
Andzina kuchnia :)
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)



Podam przepis na tą sałatkę z pieczarek.
1 kg pieczarek zalać wrzątkiem, lekko posolić i gotować 5 minut.
20-30 dag twardego ostrego sera żółtego
1 cebula
pęczek zielonej pietruszki
2-3 łyżki majonezu
sól, pieprz
Pieczarki i ser pokroić w kosteczkę (jak na sałatkę jarzynową) , cebule posiekać i natkę też. Wszystko wymieszać, posolić i popieprzyć i smacznego....
Bardzo lubię gotowane pieczarki w sałatkach, robią się takie aksamitne w smaku

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Andzina kuchnia :)
O
wiedziałam kiedy przyjść....ale smakowitości.
Świetnie wszystko zoarganizowałaś Aniu.

Świetnie wszystko zoarganizowałaś Aniu.

- Jaśmina
- 100p
- Posty: 117
- Od: 11 cze 2009, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Andzina kuchnia :)
Aniu...pyszności 

- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Andzina kuchnia :)
Pyszności pokazujesz i pięknie nakryty stół
Poproszę o przepis na tatara.Nigdy jeszcze nie robiłam.

Poproszę o przepis na tatara.Nigdy jeszcze nie robiłam.
Pozdrawiam - Justyna
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Bardzo mi miło Duju
Tatara nauczyła mnie moja mama, która pracowała w knajpie kilka lat i stare kuchary jej przekazały takie przepisy
Tatar
Oryginalnie mięso powinno być z polędwicy wołowej, ale to okrutnie drogie. Kupuję więc dobrą i chudziutką wołowinę pieczeniową na 4 tatary trzeba ok. 40-50 dag, kręcę ją maszynce 2-3 razy koniecznie. Do tej masy mięsnej dodaje jedno żółtko, 1-2 łyżki oliwy lub oleju, magii, odrobinę pieprzu i soli. Wyrabiam to super dokładnie i robię takie coś w kształcie kluski śląskiej tylko z większym otworem (musi się tam zmieścić żółtko). Takie porcje układam na półmisku i do tego jeszcze drobniuteńko posiekana cebulkę, korniszona i grzybka marynowanego, na każdego tatara małe pół łyżeczki. Tuż przed podaniem na stół bardzo delikatnie wybijam do każdego tatara żółtko.
Każdy doprawia sobie takiego tatara wg własnego uznania : oliwą, magii, musztardą, świeżo mielonym pieprzem - na własnym talerzu. Można też jako przyprawę dodać anchois, ale to kwestia smaku. To cały rytuał....
ale fajny...
Jednak można sobie ułatwić życie, jeśli zna się upodobania smakowe tych co będą jeść tatara
i wszystko w jednej miseczce wymieszać i doprawić i podać na świeżym chlebku z masłem...
ale to łatwizna i bez całego zamieszania na talerzach... Można też gotowego tatara kupić w Biedronce z firmy Morliny - całkiem dobry jest
Ale sie rozpisałam... uppsss

Tatara nauczyła mnie moja mama, która pracowała w knajpie kilka lat i stare kuchary jej przekazały takie przepisy

Tatar
Oryginalnie mięso powinno być z polędwicy wołowej, ale to okrutnie drogie. Kupuję więc dobrą i chudziutką wołowinę pieczeniową na 4 tatary trzeba ok. 40-50 dag, kręcę ją maszynce 2-3 razy koniecznie. Do tej masy mięsnej dodaje jedno żółtko, 1-2 łyżki oliwy lub oleju, magii, odrobinę pieprzu i soli. Wyrabiam to super dokładnie i robię takie coś w kształcie kluski śląskiej tylko z większym otworem (musi się tam zmieścić żółtko). Takie porcje układam na półmisku i do tego jeszcze drobniuteńko posiekana cebulkę, korniszona i grzybka marynowanego, na każdego tatara małe pół łyżeczki. Tuż przed podaniem na stół bardzo delikatnie wybijam do każdego tatara żółtko.
Każdy doprawia sobie takiego tatara wg własnego uznania : oliwą, magii, musztardą, świeżo mielonym pieprzem - na własnym talerzu. Można też jako przyprawę dodać anchois, ale to kwestia smaku. To cały rytuał....

Jednak można sobie ułatwić życie, jeśli zna się upodobania smakowe tych co będą jeść tatara



Ale sie rozpisałam... uppsss
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Andzina kuchnia :)
Dziękuję - własnie tak jadłam u mojej cioci - na świeżutki chlebek z masełkiem
Twój przepisik wypróbuję na pewno.

Twój przepisik wypróbuję na pewno.
Pozdrawiam - Justyna
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Andzina kuchnia :)
A pieczarki mogą być już gotowe ze słoika??Andzia1 pisze:Przepis na tą sałatkę z pieczarek.
1 kg pieczarek zalać wrzątkiem, lekko posolić i gotować 5 minut.
wydaje mi siezę jest szybka bo tylko 3 główne składniki zawiera!
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Przemku, maja być gotowane pieczarki. Te ze słoika sa z octem. To wtedy będzie inna sałatka
A ta jest bardzo prosta i smaczna...

A ta jest bardzo prosta i smaczna...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Gołąbki dla Protalowców
duża porcja...
50 dag mielonego mięsa z indyka
mięso z 2 udek kurzych (bez skóry)
20 dag wątróbek drobiowych
20 dag pieczarek
1 duża cebula, 3 ząbki czosnku
1 jajo
sól, pieprz, wegeta
bulion warzywny
kapusta włoska lub biała
Mięso z udek i wątróbkę zemleć. Pieczarki umyć, zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Podsmażyć je na odrobinie oleju, odstawić do ostygnięcia. Na tym co zostało spod pieczarek zeszklić cebulkę z czosnkiem, ostudzić. Wszystkie składniki bardzo dokładnie wyrobić z jajkiem i doprawić wg. uznania.
Kapustę zaparzyć i obrać z liści. A teraz najlepsza część zabawy... zawijać te gołąbki jak kto umie :P . Rondel wyłozyć "potarganymi" liśćmi kapusty, na tym ułożyć gołąbki, zalać bulionem warzywnym ( 0,5 l wody z 2 kostkami) i dusić na małym ogniu pod przykryciem ok. 1 godzinę ( jeśli z włoskiej kapusty to krócej).
SOS:
1 puszka pomidorów bez skórki
chude mleko
1-2 łyżeczki maki kukurydzianej
sól, pieprz, czosnek
Na chudym mleku zrobić coś w rodzaju "zasmażki" z maki kukurydzianej - wyjdzie taki budyń, do tego dodać zmiksowane pomidory, doprawić jak kto lubi i tym zalać odpowiednia ilość gołąbków i dusić pomalutku, aż gołąbki dobrze się zagrzeją.
Smacznego...
duża porcja...
50 dag mielonego mięsa z indyka
mięso z 2 udek kurzych (bez skóry)
20 dag wątróbek drobiowych
20 dag pieczarek
1 duża cebula, 3 ząbki czosnku
1 jajo
sól, pieprz, wegeta
bulion warzywny
kapusta włoska lub biała
Mięso z udek i wątróbkę zemleć. Pieczarki umyć, zetrzeć na tarce z grubymi oczkami. Podsmażyć je na odrobinie oleju, odstawić do ostygnięcia. Na tym co zostało spod pieczarek zeszklić cebulkę z czosnkiem, ostudzić. Wszystkie składniki bardzo dokładnie wyrobić z jajkiem i doprawić wg. uznania.
Kapustę zaparzyć i obrać z liści. A teraz najlepsza część zabawy... zawijać te gołąbki jak kto umie :P . Rondel wyłozyć "potarganymi" liśćmi kapusty, na tym ułożyć gołąbki, zalać bulionem warzywnym ( 0,5 l wody z 2 kostkami) i dusić na małym ogniu pod przykryciem ok. 1 godzinę ( jeśli z włoskiej kapusty to krócej).
SOS:
1 puszka pomidorów bez skórki
chude mleko
1-2 łyżeczki maki kukurydzianej
sól, pieprz, czosnek
Na chudym mleku zrobić coś w rodzaju "zasmażki" z maki kukurydzianej - wyjdzie taki budyń, do tego dodać zmiksowane pomidory, doprawić jak kto lubi i tym zalać odpowiednia ilość gołąbków i dusić pomalutku, aż gołąbki dobrze się zagrzeją.
Smacznego...

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Andzina kuchnia :)
Pierwszy raz w życiu jadłam dzisiaj...świńskie policzki. Trochę jakoś głupio się czułam. No bo do takiego schabu to jesteśmy przyzwyczajeni, normalka, ale zjeść świni policzki...i to dwa...Nawet były dobre.., ale teraz przed oczami mam ciągle obraz tej świni bez policzków...
Andziu, może Ty wiesz dlaczego w Polsce, w sklepach nie ma takiego mięsa. Gdzie giną te wszystkie policzki?
Andziu, może Ty wiesz dlaczego w Polsce, w sklepach nie ma takiego mięsa. Gdzie giną te wszystkie policzki?
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Cześć Felu, wydaje mi sie że wiem a przynajmniej podejrzewam. Świńskie policzki to przede wszystkim najwiekszy rarytas ze świnki. Podono najdelikatniejsza i najsmaczeniejsza częśc całego prosiaka, więc pewnie kucharze przygotowujacy takie prosiaki sami je podstepnie zjadają
To jest wersja z przymrużeniem oka... A tak poważnie to pewnie trafiają do slacesonu, który robi się właśnie z tzw głowizny.
A ja w ramach odchudzania przypomniałam sobie fantastyczny deser, który kiedyś jadłam w jakiejś krakowskie restauracji... to było niebo w gębie... Całe jabłko z wydrążonym środkie, w tym środku zurawina, to zapieczone w piekarniku i podane gorące na talerzu z sosem waniliowo-malinowym.... GENIALNE, chyba dostane tzw "pypcia". Muszę sprówac to zrobic, ale nie wiem jak sie robi sos waniliowy. Jeśli ktoś wie to bardzo plisss o podzielenie sie nim.
A na walentynki wszystkim
- to przecież święto przyjaciół... 

A ja w ramach odchudzania przypomniałam sobie fantastyczny deser, który kiedyś jadłam w jakiejś krakowskie restauracji... to było niebo w gębie... Całe jabłko z wydrążonym środkie, w tym środku zurawina, to zapieczone w piekarniku i podane gorące na talerzu z sosem waniliowo-malinowym.... GENIALNE, chyba dostane tzw "pypcia". Muszę sprówac to zrobic, ale nie wiem jak sie robi sos waniliowy. Jeśli ktoś wie to bardzo plisss o podzielenie sie nim.
A na walentynki wszystkim


Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Andzina kuchnia :)
Sos waniliowy to taki leciutki budyń, tylko na śmietanie 
A ja w ramach diety miałam dziś małe galaretki z wisienkami w środku. Trochę mniej wody, wisienki mrożone, opakowanie / tacka z dołkami po czekoladkach i mam śliczny, smaczny, lekkostrawny deser
Może być też kisiel, np. żurawinowy, z mrożonymi owocami wrzuconymi na chwilę do garnka pod koniec gotowania, mniam

A ja w ramach diety miałam dziś małe galaretki z wisienkami w środku. Trochę mniej wody, wisienki mrożone, opakowanie / tacka z dołkami po czekoladkach i mam śliczny, smaczny, lekkostrawny deser

Może być też kisiel, np. żurawinowy, z mrożonymi owocami wrzuconymi na chwilę do garnka pod koniec gotowania, mniam

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzina kuchnia :)
Nalewko, bardzo dziękuje za pomysły
Całe szczęści rzadko mam takie słodkie zachcianki... ale jak juz mnie dopadnie to zgroza

Całe szczęści rzadko mam takie słodkie zachcianki... ale jak juz mnie dopadnie to zgroza

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu