Paprocie ogrodowe Cz.1

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
MartaG
500p
500p
Posty: 589
Od: 9 wrz 2008, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post »

To jak już jesteśmy przy łacińskich nazwa podobno obowiązuje nazwa Actaea nie Cimcifuga, czym botanicy narobili niezłego zamieszania :lol: Fakt, razem wyglądają ładnie ale tylko z odmianami o bordowych liściach:)
A serio, na mnie np mówienie na paprocie per paprotki działa jak płachta na byka, polska nazwa paprotka zarezerwowana jest dla rodzaju Polypodium tylko.
Pozdrawiam, Marta
TomekMr
100p
100p
Posty: 154
Od: 3 lis 2008, o 10:25
Lokalizacja: Kielce

Post »

MartaG pisze:
mówienie na paprocie per paprotki działa jak płachta na byka, polska nazwa paprotka zarezerwowana jest dla rodzaju Polypodium tylko.
Racja....już tak nie będę :oops: Gdyby ktoś na hosty mówił hostki, też by mnie irytowało :wink:
larix
200p
200p
Posty: 238
Od: 23 gru 2008, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kontakt:

Post »

Z tymi nazwami roślin to mamy sto pociech. A wszystkiemu winien Linneusz, który ustalił zasady nazewnictwa. Tomek ma racje, że posługiwanie się nazwami łacińskimi jest bardziej uniwersalne. Nazewnictwo roślin choć usystematyzowane nie jest takie proste do zrozumienia bo nazwy roślin mają bardzo różne pochodzenie. Cześć jest wzięta od autorów greckich i łacińskich, część odwołuje się do mitologii, sławnych postaci, biblii, inna z kolei jest związana z jakimś podobieństwem rośliny, jej środowiska. I tak dalej i tym podobnie. Choć niektóre polskie nazwy brzmią całkiem ładnie. Taki np. Modraszek - mały niebieski motylek, lub Przetacznik ożankowy - również niebieski i mały kwiat polny. Co do paproci to polskie nazwy są czasami tłumaczeniami znaczeń łacińskich/ greckich np. lonchitis - ostry od greckiego słowa lonche czyli włócznia czy aculetaum od łac. aculeus - kolec, żądło, oścień ale np. Języcznik zwyczajny nie jest tłumaczeniem scolopendrium, który to przymiotnik jest związany z podobieństwem kupek zarodnikowych do stonogi (gr.skolopendrion). Mnie np. nie podoba się tłumaczenie setiferum jako szczecinkozębny choć setifer, setifera, setiferum to mający szczeciny, szczeciniasty. Setiferum brzmi jakoś tak dostojniej. Tyle mojego wymądrzania się w temacie. A żeby nie było, że jestem tak mądry to posługiwałem się książką Mariana Rejewskiego "Pochodzenie łacińskich nazw roślin polskich" KiW 1996
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Widzę, ze zagłębiamy się w systematykę. Więc i ja się wtrącę. Na wielu forach ogrodniczych zauważam, że część osób pisze polską nazwę rodzajową z dużej litery, chociaż nie rozpoczyna ona zdania. Np. "... u mnie na działce rośnie Żurawka, Pięciornik i Wietlica." Przy czym często dalej ktoś pisze"... ale marchew i koper jest..." Ja pewnie robię inne błędy a nawet na jednym forum zobaczyłem podkreślone kolorowo pewne moje wyrazy. :oops:

A nazwa szczecinkozębny, jest okropna. Niech by to powtórzył Francuz czy Niemiec. :D Ale entomolodzy wymyślają jeszcze ciekawsze nazwy, jak płatówka pstrocineczka, wydłubka oczateczka, dyląż garbarz.
Pozdrawiam - Jean
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja też chcę pokazać kilka moich paproci. Z reguły kupowane były bez nazw, albo z nazwami "jak pan w sklepie usłyszał...". Gdyby więc to co na zdjęciu nie zgadzało się z tym co w podpisie, to proszę o podanie nazwy prawidłowej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Uff! To nie wszystkie, oczywiście, ale teraz mam prośbę o identyfikację paproci, jeżeli to będzie możliwe.
Wstawiałam ją już do identyfikacji na innym forum, ale nie została rozpoznana. Sugestii jakie tam padły nie będę przedstawiać, żeby nie sugerować. :lol:
Jest to paproć "kukułka", która wsiała się do doniczki z inną paprocią i praktycznie tamtą właściwą wyrugowała.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
A tutaj dla porównania zestawiona z arthyrium otophorum "Okanum"
Obrazek
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Piękna kukułka ale dla mnie też ciekawe P. setiferum 'Rotundatum Cristatum'. Nie znałem tej odmiany.

A "kukułka" ma rozmieszczenie zarodni charakterystyczne dla rodzaju Pteridium (podwinięte brzegi blaszki lisciowej). Ale nie jest to orlica pospolita a być może Pteridium esculentum? Oczywiście to tylko przypuszczenie. Są tu bardziej zaawansowani w dziedzinie paproci więc pewnie będą jeszcze inne propozycje. Sam jestem ciekaw bo takowej jakoś się nie spotyka.
Pozdrawiam - Jean
TomekMr
100p
100p
Posty: 154
Od: 3 lis 2008, o 10:25
Lokalizacja: Kielce

Post »

Nie chcę prorokować ,ale chyba będą kłopoty z identyfikacją .Ja z taką odmianą się nie spotkałem. :( Może coś się skrzyżowało?
Pozdrawiam -Tomek.
TomekMr
100p
100p
Posty: 154
Od: 3 lis 2008, o 10:25
Lokalizacja: Kielce

Post »

Wiele ciekawych krzyżówek wyodrębniono u Athyrium ,Polystichum iPolypodium.
Pozdrawiam-Tomek
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Post »

a co myślicie żeby zacząć hodować Dicksonia anctarctica-trochę u nas zimno ale jakby ją dobrze ocieplać na zimę a ew w krytycznych chwilach całkiem wnosić do domu-(roślina jest dość dziwna bo korzenie sa w obrębie pnia dlatego można go ściąć przy ziemi i zabrać kłodę do domu :idea: :shock: }
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jean pisze:Aniu, ta "kukułeczka" jest ciekawa i warto zadbać o nią okrywając na wszelki wypadek.

A rozmnózki D. erythrosora "Prolifica' ukorzeniają Ci się? Może w przyszłym roku będzie coś do wymiany?
Postaram się zadbać o "kukułkę" :D Dodatkowo do obsypania korą dostanie kołderkę z liści morelowych. Rośnie w zacisznym miejscu. Jeżeli jest mrozoodporna, to powinna przeżyć.
Tak się jeszcze na głos zastanawiam: orlica ma kłącza rozłażące się i liście wyłażą pojedynczo w odstępach (typ "perzasty" :wink: ) , "kukułka" wyraźnie rośnie z jednej karpy... hmmm

Liście z rozmnóżkami "Prolifica" przygięłam do gruntu, obsypałam korą, a jeden z liści mam w domu w słoiku z ziemią do paproci. Poeksperymentuję. :D

Donna, pogooglałam woodwardię, faktycznie kształtem przypomina "kukułkę", ale ułożenie zarodników na spodniej stronie liścia jest zupełnie inne, niestety.

Jeszcze paprocie :lol:
Phyllitis scolopendrium chyba "Crispa"?
Obrazek
Phyllitis scolopendrium chyba "Marginata"?
Obrazek
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Witam, deszcz leje drugi dzień więc tylko siedzieć w domu i przy komputerze.
Aniu, cieszę się, że będzie coś z rozmnóżek. Co do "kukułki" to masz rację. Pisząc o jej zachowaniu do przyszłego roku myślałem też o jej sposobie jej rozrastania się. W necie było jednak i takie zdjęcie:
http://www-staff.it.uts.edu.au/~don/lar ... lentum.jpg
Tak czy owak ciekawa sprawa do wyjaśnienia.

Języcznik określany, jako odmiana 'Crispa' myślę, ze nie jest tą odmianą. Mam ją i wygląda inaczej a nasze Panie z wątku paprociowego posiadają b. ładne egzemplarze. Twoja bardziej przypomina 'Cristata' ale coś też jakby nie pasowało.
Donnie już odpowiedziałaś bo miałem to samo napisać, natomiast Swagmanowi mogę tylko zacytować co pisze E. Zenkteler o Dicksonia: "...dobrze znosi krótkotrwałe chłody o ile temperatura nie spadnie poniżej -1 stopni..." Myślę, że jeżeli ma się gdzie wnosić na zimę to można poeksperymentować. Zabezpieczanie w gruncie to by było chyba wielkie zadanie.
Pozdrawiam - Jean
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jean, Rzeczywiście języcznik to "Cristata". Jest młodziutki więc powinien jeszcze zmienić nieco formę.

Najgorsze, że w necie, nie ma dobrych zbliżeń p. esculentum. Układ i liście niby podobne, ale z tej odległości nie da się powiedzieć nic na pewno.

Szkoda, że niedziela taka brzydka. Deszczyk siąpi bez przestanku. A tyle zaplanowałam do zrobienia w ogródku :cry:
Awatar użytkownika
MartaG
500p
500p
Posty: 589
Od: 9 wrz 2008, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Aniu moim zdaniem to też 'Cristata'.
Pozdrawiam, Marta
larix
200p
200p
Posty: 238
Od: 23 gru 2008, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Paprotnicy (a tak by the way, jak się mówi na miłośników paproci?) mam pytanie w sprawie rozmnażania p. scolopendrium. W literaturze można znaleźć informacje, że jeśli nasadę ogonka liściowego wsadzimy w ziemię to po kilku tygodniach wyrosną na nich pąki przybyszowe z których rozwiną się młode sporofity ( E. Zenkteler "Paprocie" str. 150). Czy ktoś z Was ma doświadczenia w tym temacie i chciałby się nimi podzielić na forum?
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Larix, mam właśnie kilka języczników zwyczajnych dość rozrośniętych więc teraz, mając czas, zabawię się w wycinanie nasad ogonków liściowych. Pewnie pora nie najlepsza ale co mi tam. Gdy coś wyjdzie, zabiorę się za odmiany.

Jak nazwać miłośników paproci? To może być konkurs na nazwę, ale nie łatwo coś ciekawego wymyślić. :roll:
Pozdrawiam - Jean
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”