Basiu, no niestety, te nasze ogródki nie chcą się rozciągnąć
Polu, to chyba taka chwilowa depresja, która dopada mnie w deszczowe dni. Na szczęście pogoda się poprawiła, to i lepszy nastrój wrócił

Polaków tutaj można spotkać na każdym niemal kroku

ale to znacznie młodsze pokolenie, zabiegane, pracujące od rana do wieczora, dopiero poszukujące swego miejsca i sposobu na życie.
A ja to trochę wcześniejsza emerytka

,cenię sobie spokojne życie i to, że wreszcie mogę żyć bez pośpiechu.
Alu, nie ma czego zazdrościć

To ja zazdrościłam Wam upałów w lecie. Jak na razie pogoda wrześniowa jest niezła, ale też nie tak ciepło jak w Polsce
Aniu, Ty mi lepiej nie gratuluj zakupów

Rok temu o tej porze myślałam sobie, że już mam urządzony ogródek, że w tym roku to tylko porządki i co najwyzej kilka nowych roślinek

A okazało się, że w międzyczasie zmieniły mi się upodobania, poznałam tyle nowych roślin, rozszalałam się z zakupami i teraz muszę przekopywać i przesadzac pół ogródka

Powinnam zamknąć laptop na kłódkę i schować głęboko, po pierwsze po to, żeby nie łapac na forum kolejnych chciejstw i po drugie, żeby nie klikać ciągle na ebayu (i na allegro też)

No ale, że internet to mój kontakt z Polską, muszę pomyśleć o jakimś odwyku od roślinnych zakupów. Bo niedawno w Lidlu kupiłam 5kg worek cebul narcyzów... i kiedy ja to posadzę
Wczoraj odkryłam, że mój eukaliptus ma... twarz
