
Zlokalizowalem ognisko wełnowców - kwiaciarnia w Ziębicach. A mianowicie odkryłem całkiem niezłe stadko na żyworódce. Była zarażona i przy transporcie na pewno przelazły jakieś. Ale uważam problem za zażegnany gdyż żyworódka została odcięta od korzenia głównego, ziemia poszła do śmieci, roślinka cała spryskana i będzie posadzona do nowej ziemi i doniczki.
