Ogród w kuchni
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Ano właśnie nie, co gorsza nie mam skąd jej pozyskać, bo u nas to całkowicie zapomniana roślina.
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Ogród w kuchni
Witaj Aniu, zaczęłam pytać na prawo i lewo o "chataigne.." na razie nikt nic nie wie. Znalazłam watek w necie o "warzywach zapomnianych" napisze do admina może coś wie.
Czy ty wiesz ze u nas pietruszka nalezy do tej grupy zapomnianej. Bardzo mało osób ja zna , jeszcze mniej używa , a co za tym idzie cena w sklepie prawie jak za kawiar hihi.
Chrzanu nikt nie zna, ja przywożę z Polski i robię furorę u sąsiadów.
jeśli pozwolisz to wyliczę jakie znam warzywa zapomniane które wracają do laski. Moze ty podasz jakie znasz jakie jadłaś i o jakich nie
wspomniałam?
Nazwy polskie ściągnęłam z Wikipedii.
Czyściec bulwiasty (Stachys affinis Bunge) , u nas crosnes. Ostatnio łatwo dostępny w sklepach.
Karczoch hiszpański,
Potimarron kuzyn dyni. Nie znalazłam polskiej nazwy, ale wydaje mi się ze może to być Hokkaido. Nie lubię smaku, mam wrażenie ze jem przypalona zupę.
Vitelotte , genialne ziemniaki w kolorze fioletowym . Jest na mojej liście chciejstw.
Kapusta romanesco (Brassica oleracea var. botrytis). jak dla mnie trochę twardawa, ale ujdzie w tłoku.
Wężymord (Scorzonera L.) ? rodzaj roślin należący do rodziny astrowatych. Gatunkiem typowym jest Scorzonera humilis L.Nigdy o tym gatunku nie słyszałam.
Rzodkiew japońska, daikon ( Raphanus sativus longipinnatus?) ? grupa kultywarów rzodkwi zwyczajnej. Roślina uprawna, bardzo popularna w krajach Dalekiego Wschodu. Ja ja jadłam tylko czarna rzodkiew.
Burak liściowy boćwina, podobno liście są bardzo dobre i nadają się do przygotowania gołąbków.
Czy ty wiesz ze u nas pietruszka nalezy do tej grupy zapomnianej. Bardzo mało osób ja zna , jeszcze mniej używa , a co za tym idzie cena w sklepie prawie jak za kawiar hihi.
Chrzanu nikt nie zna, ja przywożę z Polski i robię furorę u sąsiadów.

jeśli pozwolisz to wyliczę jakie znam warzywa zapomniane które wracają do laski. Moze ty podasz jakie znasz jakie jadłaś i o jakich nie
wspomniałam?
Nazwy polskie ściągnęłam z Wikipedii.

Czyściec bulwiasty (Stachys affinis Bunge) , u nas crosnes. Ostatnio łatwo dostępny w sklepach.
Karczoch hiszpański,
Potimarron kuzyn dyni. Nie znalazłam polskiej nazwy, ale wydaje mi się ze może to być Hokkaido. Nie lubię smaku, mam wrażenie ze jem przypalona zupę.
Vitelotte , genialne ziemniaki w kolorze fioletowym . Jest na mojej liście chciejstw.
Kapusta romanesco (Brassica oleracea var. botrytis). jak dla mnie trochę twardawa, ale ujdzie w tłoku.
Wężymord (Scorzonera L.) ? rodzaj roślin należący do rodziny astrowatych. Gatunkiem typowym jest Scorzonera humilis L.Nigdy o tym gatunku nie słyszałam.
Rzodkiew japońska, daikon ( Raphanus sativus longipinnatus?) ? grupa kultywarów rzodkwi zwyczajnej. Roślina uprawna, bardzo popularna w krajach Dalekiego Wschodu. Ja ja jadłam tylko czarna rzodkiew.
Burak liściowy boćwina, podobno liście są bardzo dobre i nadają się do przygotowania gołąbków.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród w kuchni
Witaj Aniu, pewnie jest dużo przepisów z udziałem topinamburu.
Ja dzisiaj znalazłam w czasopiśmie "Mój Piękny Ogród"
taki:
300g marchwi
300 g korzenia topinamburu
2 jaja
100 ml śmietany
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sól,pieprz
4 filety z pstrąga ( po ok.100 g)
2 łyżki oliwy z oliwek
Marchew i topinambur zetrzeć na wiórki 2. Jaja rozkłócić ze śmietaną , dodać starte warzywa i posiekaną natkę pietruszki doprawić do smaku solą i pieprzem .Piekarnik rozgrzać do 220 C .Masę wlać do kilku małych natłuszczonych foremek i piec przez 25 minut .4.filety rybne doprawić do smaku solą i pieprzem i krótko podsmażyć z dwóch stron na oliwie z oliwek. Ryby podawać z zapiekankami oraz z plastrami z blanszowanej marchwi
Pozdrawiam, Elżbieta
Ja dzisiaj znalazłam w czasopiśmie "Mój Piękny Ogród"
taki:
300g marchwi
300 g korzenia topinamburu
2 jaja
100 ml śmietany
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sól,pieprz
4 filety z pstrąga ( po ok.100 g)
2 łyżki oliwy z oliwek
Marchew i topinambur zetrzeć na wiórki 2. Jaja rozkłócić ze śmietaną , dodać starte warzywa i posiekaną natkę pietruszki doprawić do smaku solą i pieprzem .Piekarnik rozgrzać do 220 C .Masę wlać do kilku małych natłuszczonych foremek i piec przez 25 minut .4.filety rybne doprawić do smaku solą i pieprzem i krótko podsmażyć z dwóch stron na oliwie z oliwek. Ryby podawać z zapiekankami oraz z plastrami z blanszowanej marchwi
Pozdrawiam, Elżbieta
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Gosiu, bardzo Ci dziękuję za tak aktywne poszukiwania
Zaskoczyłaś mnie pietruszką, dla nas natka to podstawowa zielenina w kuchni, a bez korzenia w zupach i sałatkach jarzynowych się nie obędzie. Ale co kraj to obyczaj. Uprawiasz pietruszkę? Bo ja nie wyobrażam sobie warzywnika bez jej listków.
Chrzan to uwielbiam - taki domowy, tarty z jajkiem, zawsze robimy olbrzymie porcje na święta.
Bardzo ciekawa lista jarzynowa! Czyściec- tego tutaj próżno szukać, choć próbuję i na Uniwersytet Rolniczy ślę zapytania, ale ani widu, ani słychu.
Siałam w tym roku wielką, białą podłużną rzodkiew odmiany Minowase Summer Cross- łagodniejsza od rzodkiewki, jadłam na surowo. To jest właśnie taka japońska rzodkiew. Tylko ataki śmietki wykluczyły uzyskanie dobrych okazów.
Burak liściowy - ten jest fantastyczny, piękny i smaczny- najbardziej mi smakowały zblanszowane ogonki liściowe z tartą bułką. Moim zdaniem lepsze niż fasolka szparagowa. Mam nasiona trzech odmian barwnych.
Scorzonera i salsefia (Tragopogon perrifolius) - te warzywa korzeniowe będę uprawiać w przyszłym sezonie.
A Gosiu, ta kapusta Romanesco, to mi się wyszukuje jako brokuł, albo kalafior? To ma być taka zielona główka jeżowata?
Poczytałam o ziemniakach Vitelotte -co za cudo
Jakbyś gdzieś widziała groszek bulwiasty -Lathyrus tuberosus to spróbuj bulwek, są bardzo smaczne.
Teraz jestem pod wrażeniem jarmużu - Le chou frisé . Do zup, zapiekany, pasuje mi jego kapuściany smak. Tak wygląda purpurowy:

Posiekany i mieszany z jajkiem:
I usmażony:
Elu, bardzo dziękuję za przepis!
Wygląda smakowicie, taka zapiekanka to i jako samodzielna przekąska mogłaby być zrobiona. Super
Jeszcze pokaże moją fioletową marchewkę, a obok torebka z nasionami żółtej - kolory z warzywnika to dla mnie też ważny aspekt, oprócz smaku.


Chrzan to uwielbiam - taki domowy, tarty z jajkiem, zawsze robimy olbrzymie porcje na święta.
Bardzo ciekawa lista jarzynowa! Czyściec- tego tutaj próżno szukać, choć próbuję i na Uniwersytet Rolniczy ślę zapytania, ale ani widu, ani słychu.
Siałam w tym roku wielką, białą podłużną rzodkiew odmiany Minowase Summer Cross- łagodniejsza od rzodkiewki, jadłam na surowo. To jest właśnie taka japońska rzodkiew. Tylko ataki śmietki wykluczyły uzyskanie dobrych okazów.
Burak liściowy - ten jest fantastyczny, piękny i smaczny- najbardziej mi smakowały zblanszowane ogonki liściowe z tartą bułką. Moim zdaniem lepsze niż fasolka szparagowa. Mam nasiona trzech odmian barwnych.
Scorzonera i salsefia (Tragopogon perrifolius) - te warzywa korzeniowe będę uprawiać w przyszłym sezonie.
A Gosiu, ta kapusta Romanesco, to mi się wyszukuje jako brokuł, albo kalafior? To ma być taka zielona główka jeżowata?
Poczytałam o ziemniakach Vitelotte -co za cudo

Jakbyś gdzieś widziała groszek bulwiasty -Lathyrus tuberosus to spróbuj bulwek, są bardzo smaczne.
Teraz jestem pod wrażeniem jarmużu - Le chou frisé . Do zup, zapiekany, pasuje mi jego kapuściany smak. Tak wygląda purpurowy:

Posiekany i mieszany z jajkiem:

I usmażony:

Elu, bardzo dziękuję za przepis!


Jeszcze pokaże moją fioletową marchewkę, a obok torebka z nasionami żółtej - kolory z warzywnika to dla mnie też ważny aspekt, oprócz smaku.

-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród w kuchni
Hej hej, wiesz, Ania, miałam swoją "podróż życia" 6 lat temu do Meksyku i topinambur jadłam do obiadu jak ziemniaki, przemyciłam kłącza, ale mi nicienie wlazły i nic z tego nie było (haha, teraz widzę, czemu aksamitka pochodzi z płd Ameryki, bo zwalcza nicienie), za Twoją sprawką mi się to przypomniało, dziękuję. Wiesz, ja też lubię, jak w warzywniku jest ładnie, kolorowa marchew, fasola metrowa, "kosmiczne kalafiory", czerwona sałata i bazylia... Nie rozumiem, czemu warzywnik ma być ukryty, o nie, warzywnik na plan!!!!
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Zgadzam się - warzywnik może wyglądać bardzo atrakcyjnie. Kolorowo i pysznie - to motto jest mi bliskie.
Zazdroszczę podróży, to niesamowity kraj, wspaniała przyroda i historia. Nie wiedziałam, że topinambur jest tam popularny. Ciekawa informacja o nicieniach, mam nadzieję że mojemu nie zagrożą. Aksamitkę staram się wysiewać w wolne miejsca w warzywniku- daje kolor i mam nadzieję, także chroni moje uprawy.
Zazdroszczę podróży, to niesamowity kraj, wspaniała przyroda i historia. Nie wiedziałam, że topinambur jest tam popularny. Ciekawa informacja o nicieniach, mam nadzieję że mojemu nie zagrożą. Aksamitkę staram się wysiewać w wolne miejsca w warzywniku- daje kolor i mam nadzieję, także chroni moje uprawy.
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Ogród w kuchni
Aniu, szukam ciągle wiadomości o châtaigne , bo mnie to bardzo ciekawi
I może znalazłam, w Biblii mojego M, podaje ci link jeśli masz czas i ochotę to zerknij na e- katalog.
U nich praktycznie można chyba wszystko dostać.
http://www.graines-baumaux.fr/
Bardzo dziwne bo wg. Wiki inna nazwę châtaigne to "groszek bulwiasty" . Dziwne co?
link do Wikipedii http://fr.wikipedia.org/wiki/Gesse_tub%C3%A9reuse
Aniu, u nas dostaniesz natkę ale rzadziej korzeń . Ja próbuje wysiać juz 3 rok i nie chce mi wzejść
Korzeń można kupić tylko zima, chyba dlatego ze Francuzi jedzą zupy tylko zima to po co im pietruszka cały rok :x .
Czyściec jest u nas , szkoda ze sadzi się go na wiosnę bo mogłabym cie przesłać kilka sztuk.
Romanesco, przypomina bardziej kalafior.
O "chou frisé" słyszałam ale nie jadłam , na zdjeciu wygląda bardzo apetycznie. U siebie w ogrodzie mam odmianę bardziej popularna "le chou
cabus pointu"
Twoje marchewki, maja bardzo ciekawe kolory. U nas ziemia jest strasznie ciężka i marchew nie chciała dobrze rosnąc. Zmieniliśmy wiec odmianę na bardzo krotką " marche de paris" która bardzo ładnie rośnie.
Nie będę cie dalej zanudzać.

I może znalazłam, w Biblii mojego M, podaje ci link jeśli masz czas i ochotę to zerknij na e- katalog.
U nich praktycznie można chyba wszystko dostać.
http://www.graines-baumaux.fr/
Bardzo dziwne bo wg. Wiki inna nazwę châtaigne to "groszek bulwiasty" . Dziwne co?
link do Wikipedii http://fr.wikipedia.org/wiki/Gesse_tub%C3%A9reuse
Aniu, u nas dostaniesz natkę ale rzadziej korzeń . Ja próbuje wysiać juz 3 rok i nie chce mi wzejść

Czyściec jest u nas , szkoda ze sadzi się go na wiosnę bo mogłabym cie przesłać kilka sztuk.
Romanesco, przypomina bardziej kalafior.
O "chou frisé" słyszałam ale nie jadłam , na zdjeciu wygląda bardzo apetycznie. U siebie w ogrodzie mam odmianę bardziej popularna "le chou
cabus pointu"
Twoje marchewki, maja bardzo ciekawe kolory. U nas ziemia jest strasznie ciężka i marchew nie chciała dobrze rosnąc. Zmieniliśmy wiec odmianę na bardzo krotką " marche de paris" która bardzo ładnie rośnie.
Nie będę cie dalej zanudzać.

-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród w kuchni
Jeśli Anię to znudziło, gosia22, choć wątpię, to ja proszę o zanudzanie, masz fantastyczną wiedzę, zanudzaj, pliiiis!
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Ogród w kuchni
Dziękuję bardzo milutka jesteś ! Moja wiedza jest nadal uboga, warzywniak jest wielka pasja mojego mężusia który szuka starych odmian by przywrócić im drugie życie. hihi.mamba9991 pisze:Jeśli Anię to znudziło, gosia22, choć wątpię, to ja proszę o zanudzanie, masz fantastyczną wiedzę, zanudzaj, pliiiis!
No a ja czy bym chciała czy nie muszę w tym uczestniczyć, muszę przyznać ze coraz bardziej sprawia mi to frajdę. Tym bardziej ze większość warzyw jest bardzo apetyczna. Polecam gorąco pyszna odmianę buraka crapaudine, o wiele słodszy niż ten zwykły i trzeba mieć dobre widły gdyż crapoudine może dosięgnąć do 38cm!
zrobiłam im zdjęcie w moim ogródku.
http://img706.imageshack.us/i/p1040036r.jpg/
Obawiam się jednak ze tak zanudziłam właścicielkę, ze już nawet nie chce wejść do własnego wątku !

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Ja nie jestem znudzona, po prostu oniemiałam - weszłam na tę stronę z Gosi polecenia i padłam z wrażenia. Tam jest wszystko
Widok marchwiowej tęczy, fasolek, nie mówiąc już o kucmerce, świerząbku i innych rarytasach, po prostu uświadomił mi w jakiej nędznej formie jest nasza krajowa oferta roślin jadalnych. I załamałam się, bo zdobycie wszystkich chciejstw doprowadziło by mnie do bankructwa 
Gosiu, wybacz moje milczenie, bardzo Ci dziękuję za te wpisy - jesteś skarbnicą wiedzy


Gosiu, wybacz moje milczenie, bardzo Ci dziękuję za te wpisy - jesteś skarbnicą wiedzy

- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród w kuchni
Zaglądam i czytam
Czyście -tu o bulwach mowa?
Aniu ale chrzan z jajkiem to dla mnie nowość
.
Napisz jak go się przyrządza.

Czyście -tu o bulwach mowa?
Aniu ale chrzan z jajkiem to dla mnie nowość

Napisz jak go się przyrządza.

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Marylko, czyściec bulwiasty to teraz najbardziej upragniona przeze mnie roślina.
A co do chrzanu, to specjalnie dla Ciebie wysępiłam przepis od mojej mamy.
Otóż, na 2 kg startego chrzanu (praca dla twardziela), gotuje się zalewę z 0,5l wody, szklanki cukru i szklanki octu, plus odrobina soli. Chrzan trzeba dobrze wymieszać z zalewą, przykryć i odstawić w chłodne miejsce. Przed użyciem, do chrzanu dodajemy state jajko na twardo. Tak według uznania- ja bardzo lubię dużo jajka, bo chrzan jest łagodniejszy. A bez jajka, to łzy z oczu płyną od ostrego smaku. Chrzanu na święta u nas zjada się bardzo dużo- ogólnie do wędlin, na Boże Narodzenie do smażonego karpia, a na Wielkanoc do jajek.
A co do chrzanu, to specjalnie dla Ciebie wysępiłam przepis od mojej mamy.
Otóż, na 2 kg startego chrzanu (praca dla twardziela), gotuje się zalewę z 0,5l wody, szklanki cukru i szklanki octu, plus odrobina soli. Chrzan trzeba dobrze wymieszać z zalewą, przykryć i odstawić w chłodne miejsce. Przed użyciem, do chrzanu dodajemy state jajko na twardo. Tak według uznania- ja bardzo lubię dużo jajka, bo chrzan jest łagodniejszy. A bez jajka, to łzy z oczu płyną od ostrego smaku. Chrzanu na święta u nas zjada się bardzo dużo- ogólnie do wędlin, na Boże Narodzenie do smażonego karpia, a na Wielkanoc do jajek.
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród w kuchni
Aniu dzięki
Rzeczywiście 2 kg zetrzeć to dla twardziela, nawet M chyba by nie wyrobił
Ale spróbuję z połowy porcji.

Rzeczywiście 2 kg zetrzeć to dla twardziela, nawet M chyba by nie wyrobił

Ale spróbuję z połowy porcji.

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w kuchni
Marylko, jakby był za suchy chrzan, to można jeszcze dodać nieco wody (czasem po prostu sama zalewa nie wystarczy). No i trzeć na najdrobniejszych oczkach trzeba. Oj, nie jest to przyjemne zadanie.
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród w kuchni
Hej hej, Ania, uwielbiam chrzan, mam "natarte" z 5 słoików, tylko że on ciemnieje, bo z niczym nie mieszałam, po otwarciu jest świeżutki, barrrrrrdzo ostry, ale ze względów wizualnych nieatrakcyjny, no to mam go tylko dla siebie, hehe, ja to bym jadła prosto z "wykopków", uwielbiam chili, chrzan, im ostrzejsze, tym mi weselej.
Ale przepis z jajkiem wypróbuję na pewno w święta, dla mnie będzie za słabe, ale rodzinka na pewno się ucieszy. Jutro robię próbę.
Ale przepis z jajkiem wypróbuję na pewno w święta, dla mnie będzie za słabe, ale rodzinka na pewno się ucieszy. Jutro robię próbę.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna