Anetko 
cieszę się, że do mnie zajrzałaś i dziękuję za miłe słowa
Co do
piwonii, to ta pod brzózką rośnie sama, to stara odmiana, rośnie u mnie chyba z siedem lat.
Co do głębokości sadzenia piwonii, to ja się tym nie przejmuję, sadzę na oko, nawet pod drzewami (mówią, że pod drzewami nie kwitną) iii ładnie kwitną każdego roku. Nawet ich jeszcze nie nawoziłam

Latem je obficie podlewam, a w październiku obcinam blisko ziemi i przykrywam gałęziami iglaków i to wszystko, co koło nich robię
Budleje mam w czterech kolorach: białą, ciemny fiolet, jasny fiolet i różową.
Tu na zdjęciu są te trzy ostano wymienione.
Pink Delight - różowa, ma piękne duże kwiatostany,
Black Knight -ciemny fiolet i pachnie najcudniej,
Royal Red ,miała być czerwona, a jest jasno fioletowa.
Te trzy budlej są wsadzone obok siebie, w trójkącie, w odległości 1 m i chyba taka odległość jest wystarczająca
A dlatego trzy, ponieważ, ja, zawsze sadze roślinki w ilości nieparzystej.
Wewnętrznie czuje taką potrzebę sadzenia w ilości nieparzystej, odbieram to jako nieograniczoną przestrzeń.
Anetko, też marzę o budlei żółtej i jeszcze o kremowej i czerwonej
