Aniu tak jakoś wyszło z tą wystawą.W ogóle urlop planowałam na maj bo Iza córeczka chciała odwiedzić dziadka na wsi po wylęgu kaczek i kurczaków

.Niestety dziadek dostał prykas wcześniejszego posadzenia kaczek i kur na jajkach ew. sam miał je wysiedzieć. Już dzisiaj zobaczymy czy się to jemu udało.
A teraz kilka zdjęć.Magnolia zrobiła prezent
Prymulki
Lilak
Tulipanek w tamtym roku mi chyba nie kwitł
I jeszcze jeden
I kwiatki z przed domu jeszcze raz
Narcyzy. Usuwałam jesienią z trawy cebule a one i tak zostały
I trochę wcześniejszej Wielkanocy
Teraz na kilka dni się pożegnam chyba że będę miała dostęp do neta to się odezwę. Miłego tygodnia.