełne kwiaty. Podejrzewam , ze to mutacja jakać po podzieleniu karpy.













I kolejna wisienka obkopana i posadzone cebule. Pod nią planowałam posadzić clamatisa. ale to dopiero na wiosnę.
Została jeszcze jedna i trochę cebul, ale chyba wysiada mi kręgosłup i nie wiem, czy dam radę. Może synka uda się wydelegować.



A takie grzybki mi wyrosły przed domem:



I to by było na tyle!
CDN

[Agapa]

Dzięki Miłko
Ja dziś byłam na ogrodzie, ale on już mi się szykuje do snu zimowego
Miałam nadzieję, że zakwitły sierotki z LM, ale tylko Arabian Night ma pączek, może jutro się pokaże. Reszta nadal "niewiadomoco"

[gorzata76]

Ojej! Jaki fikuśny ten grzybek
Wygląda jak... ośmiorniczka

[pamelka]

Współczuję dolegliwości kręgosłupowych, wiem, co mówię
Nsjlepsze lekarstwo to masaż ręczny

[takasobie]

Aga! jeśli sierotki z LM mają pączki - nie trać nadziei! Ma być słonecznie więc może zdażą zakwitnąć. Najgorszy jest chwilowy przymrozek. Wtedy wszystko się mrozi i nic już z tego nie ma. Ja też mam kilka sztuk, które jeszcze nie zakwitły.
I mam taką sztukę, która dostała takich liści jak Rosa rugosa. Mimo, że była wysadzona w maju - nie zakwitła!
Planuję wszystkie dalie, które nie zakwitły w tym roku powsadzać wiosną do donic. To będzie ich ostatnia szansa.
Przy daliach warto podczas wsadzania sypnąć im do dołka trochę kompostu i np granulowanego obornika. Jak mają dużo pokarmu, szybciej i zdrowiej rosną i szybko zakwitają.

Gosia! Ten grzybek to dzieżka pomarańczowa! Pamiętam jak byłam mała byłam z mamą na wczasach w Szczyrku. Podczas spacerów po okolicach zajmowałam sie głównie podziwianiem tych grzybków. I miłe wspomnienie do mnie wróciło. Ponoć są jadalne, ale ja dziękuję!

Jola! Najgorsze jest to, że kręgosłup nie boli mnie od kopania w ogrodzie, a od siedzenia za biurkiem Muszę poszukać masażysty!

Wczoraj kolejna wisienka została obkopana! To już wszystkie.
Domagałam się od synka mielonych gałęzi więc przyciął pięknie śliwę.
Tak więc mam opitolone 3 drzewa, tylko jeszcze jedna śliwa została.
Renkloda nie wymaga cięcia w tym roku.
Wyobraźcie sobie, że przyciął, pomielił i posprzątał po sobie

Wokół wisienki powsadzałam wszystkie cebule jakie mi pozostały i chyba już koniec jesiennych nasadzeń.

To by było na tyle!
CDN

[Cebulla]

Skarb nie syn! Ja mojemu pupę jeszcze muszę wycierać

[pamelka]

Jola! Najgorsze jest to, że kręgosłup nie boli mnie od kopania w ogrodzie, a od siedzenia za biurkiem Muszę poszukać masażysty!

To zupełnie tak jak u mnie. Biurowa praca + dojazd i zrobiło mi się min. 10 godz. siedzących
Potem pojawiły się problemy, szkoda czasu na rehabilitacjię proponowaną przez lekarzy, jakieś lampy, prądy
Seria ręcznych masaży raz na jakiś czas i będzie dobrze

[Olusia]

A ja nie mam syna a pupę to wnukowi wycieram ..
Może kiedyś odwdzięczy się pomocą na działce.

[trzynastka]

Przecudne zdjęcia takie radosne nie widac na nich zbliżającej się zimy , a pierwsza motyla fotka najcudniejsza

[takasobie]

Już obiecałam sobie koniec nasadzeń jesiennych, ale i tak miałam w planie dokupić lilii trąbkowych.
No i ... pojechałam do "Botanika".
Kupiłam 2 różowe i 2 żółte trąby.
I clematisa 'Mikelite'. Nie wiem czy dobry, ale posadziłam pod bonzajem jak planowałam.


Wycieranie dzieciom pupy to inwestycja na przyszłość! Gwarantuję!
Mój synek ze swoim dziełem. Piła już odłączona, własnie odkładał, a ja mu powiedziałam, że niech stanie to mu zrobię zdjęcie!



I parę kwiatków. Złocień od Ani AnniaJ. Rzeczywiście jest piękny jak Anka zapewniała!



Złotlin kwitnie po raz pierwszy. Jest młodziutki więc wiosną jeszcze nie miał kwiatków.
Od Majki mam złotlin Picta. Nie mogę się doczekać jego kwiatków




I dalijka, ale nie sierota. No może półsierota. Sadzona w czerwcu, kupiona na wyprzedaży w LM.





I to by było na tyle!
CDN

[ankha]

Ja na razie inwestuję i wycieram Twoja latorośl już ładnie podchowana
I też dziś kupiłam clematisa (tylko Doctor Ruppel) i też planuję posadzić pod drzewkiem - żółtą mirabelką.
Złocień pierwsza klasa

[takasobie]

Ankha! Dlaczego "tylko" Doctor Ruppel? Przecież jest taki ładny!
Clematisy nie są jeszcze ( ) moja pasją, ale okazały się przydatne do ozdobienia i ożywienia kilku miejsc.
Planuję tą starą altanę poprzykrywać pnączami i jakoś to będzie wyglądać do rozbiórki

A synuś wygląda trochę dziwnie na tym zdjęciu, bo założył okularki ochronne. A zdjęcie po zmniejszeniu wygląda trochę niewyraźnie.

[pamelka]

Właśnie dr Ruppel jest bardzo ładny Mój biedak kupiony na wyprzedaży biedował cały sezon, a teraz przed mrozami pokazał pączka zimolubny jakiś?

[ankha]

Miłka Ależ on jest cudny Chodziło mi o to- Ja zrobiłam tak samo, też kupiłam clematisa, też pod drzewko, ale nie 'Mikelite' TYLKO Doctor Ruppel