Ogródek Kogry cz. 9
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynko też byłam na działce ale przycięłam tylko malina wypiłam kawę pochodziłam i pooglądałam co gdzie rośnie i to wszystko.Po świętach zacznę pracę w ogrodzie.Zauważyłam że twoje miniaturki już puszczają,patrzyłam na moje ale nie mają żadnych pączków.
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Ogródek Kogry cz. 9
No Grażynko ale dałaś po duszy.Cudnie Ci już wczesnowiosenne zakwitły.Przylaszczki-moje ulubione-piękne.U Ciebie to jednak jest cieplejszy klimat.Moim jeszcze daleko.
a i sezon rozpoczęłaś pracowicie.A u mnie nie dość,że mokro to jeszcze teraz pada deszcz 


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Gabi - może przy kopaniu nieświadomie przesadziłaś je w inne miejsce.
Mnie się to często zdarza.
Szczególnie cierpią na tym krokusy.
Joluś - mnie też było dane zobaczyć jak w ciągu dwóch zaledwie dni pokazały się kwiaty.
To prawdziwa niespodzianka, bo jeszcze parę dni temu leżał na nich śnieg.
Dodad - to czas, żeby to naprawić i dokupić.
Ogród bez nich byłby dla mnie smutny.
Danusiu - może twoje miniaturowe drzewka miały zimniej niż moje w szklarni.
Do domku chyba nie zagląda tak długo słonko jak do szklarni.
Ale myślę, że na pewno wypuszczą jakieś kwiatki.
To tylko kwestia czasu.
Haneczko - u mnie teraz pokropiło troszkę i przestało.
Ale nie wiadomo jak będzie do rana.
Mam nadzieję, że nie rozpada się na dobre, bo to pokrzyżowałoby moje plany.


Mnie się to często zdarza.
Szczególnie cierpią na tym krokusy.
Joluś - mnie też było dane zobaczyć jak w ciągu dwóch zaledwie dni pokazały się kwiaty.
To prawdziwa niespodzianka, bo jeszcze parę dni temu leżał na nich śnieg.
Dodad - to czas, żeby to naprawić i dokupić.
Ogród bez nich byłby dla mnie smutny.


Danusiu - może twoje miniaturowe drzewka miały zimniej niż moje w szklarni.
Do domku chyba nie zagląda tak długo słonko jak do szklarni.
Ale myślę, że na pewno wypuszczą jakieś kwiatki.
To tylko kwestia czasu.

Haneczko - u mnie teraz pokropiło troszkę i przestało.
Ale nie wiadomo jak będzie do rana.
Mam nadzieję, że nie rozpada się na dobre, bo to pokrzyżowałoby moje plany.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Kochana Grażynko to widzę że u Ciebie szybciej zawitała wiosna...u mnie dopiero dziś zauważyłam kwitnące krokusy....
Ale jak to się mówi lepie późno niż wcale
Buziaki Kochanie
Ale jak to się mówi lepie późno niż wcale

Buziaki Kochanie

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Joluś miło, że wpadłaś.
Teraz do wszystkich zagląda wiosna, bo już przyspieszyła.
U Ciebie też z pewnością coś już z ziemi wychodzi.
Tylko patrzeć jak wszystko zakwitnie.
Teraz do wszystkich zagląda wiosna, bo już przyspieszyła.
U Ciebie też z pewnością coś już z ziemi wychodzi.
Tylko patrzeć jak wszystko zakwitnie.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 9
GRAŻYNKO toż to u Ciebie już prawdziwa wiosna . Moje puszkinie jeszcze wcale sie nie pokazały . Obrazki również jeszcze siedzą w ziemi . Kurcze musiałam nawet sprawdzić czy cebulki żyją .
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynko co roku obiecuję sobie kupić przebisniegi a potem jakoś zapominam. W tym roku chyba sobie zapiszę 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Kogry cz. 9
GRAŻYNKO - jakie piękności,
o mały włos bym przeoczyła,kolor przylaszczki przecudnej
urody.


urody.



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Jadziu - moje obrazki jakoś przetrzymały i te drugie mrozy.
Myślę, że się pozbierają i może nawet zakwitną.
Mam też w szklarni i te wcale nie wyglądają lepiej.
Ale najważniejsze, że przetrwały, choć posadziłam je w zeszłym roku - prezent od Izy - Chate.
Dorotko - to tak jak ja.
Wiele razy sobie coś obiecuję, ale z dotrzymaniem tego, to już całkiem inna sprawa.
Czasem nawet zapiski nie pomagają, bo najczęściej je gdzieś zapodzieję.
Tajko - przylaszczki mają taki mocny kolor.
Nawet na zdjęciu nie wyszły tak, jak w rzeczywistości.
Bardzo je lubię za ich delikatność i ten właśnie niepowtarzalny kolor.

Myślę, że się pozbierają i może nawet zakwitną.
Mam też w szklarni i te wcale nie wyglądają lepiej.
Ale najważniejsze, że przetrwały, choć posadziłam je w zeszłym roku - prezent od Izy - Chate.
Dorotko - to tak jak ja.
Wiele razy sobie coś obiecuję, ale z dotrzymaniem tego, to już całkiem inna sprawa.
Czasem nawet zapiski nie pomagają, bo najczęściej je gdzieś zapodzieję.

Tajko - przylaszczki mają taki mocny kolor.
Nawet na zdjęciu nie wyszły tak, jak w rzeczywistości.
Bardzo je lubię za ich delikatność i ten właśnie niepowtarzalny kolor.




Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Masz racje naprawde mają piękny taki delikatny kolor . Niestety nie mam ani jednej ,więc czas to zmienic
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Faktycznie to jest niezwykłe, że tylko kilka dni ciepła,
a przyroda startuje do biegu, jakby tylko czekała na znak.
Czy przylaszczki i przebiśniegi to to samo?
Grażynko, ciekawa jestem, czy w tych swoich miniaturowych
drzewkach zmieniasz co roku ziemię? I czym je nawozisz, i jak często?
Jeśli chodzi o ten wątek, to miałam na myśli Twoje doświadczenia
w zmienianiu ogrodu na mniej pracochłonny i w ułatwianiu sobie
różnych czynności, jak z tymi pomidorami, kładzeniem folii na ziemi,
czy prowadzeniem ogórków na sznurkach. Rezygnowaniem z nadmiaru
jednorocznych na rzecz bylin, czy sadzeniem liliowców, jako kwiatów
mało wymagających.
Wielu z nas - z różnych względów - też ku takiemu zaczyna się skłaniać.
Ale oczywiście jeśli uznasz, że nie bardzo miałabyś ochoty pisać, to trudno.
Wtedy chyba sama otworzę taki wątek, licząc na odpowiedzi naszych forumków.
a przyroda startuje do biegu, jakby tylko czekała na znak.
Czy przylaszczki i przebiśniegi to to samo?

Grażynko, ciekawa jestem, czy w tych swoich miniaturowych
drzewkach zmieniasz co roku ziemię? I czym je nawozisz, i jak często?
Jeśli chodzi o ten wątek, to miałam na myśli Twoje doświadczenia
w zmienianiu ogrodu na mniej pracochłonny i w ułatwianiu sobie
różnych czynności, jak z tymi pomidorami, kładzeniem folii na ziemi,
czy prowadzeniem ogórków na sznurkach. Rezygnowaniem z nadmiaru
jednorocznych na rzecz bylin, czy sadzeniem liliowców, jako kwiatów
mało wymagających.
Wielu z nas - z różnych względów - też ku takiemu zaczyna się skłaniać.
Ale oczywiście jeśli uznasz, że nie bardzo miałabyś ochoty pisać, to trudno.
Wtedy chyba sama otworzę taki wątek, licząc na odpowiedzi naszych forumków.
Pozdrawiam serdecznie
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynko żaliłam się już Danusi ,że wszystkim coś kwitnie tylko u mnie posucha ...W tej mojej glinie to wszystko jest późniejsze...
U Ciebie widzę przylaszczkę,nie wiem dlaczego w tym roku u mnie się nie pojawiła ,gorzej jak nic sie nie pojawi ,w ramach protestu ;chcemy więcej placu dla naszych biednych korzeni... 


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Jakuch - jeśli nie znajdziesz to daj znać.
Mam kilka to się z tobą podzielę.
Wisienko - to dwie różne rośliny.
Jedna ma białe /przebiśnieg/ a druga niebieskie /przylaszczka/ kwiaty.
W miniaturkach nie będę zmieniała ziemi bo posadzone zostały w zeszłym roku wiosną do dość dużych donic.
W tym dosypię kompostu i zasilę nawozem wieloskładnikowym w granulkach / długo uwalniają składniki pokarmowe / i nie trzeba już ich potem zasilać. Widzę że będą wszystkie kwitły, więc będzie trochę owoców przed czasem.
Może nawet postawie kilka na balkoniku?
Fajnie byłoby tam posiedzieć i podjadać owoce.
Co do wątku to pewno masz dobry pomysł - przyda się oszczędzić trochę pracy a efekt też mieć dobry.
Czyli wątek o bezobsługowym ogrodzie.
No dobra, zakładam pod jednym warunkiem - że mi w tym pomożesz i podzielisz się swoimi doświadczeniami.

Neluś - to całkiem możliwe.
Ale radzę Ci jeszcze trochę poczekać.
Coś na pewno się pokaże, tylko nie przekop przy sadzeniu róż bo wtedy to już na pewno nic nie wyjdzie.

Mam kilka to się z tobą podzielę.
Wisienko - to dwie różne rośliny.
Jedna ma białe /przebiśnieg/ a druga niebieskie /przylaszczka/ kwiaty.
W miniaturkach nie będę zmieniała ziemi bo posadzone zostały w zeszłym roku wiosną do dość dużych donic.
W tym dosypię kompostu i zasilę nawozem wieloskładnikowym w granulkach / długo uwalniają składniki pokarmowe / i nie trzeba już ich potem zasilać. Widzę że będą wszystkie kwitły, więc będzie trochę owoców przed czasem.

Może nawet postawie kilka na balkoniku?

Fajnie byłoby tam posiedzieć i podjadać owoce.
Co do wątku to pewno masz dobry pomysł - przyda się oszczędzić trochę pracy a efekt też mieć dobry.
Czyli wątek o bezobsługowym ogrodzie.
No dobra, zakładam pod jednym warunkiem - że mi w tym pomożesz i podzielisz się swoimi doświadczeniami.


Neluś - to całkiem możliwe.

Ale radzę Ci jeszcze trochę poczekać.
Coś na pewno się pokaże, tylko nie przekop przy sadzeniu róż bo wtedy to już na pewno nic nie wyjdzie.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Grażynko - chętnie bym się podzieliła moim doświadczeniem,
ale wszystko co wiem, to wiem ... od Ciebie i od innych forumków.
Ale obiecuję, że jak coś mi przyjdzie do głowy, albo znajdę coś na
forum, to od razu znajdzie się w tym wątku. Jak Hanka55 z pomysłami forumków.
Poza tym myślę, że i inni chętnie podzielą się swoimi przemyśleniami.
A przypomnij, gdzie kupowałaś te karłowe drzewka?
Nelu - niestety to urok ogrodów z gliniastą ziemią. Wolniej się nagrzewają
i później wszystko startuje.
ale wszystko co wiem, to wiem ... od Ciebie i od innych forumków.

Ale obiecuję, że jak coś mi przyjdzie do głowy, albo znajdę coś na
forum, to od razu znajdzie się w tym wątku. Jak Hanka55 z pomysłami forumków.
Poza tym myślę, że i inni chętnie podzielą się swoimi przemyśleniami.
A przypomnij, gdzie kupowałaś te karłowe drzewka?
Nelu - niestety to urok ogrodów z gliniastą ziemią. Wolniej się nagrzewają
i później wszystko startuje.
Pozdrawiam serdecznie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 9
Jadziu już założyłam .
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =7&t=32661
Drzewka kupowałam na allegro albo http://www.gardenflora.pl
Ostatnio razem z Danusią - danutab - ale nie pamiętam u kogo.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =7&t=32661
Drzewka kupowałam na allegro albo http://www.gardenflora.pl
Ostatnio razem z Danusią - danutab - ale nie pamiętam u kogo.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki