Calathea, Ctenanthe, Stromanthe - pielęgnacja i problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19304
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problem z Calatheą - szara pleśń?
Powiem szczerze mam wiele calathei i innych roślin, ale nigdy nie spotkałem się z pleśnią na liściach. Na ziemi, to co innego. Jeśli z ziemi czuć zapach grzybów, a liście mają czarne plamy, to raczej na pewno jest to jakaś infekcja grzybowa. Roślina musiała zostać przelana. Szczególnie, że z tego co widzę ziemia jest wilgotna, a liście są zwinięte, musiało więc pewnie dojść do uszkodzenia korzeni. Jak często była podlewana?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Problem z Calatheą - szara pleśń?
Wcześniej rośliną zajmowała się rodzina ze względu na to, że studiowałem, z tego co się dowiedziałem to była nieregularnie podlewana, i na pewno była kilkakrotnie przelana, a teraz jak już mogę się nią zająć, to próbuje ją przywrócić do ładu. po przesadzeniu podlewałem ją co kilka dni tak aby ziemia była wilgotna. Przy przesadzaniu nie widziałem, żeby korzenie były uszkodzone, ale już wtedy plamy były na liściach, a na jednym z rozwijających się liści z dnia na dzień pojawiła się ciemna plama i ciągle się powiększa. W najbliższych dniach mam zamiar zakupić środki na choroby grzybowe, czy prócz tego konieczne są jeszcze jakieś zabiegi albo wymiana podłoża w roślinie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19304
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problem z Calatheą - szara pleśń?
Przelaną roślinę nie jest łatwo uratować, szczególnie jak była przelewana wielokrotnie. Na pewno już jej nie przesadzaj, natomiast możesz spróbować delikatnie wyjąć bryłę korzeniową i jeszcze raz oglądnąć korzenie. W ciągu trzech tygodni może się wiele zdarzyć. Zwiędnięte liście to nie jest stan, mówiący że z rośliną jest wszystko ok. Jest duże prawdopodobieństwo, że calathea straci wszystkie liście. Oczywiście trzeba potraktować zarówno liście, jak i ziemię preparatem grzybobójczym. Bo nawet po utracie liści, o ile będzie miała zdrowe korzenie, wypuści nowe.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Problem z Calatheą - szara pleśń?
Aby obejrzeć bryłę korzeniową musiałem rozbić ziemię, na niektórych był białawy nalot, co potwierdza infekcję, korzenie z nalotem usunąłem. Zarówno bryłę korzeniową jak i liście spryskałem preparatem Topsin M 500 SC, przy okazji wymieniłem część ziemi, którą też spryskałem preparatem, a samej rośliny po przesadzeniu nie podlewałem, gdyż ziemia miała wystarczającą wilgotność. Przy oglądaniu korzeni widziałem, że zaczęła już wypuszczać nowe, więc mam nadzieję że wkrótce się jej poprawi. Za tydzień powtórzę oprysk.
W innym sklepie ogrodniczym polecili mi Miedzian 50 WP, lecz zastosowałem wcześniej wymieniony preparat, jednak zastanawiam się, czy nie spryskać również tym preparatem Calathei po 3-4 dniach, czy to będzie zbyt wiele dla rośliny?
W innym sklepie ogrodniczym polecili mi Miedzian 50 WP, lecz zastosowałem wcześniej wymieniony preparat, jednak zastanawiam się, czy nie spryskać również tym preparatem Calathei po 3-4 dniach, czy to będzie zbyt wiele dla rośliny?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19304
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problem z Calatheą - szara pleśń?
Hmmm. Ja po przesadzeniu, prawie wszystkie rośliny (za wyjątkiem sukulentów) zawsze podlewam, a często nawet namaczam na kilka, kilkanaście minut. Dzięki temu mam pewność, że cała gleba jest równomiernie wilgotna. I nigdy nie załapałem w ten sposób, żadnej choroby grzybowej. U Ciebie mi się wydaję, ten grzyb to efekt wcześniejszych przelań.
Co do drugiego preparatu, możesz zastosować metodę przemienną, czyli teraz jednym środkiem, po kilku dniach drugim, za trzecim znów tym pierwszym. Ważne tylko, żeby jednocześnie nie stosować dwóch różnych preparatów.
Co do drugiego preparatu, możesz zastosować metodę przemienną, czyli teraz jednym środkiem, po kilku dniach drugim, za trzecim znów tym pierwszym. Ważne tylko, żeby jednocześnie nie stosować dwóch różnych preparatów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Witam
Mam problem z moimi calatheami
dostałam je pół roku temu na wprowadziny i dodam od razu że to były moje pierwsze domowe kwiaty oprócz fiołków
więc jak się domyślacie łatwo u mnie nie miały, no ale było z nimi wszystko ok, do czasu. Jedna calathea wydaje się być od kilku tygodni zwiędnięta i przestała podnosić liście za to zdecydowanie ku górze rosną jej dwa pędy a na nich małe liście, domyślam się że to właśnie te pędy osłabiły roślinę, ale nie mam pojęcia co z tym zrobić, wyciąć, przyciąć czy zostawić ?

drugą chciałam się po prostu pochwalić ale widzę że ona z kolei ma maleńkie przypalenia na liściach

na doniczki nie patrzcie, jeszcze się nie dorobiłam odpowiednich , ale jeszcze w kwietniu dostaną większe domki
ogólnie to kwiaty stoją przy południowym oknie ale nie bezpośrednio na słońcu w domu max temp to 21 stopni , wilgoć nie mam pojęcia jaka. Podlewam je 2 razy w tygodniu ale do podstawki (nawyki po fiołkach ) bo jak podlewałam do ziemi to osadzał się biały suchy nalot (pleśń , kamień ?) doradźcie coś bo szkoda mi tych bidulków a poza tym co za wstyd żeby młoda gosposia na swoim nie umiała kwiatków uchować
Mam problem z moimi calatheami
dostałam je pół roku temu na wprowadziny i dodam od razu że to były moje pierwsze domowe kwiaty oprócz fiołków




drugą chciałam się po prostu pochwalić ale widzę że ona z kolei ma maleńkie przypalenia na liściach



na doniczki nie patrzcie, jeszcze się nie dorobiłam odpowiednich , ale jeszcze w kwietniu dostaną większe domki
ogólnie to kwiaty stoją przy południowym oknie ale nie bezpośrednio na słońcu w domu max temp to 21 stopni , wilgoć nie mam pojęcia jaka. Podlewam je 2 razy w tygodniu ale do podstawki (nawyki po fiołkach ) bo jak podlewałam do ziemi to osadzał się biały suchy nalot (pleśń , kamień ?) doradźcie coś bo szkoda mi tych bidulków a poza tym co za wstyd żeby młoda gosposia na swoim nie umiała kwiatków uchować

Magda - pilna uczennica Matki Natury
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19304
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Z tą pierwszą jest wszystko w porządku, z czasem wypuszcza taki pęd, to jak najbardziej normalne ze strony rośliny i na pewno nie osłabia rośliny. U mnie taki pęd wypuściło stromanthe. Zresztą wygląda bardzo dobrze. Druga zresztą też, bardzo ładny okaz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19304
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Calathee mogą tak reagować, ale na nadmiar słońca (szczególnie gdy pada na nie bezpośrednio w godzinach popołudniowych), a nie światła. Drugą przyczyną, może być niedostateczne podlewanie - na zdjęciach wyraźnie widać, że ziemia jest sucha, albo lekko wilgotna a powinna być szczególnie teraz w okresie wegetacyjnym umiarkowanie wilgotna (nie zalana).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19304
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Po kolei, jak często calathea jest podlewana, czy w ogóle i jak często jest nawożona, jakie stanowisko, kiedy była przesadzana? Warto też byłoby roślinę delikatnie wyciągnąć z doniczki i sprawdzić stan korzeni.
Są dość wymagające rośliny, potrzebują podwyższonej wilgotności powietrza, regularnego podlewania - ziemia musi być cały czas umiarkowanie wilgotna. Jasne stanowisko, ale ostrożnie ze słońcem.
A przy okazji proszę o pisanie poprawną polszczyzną, tj. używania polskich liter: "ś", "ł", "ą", itd.
Są dość wymagające rośliny, potrzebują podwyższonej wilgotności powietrza, regularnego podlewania - ziemia musi być cały czas umiarkowanie wilgotna. Jasne stanowisko, ale ostrożnie ze słońcem.
A przy okazji proszę o pisanie poprawną polszczyzną, tj. używania polskich liter: "ś", "ł", "ą", itd.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Podlewam ją ,jak widzę że ziemia z góry jest już lekko przyschnięta i nie używam odżywki"nie chce jej zrobić krzywdy" 
Przesadziłem roślinkę na początku sierpnia (korzenie były w porządku) i po tym czasie ziemie ma cały czas wilgotną,przy sadzeniu użyłem granulat keramzytowy,troche na dno, może to dla tego. JeŚli jest przelana , to muszę ją przesuszyć? a jeśli chodzi o odżywkę to jakiej mam
używać? Dziękuję za odpowiedż

Przesadziłem roślinkę na początku sierpnia (korzenie były w porządku) i po tym czasie ziemie ma cały czas wilgotną,przy sadzeniu użyłem granulat keramzytowy,troche na dno, może to dla tego. JeŚli jest przelana , to muszę ją przesuszyć? a jeśli chodzi o odżywkę to jakiej mam
używać? Dziękuję za odpowiedż
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19304
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Więc, jeśli przesadzana była niedawno, to na razie nie trzeba nawozić, bo w nowej ziemi na kilka tygodni jest zapas składników mineralnych.
Dopiero nawieźć będzie można w drugiej połowie września i tak gdzieś do max. do końca października (raz na dwa tygodnie). Później aż do wiosny (marca) można nie nawozić, chyba że będzie wyraźny wzrost - to w tym okresie połowę zalecanej dawki na opakowaniu (raz w miesiącu). Nawóz do roślin zielonych.
Podlewanie widzę, wydaje się, że jest ok., drenaż jak najbardziej w porządku, tylko na niego nasypałeś trochę ziemi? A jeśli nie to i tak nie powinno mieć większego znaczenia, bo korzenie w miarę rozrastania i tak by przerosły ten drenaż. Natomiast widzę, że doniczka stoi w jakieś osłonce, sprawdzasz czy po podlaniu nie zbiera się w niej woda?
Inną opcją, może być ziemia, do jakiej sadziłeś - uniwersalnej? Do takiej uniwersalnej ziemi dobrze jest dodać trochę agroperlitu, albo żwirku, żeby nieco ją rozluźnić. Bez tego, taka ziemia lubi się zbijać i wtedy do korzeni dochodzi mało powietrza - może dochodzić do zastoin wodnych i w konsekwencji zagniwania korzeni. Taka ziemia wtedy z wierzchu może wysychać, ale w głębi może być nawet bardzo mokro. Oczywiście calathee lubią wilgoć w podłożu, ale jej nadmiar może im nie służyć. Sprawdzałeś korzenie przy przesadzaniu - sprawdź teraz jak wyglądają.
Ostatnią opcją są szkodniki - calathee są uwielbiane przez przędziorki, sprawdź liście od spodu, czy nie ma tam białych, ani pomarańczowo - czerwonych małych kropek. Białe to jajeczka, czerwone to osobniki dorosłe.
Dopiero nawieźć będzie można w drugiej połowie września i tak gdzieś do max. do końca października (raz na dwa tygodnie). Później aż do wiosny (marca) można nie nawozić, chyba że będzie wyraźny wzrost - to w tym okresie połowę zalecanej dawki na opakowaniu (raz w miesiącu). Nawóz do roślin zielonych.
Podlewanie widzę, wydaje się, że jest ok., drenaż jak najbardziej w porządku, tylko na niego nasypałeś trochę ziemi? A jeśli nie to i tak nie powinno mieć większego znaczenia, bo korzenie w miarę rozrastania i tak by przerosły ten drenaż. Natomiast widzę, że doniczka stoi w jakieś osłonce, sprawdzasz czy po podlaniu nie zbiera się w niej woda?
Inną opcją, może być ziemia, do jakiej sadziłeś - uniwersalnej? Do takiej uniwersalnej ziemi dobrze jest dodać trochę agroperlitu, albo żwirku, żeby nieco ją rozluźnić. Bez tego, taka ziemia lubi się zbijać i wtedy do korzeni dochodzi mało powietrza - może dochodzić do zastoin wodnych i w konsekwencji zagniwania korzeni. Taka ziemia wtedy z wierzchu może wysychać, ale w głębi może być nawet bardzo mokro. Oczywiście calathee lubią wilgoć w podłożu, ale jej nadmiar może im nie służyć. Sprawdzałeś korzenie przy przesadzaniu - sprawdź teraz jak wyglądają.
Ostatnią opcją są szkodniki - calathee są uwielbiane przez przędziorki, sprawdź liście od spodu, czy nie ma tam białych, ani pomarańczowo - czerwonych małych kropek. Białe to jajeczka, czerwone to osobniki dorosłe.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Calathea - pielęgnacja i problemy w uprawie
Jeśli chodzi o ziemie to faktycznie jest trochę zbita,wymieszam tą ziemie z drenażem,(doniczkę mam plastikową
wsadzoną do ceramicznej) to w takim razie >nawozić > regularnie podlewać> i zobaczymy!
na razie dzięki , Pozdrawiam
wsadzoną do ceramicznej) to w takim razie >nawozić > regularnie podlewać> i zobaczymy!
na razie dzięki , Pozdrawiam
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 8 lis 2014, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Calathea,podlewanie,wilgotność
Witam,posiadam od 3 dni Calathea'e White Star.
Problem polega na tym że w dniu 18 ?listopada ?2014, ??21:51:04
wyglądała tak :
http://zapodaj.net/f36579b6de3bc.jpg.html
a dziś czyli ?21 ?listopada ?2014, ??17:10:28 tak
http://zapodaj.net/ec7b4cf6e8ad3.jpg.html
Wiem, że jest ponad 4 godz różnicy pomiędzy fotkami, ale liście nie składają się tak nawet do północy, a potem rano zamiast być poziomo to opadają, a mam na myśli te największe bo małe na dole zachowują się jak należy. W sklepie w którym zakupiłem roślinę panuje niższa temperatura. U mnie jest ponad 20 stopni i nie mogę tego zmniejszyć niczym innym jak wietrzeniem pomieszczeń, ale nie robię przeciągu, gdyż jak czytałem, jest to niewskazane dla tej rośliny. przez 1 dzień stała w głębi pokoju, a obecnie stoi na zimnym parapecie w kuchni bez grzejnika pod spodem. Z tego co wiem, w zimę temperatura powinna być niższa niż 20.
Wilgoć w doniczce utrzymuję na dobrym poziomie. Co można zrobić żeby roślina zachowywała się tak jak wcześniej? Bardzo proszę o pomoc.
Problem polega na tym że w dniu 18 ?listopada ?2014, ??21:51:04
wyglądała tak :
http://zapodaj.net/f36579b6de3bc.jpg.html
a dziś czyli ?21 ?listopada ?2014, ??17:10:28 tak
http://zapodaj.net/ec7b4cf6e8ad3.jpg.html
Wiem, że jest ponad 4 godz różnicy pomiędzy fotkami, ale liście nie składają się tak nawet do północy, a potem rano zamiast być poziomo to opadają, a mam na myśli te największe bo małe na dole zachowują się jak należy. W sklepie w którym zakupiłem roślinę panuje niższa temperatura. U mnie jest ponad 20 stopni i nie mogę tego zmniejszyć niczym innym jak wietrzeniem pomieszczeń, ale nie robię przeciągu, gdyż jak czytałem, jest to niewskazane dla tej rośliny. przez 1 dzień stała w głębi pokoju, a obecnie stoi na zimnym parapecie w kuchni bez grzejnika pod spodem. Z tego co wiem, w zimę temperatura powinna być niższa niż 20.
Wilgoć w doniczce utrzymuję na dobrym poziomie. Co można zrobić żeby roślina zachowywała się tak jak wcześniej? Bardzo proszę o pomoc.