Storczyki początkującej empe...

[arlet3]

I ja trzymam kciuki

[empe88]

Ja to jakaś beznadziejna jestem... chyba powinnam porzucić to hobby, dla dobra roślinek...

Kolejnego wykończę. ;/////// Już któryś z kolei ma zgniłe korzenie. Mam takich bez korzeni (lub z marnymi 3-4) 4. W tym moja ukochana miniaturka czerwona i biały. Mini miniatureczki też mają biedne te korzenie. W dodatku straciły już wszystkie kwiatuszki, a babci i mamie nadal kwitną (były kupowane wszystkie razem). Cattleyę i miltonię wystawiłam na balkon.I co? I poparzyło je chyba... Ale tak momentalnie wyszly plamy czarne na cattlei że aż mi się wierzyć nie chcce, że to wina słońca...

Kupiłam sobie keiki Dendrobium phal (słodkie! i malutkie) i jeszcze mini miniatureczkę z przeceny z jakimś zaczątkiem pędzika i malutkim odgałęzieniem. Ale pewnie i je wykończę...

Wszystkie kwiaty stoją teraz na półeczkach przy oknie, bo parapet na nowym miejscu mam za wąski. Postawiłam im podstawki z keramzytem zalanym wodą i zraszam w te upały nawet codziennie.

Co ja mam zrobić, żeby pomóc moim kwiatuszkom? Jak uratować od śmierci te, którym już zaszkodziłam?...

[kasiunieczka_32]

Wydaje mi się, że jesteś zbyt surowa dla siebie
A czy stojąc na podstawkach z keramzytem nie dotykają przypadkiem korzenie wody? Ponadto myślę, że pomimo tego iż jest w ostatnich dniach dość ciepło może powinnaś jednak nie spryskiwać ich codziennie, aby miały czas na zupełne przeschnięcie. Jeśli chodzi o plamy od słońca to z własnego doświadczenia wiem, że pojawiają się momentalnie dlatego, ponieważ na razie balkon mam od strony południowej, kwiaty wynoszę dopiero późnym popołudniem a wnoszę do mieszkania wczesnym przedpołudniem
Nie pokazałaś niestety fotek, co z pewnością wszystkim ułatwiłoby jakąś pomoc i podpowiedź dla Ciebie.
Ja wszystkie chorowitki bez korzonków wsadzam w wilgotne sphagnum i muszę powiedzieć, że z fatalnych stanów potrafią się zregenerować i odrodzić.

Tak więc głowa do góry, wstaw fotki tych biedaczków i z pewnością nie zostaniesz sama w tych trudnych chwilach :P

[empe88]

Jutro powrzucam fotki, bo teraz oficjalnie szykuję się do obrony (już jutro! Mamooo...). Pewnie to stąd ta chandra. Fajnie byłoby sobie coś sprawić w nagrodę/na pocieszenie jutro, ale zaczynam poważnie wątpić w swoje umiejętności i możliwości...

Doniczki nie stoją na keramzycie. Podstawki z keramzytem są obok doniczek. Spryskuję tylko troszkę i dopiero od niedawna. Przeraziłam się przesadzając kolejnego storczyka po prostu...

[empe88]

Keiki dendrobium phal z all.:


Tu keiki Dendrobium nobile które dostałam parę miesięcy temu od znajomej:


A tu sama sobie sprawiłam prezencik z okazji obrony i 5 na dyplomie:D Dendrobium phal z przeceny za jedyne 5 zł... Dobrze mu się przyjrzyjcie:D


Kolejny z przeceny - mini miniaturka:D


Tu mój ukochany bordowy miniaturek: Te plamki na liściach ma od początku właściwie, ale teraz się wyraźnie powiekszyły. Listki ma baaaardzo pomarszczone a dziś odpadł mu jeden całkowicie żółty liść.



A tu poparzone bidulki... Dziś jest chłodniej więc nadal tam stoją...







Ufff dużo tego wyszło, ale mam nadzieję, że obejrzycie z przyjemnością... I że doradzicie coś... Bo poważnie zastanawiam się, czy powinnam kontynuować to hobby... Może powinnam po prostu sprzedać je wszystkie. Byłoby mi bardzo smutno, ale może im byłoby lepiej z dala ode mnie...


Przede wszystkim - co zrobić z poparzonymi? Obciąć te czarne plamy? I jak dbać o dendrobium?

[kasiunieczka_32]

No cóż, wg mnie to jednak nie są plamy spowodowane poparzeniem. Bardziej na czarną zgniliznę, tym bardziej, że pisałaś o bardzo szybkim powiększaniu się i dotyczy to cattleyi. Poczytaj sobie o tej chorobie i najlepiej Ty sprawdzisz, czy odpowiada objawom Twojego storczyka (http://www.storczyki.pl/?dzial=6&pokaz=uprawa ) Na pewno należy działać szybko Na tej stronie powinnaś także znaleźć coś na temat zmian chorobowych na liściach phal. miniaturki.

Oczywiście najlepiej by było gdyby wypowiedziała się bardziej doświadczona osoba

[Storczykowa]

kwitnienia piękne, ale ten listek z plamami powinnaś obciąć. Może to nie choroba, ale lepiej na zimne dmuchać i obcinac od razu, zanim zdąży się roznieść na inne liście i inne storczyki.

[empe88]

Bakteryjna plamistość na liściu Phalaenopsis.
Infekcję tą zwalcza się środkami:
- Funguran OH 50 WP(środek miedziowy) 0,75g./1litr wody. Miedzian 50 WG 1,5g./1litr wody. Biochikol-K AL- 3%

To może być to w przypadku Phalaenopsisa. Ale do cattlei nie udało mi się niczego dopasować...

[empe88]

To dzieło mojego narzeczonego... Mam nadzieję że nie będzie miał mi za złe...

I dalej proszę o porady co do tych moich biedaczków..

[Uni57]

Śliczny obrazek! Ma chłopak talent.

[Mala_MI]

Akurat co do cattleyi to może to być od słońca, bo ja niestety swoje też tak załatwiłam Momentalnie porobiły się czarne plamy. Ja je obcięłam powiem szczerze, bo jakoś się bałam, no i nieładnie to wyglądało.

[empe88]

Dzięki Mała Mi... Obcięłam i ja. Zasypać węglem? Niewiele zostało do posypania szczerze mówiąc..

Nie wiem też czy ciachać u miniaturki Phal? Jak obetnę to po jednej stronie zostanie mu tylko jeden listek, w dodatku strasznie pomarszczony... Bardzo podupadły na zdrowiu moje storczyki ((


Swoją drogą, co wystawić na balkon? Cattleyę, Miltonię i dendrobia? Czy niekoniecznie...? Ja jeszcze tak raczkująca jestem w tym temacie, nie wiem co robić...

[Storczykowa]

Kolejnego wykończę. ;/////// Już któryś z kolei ma zgniłe korzenie. Mam takich bez korzeni (lub z marnymi 3-4) 4. W tym moja ukochana miniaturka czerwona i biały. Mini miniatureczki też mają biedne te korzenie. W dodatku straciły już wszystkie kwiatuszki, a babci i mamie nadal kwitną (były kupowane wszystkie razem). Cattleyę i miltonię wystawiłam na balkon.I co? I poparzyło je chyba... Ale tak momentalnie wyszly plamy czarne na cattlei że aż mi się wierzyć nie chcce, że to wina słońca...

Każdemu się zdarzają straty w kolekcji i nie da się tego uniknąć. Nie zawsze się to dzieje z naszej winy, możemy kupić wadliwą roślinę, a po jakimś czasie okazuje się, że gnije albo jest chora... Nikt kto hoduje storczyki nie poświęca im naleznej uwagi, chca jak najszybciej sprzedać, w sklepach tez często są źle uprawiane. Jak gniją, to prawdopodobnie zostały zalane (przez nas albo jeszcze w sklepie), albo korzenie zostały uszkodzone (przy przesadzaniu) i zaczęły gnić. każda roslina jest inna, jedne chętnie puszczają korzenie, inne nie, jedne kwitną często i długo, inne nie. Strat nie unikniesz, ale próbuj ratować padające storczyki, zawsze jest szansa, ze mogą przeżyć. Ostatnio jednego bez korzonków posadziłam w kamyki i keramzyt i już widać pierwszy korzonek . Na początku storczykomanii zawsze strat jest najwięcej, bo nie wiemy, jakie rosliny wybrac w sklepie (na początku wiele osób patrzy tylko na kwiaty) i nie wiemy, jak uprawiać. potem nabieramy doświadczenia i strat jest mniej, ale nie mamy wpływu na to, jak storczyki są uprawiane w hodowlach i sklepach.

[empe88]

Dzięki Dusiu za słowa pocieszenia...

Wiecie, najgorsze jest to, że one wszystkie tak bardzo mi się podobają...I tak bardzo chciałabym żeby ciągle kwitły, a tu większośc przekwita niestety (( No i właśnie, kupiłam nowy nawóz. Poprzedni mam z Biopionu, NPK 6:4:5. Nowy jest firmy Fiormix, NPK 3:4:7. Którego stosować do których?...

[arlet3]

dla Twojego narzeczonego ma chłopak talent