Mój ogród - Alka

[a_nie]

Przepięknie u Was no i widać gdzie spadł nasz śnieg. Osobiście nie mam pretensji że Włosi nam go zabrali. Tam się przyda u nas jest zbędny.

[Grazia]

Alu właśnie w poniedziałek moje dzieci wyjeżdżają do Livigno, po raz drugi w tym roku. Bardzo im się podobało w styczniu. Alu, pięknego wypoczynku.

[alka]

[alka]

I to, co narciarze lubią najbardziej:

[a_nie]

Piękne widoki , brak tłumów, śnieg, słońce. Nigdy nie jeździałam na nartach i teraz widzę co straciłam.

[alka]

Piękne widoki , brak tłumów, śnieg, słońce. Nigdy nie jeździałam na nartach i teraz widzę co straciłam.

Alu, zupełnie nie rozumiem takiego stwierdzenia. Nic jeszcze nie straciłaś! Młoda jesteś, wszystko przed Tobą. Nie przegap następnej zimy, zapakuj najbliższych i do np. Przywidza. Fajna górka do nauki, a jak załapiecie, to w Alpy. My już wstępnie zarezerwowaliśmy apartament na przyszłą wiosnę

Dwa tygodnie szybko zleciały, muszę powiedzieć, że były wyjątkowo udane. Tylko przez jeden dzień wiał paskudny wiatr, pozostałe dni były piękne, słoneczne, z pięknym śniegiem "sztruksikiem".
Odpoczęłam, a teraz do roboty. Wiosna w pełni, a bałagan w ogrodzie, aż wstyd. Rośliny radzą sobie jak mogą, przebijając się przez ściółkę z liści.

ciemiernik, który zakwitł jesienią, niestety zmarzł, pozostałe w pełni kwitnienia:







Mertensia virginica



cdn.

[alka]

jeszcze ciemierniki:








prymula 'Lilacina Plena'



rozsiane "kwiaciarniane"





pierwsze ząbkowane


ostatnie przylaszczki














do kwitnienia przymierza się żywiec gruczołowaty



kokoryczy mam tylko kilka, na dodatek siewki-kundelki, ale cieszą i takie:







kwitnie też mukdenia rossii 'Karasuba'



miodunki, nieśmiało budzą się z zimowego snu













tobołki - latem mnie denerwują, bo wszędzie się sieją, ale wiosną, jak znalazł







skrzydlinka



szachownica Raddiego



tulipanki

[Grazia]

Piękne, piękne i jeszcze raz piękne. Alu gratulacje.

[alka]

Dla udokumentowania wiosny, jeszcze kilka fotek:



tak to niestety, u mnie wygląda (narcyzy i resztki liliowców i werbeny patagońskiej z ubiegłego roku)



a tu siewki piwonii krymskiej, (pierwszy raz w życiu wysiałam piwonie - z powodzeniem)



lepiężnik variegata



wawrzynek wilczełyko



długo nie mogłam dochować się białej ułudki, nareszcie się udało



Rysia - towarzyszka moich porannych spacerów po ogrodzie



narcyzki i reszta





























Wasyl, wylegujący się nad stawkiem

[izaziem]

Wiosna powitała Ciebie bardzo pięknie Jak się da, to się piszę na takiego 'kundelka'
A ciemiernikom robiłaś zdjęcia z poziomu gruntu? u mnie mają bardzo zwieszone główki i przez to nie widać najładniejszych środków kwiatków.

[a_nie]

Jakie cuda nam tu pokazujesz. Wiele odmian roślin zobaczyłam tu po raz pierwszy. Dobrze naliczyła -4 odmiany ciemierników Ci kwitnie? Ten o pełnych kwiatach zjawiskowy. Jak rozkwitnie żywiec gruczołowaty- proszę o zdjęcie.

[amba19]

Alicjo - u Ciebie jak w ogrodzie botanicznym Bardzo podobają mi się tobołki, tworzą takie ładne zwarte kępki. Nawet nie wiedziałam, że są odmiany ogrodowe. Znam tylko chwast - Tobołki polne, a on nie jest taki uroczy
Koty korzystające z wiosennego słoneczka - cudne!

[alka]

Iza, ciemierniki nie wszystkie mają zwieszone główki. Niektóre faktycznie patrzą w dół (ten pojedynczy kwiat zrobiony od dołu - i tu plus dla iPhona, bo można robić zdjęcia "do przodu"), są takie co "patrzą" na boki, a mój kremowo-biały, nawet zerka do góry. Jak będą siewki kokoryczy, odsadzę oczywiście.

Amba, tobołki bardzo się sieją, więc jak będziesz chciała, nie wypielę wszystkiego. Wiosną są jak rak na bezrybiu. Cieszą. Potem - niekoniecznie.

a_nie Ciemierników mam chyba 10 różnych, niestety wymarzły mi korsykański i cuchnący, ale już mam obiecane siewki.
aha, zapomniałam dodać, że w piwnicy, kolejne 5 pełnych czeka na wysadzenie.
Żywiec lada moment, zdjęcie zrobię, oczywiście.

W tym roku rozpoczynam akcję rozsadzania siewek, bo zagospodarowuję "las". Mam takie miejsce, gdzie rosną 4 jodły, 2 świerki, jedna brzoza, coś tam jeszcze. Nie dużo tego, ale drzewa już bardzo wysokie i stanowisko zrobiło się fajne, bo wilgotny półcień. Na dodatek na stoku.
Wprawdzie zaczęłam bardzo niefortunnie, bo od likwidacji podagrycznika i niestety podtrułam się opryskiem. Nie będę tu opisywać mojej głupoty, ale ostrzegam: używajcie maseczek i nie palcie przy pracy.
Ja przeżyłam, mam nadzieję, że podagrycznik NIE.
W lesie mają być hosty, paprocie, ciemierniki i wszystkie siewki cieniolubów, które się u mnie wysieją. Tylko, czy dam radę? Jestem przerażona ogromem pracy.

[mariasen]

Alu, tak kolorowo u Ciebie, a koty piękne.

[klarysa]

Podziwiam kolejne nowości i nieznane mi odmiany.
Poproszę o ocalenie jakiegoś tobołka
Znalazłam (dobrze schowane) nasionka białej firletki, które mi podarowałaś.
Wasyl idealną parą dla naszej Mocci .
Pozdrawiam i kibicuje pomysłowi obsadzania lasku.
Życzę zdrówka