Storczyki i ja, czyli moje upadki ! I wzloty ?
Adianko, przede wszystkim gratulacje ;:2 Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka 
Co do keramzytu - ja na razie trzymam doniczki w podstawkach wypełnionych keramzytem. Z całą pewnością możesz zajrzeć do wątku Platynki - ona stosuje keramzyt w osłonkach i storczyki pięknie jej rosną w takich warunkach. Metodę "platynkową" stosuje również Orion. Ja jak w końcu wybiorę się na jakieś osłonkowe zakupy, to chyba też się skuszę na taki sposób, bo rośliny naprawdę świetnie dziewczynom rosną.
Ale o ilość keramzytu a ilość wody w osłonce musiałabyś już zapytać bezpośrednio Platynkę, bo ja nie wiem dokładnie jak to wygląda jeśli chodzi o proporcje.

Co do keramzytu - ja na razie trzymam doniczki w podstawkach wypełnionych keramzytem. Z całą pewnością możesz zajrzeć do wątku Platynki - ona stosuje keramzyt w osłonkach i storczyki pięknie jej rosną w takich warunkach. Metodę "platynkową" stosuje również Orion. Ja jak w końcu wybiorę się na jakieś osłonkowe zakupy, to chyba też się skuszę na taki sposób, bo rośliny naprawdę świetnie dziewczynom rosną.
Ale o ilość keramzytu a ilość wody w osłonce musiałabyś już zapytać bezpośrednio Platynkę, bo ja nie wiem dokładnie jak to wygląda jeśli chodzi o proporcje.
A moja rodzinka mnie stresuje, nie chcą wtórnie zakwitnąć te co mi przekwitły, ale może jestem
w gorącej wodzie kąpana...przekwitły w maju, więc czy mają jeszcze czas na nowe kwiaty ? Dwa
przeszły terapię odmładzającą i czekam na efekty. A te nowe nabytki - jasny róż zrzucił kwiaty, białe
się trzymają, pospadało im chyba po 1-2 sztuki. Mój róż pastelowy pięknie stoi po odrzuceniu dwóch
a mój "stary" żółty dzielnie się trzyma, chyba zaskoczył z klimatem.
Kupiłam sobie następnego - ale czekam z przelewem, bo postanowiłam kupić jeszcze coś u naszego
sprzedawcy - a co, należy mi się
Maluszki wyglądają dziwnie, dwa chyba nie dadzą rady, 4 powinny przeżyć. Już je wyjęłam spod folii 8)
w gorącej wodzie kąpana...przekwitły w maju, więc czy mają jeszcze czas na nowe kwiaty ? Dwa
przeszły terapię odmładzającą i czekam na efekty. A te nowe nabytki - jasny róż zrzucił kwiaty, białe
się trzymają, pospadało im chyba po 1-2 sztuki. Mój róż pastelowy pięknie stoi po odrzuceniu dwóch
a mój "stary" żółty dzielnie się trzyma, chyba zaskoczył z klimatem.
Kupiłam sobie następnego - ale czekam z przelewem, bo postanowiłam kupić jeszcze coś u naszego
sprzedawcy - a co, należy mi się

Maluszki wyglądają dziwnie, dwa chyba nie dadzą rady, 4 powinny przeżyć. Już je wyjęłam spod folii 8)
No ładnie.. ;) To widzę, że tylko ja ćwiczę silną wolę ;)
A jaki kolorek kupiłaś teraz? I ile masz już wszystkich storczyków?
Myślę, że te, które przekwitły w maju muszą mieć jeszcze troszkę czasu ;) W końcu maj nie był znowuż tak dawno temu ;) Nie wiem ile miesięcy zajmuje roślinkom wypuszczenie nowych pędów. Ja na razie nawet o tym nie myślę.
A czy żaden z tych nowych, ostatnio zakupionych nie przedłuża pędu? U mnie kilka wygląda jakby miało zamiar... Na razie sie nie cieszę..tylko bacznie obserwuję
8)
A jaki kolorek kupiłaś teraz? I ile masz już wszystkich storczyków?
Myślę, że te, które przekwitły w maju muszą mieć jeszcze troszkę czasu ;) W końcu maj nie był znowuż tak dawno temu ;) Nie wiem ile miesięcy zajmuje roślinkom wypuszczenie nowych pędów. Ja na razie nawet o tym nie myślę.
A czy żaden z tych nowych, ostatnio zakupionych nie przedłuża pędu? U mnie kilka wygląda jakby miało zamiar... Na razie sie nie cieszę..tylko bacznie obserwuję
8)
Anetko - większość z nich wygląda jakby zaczęło w trakcie, ale po tej podróży na razie zastój. Niby
kilka oczek śpiących się jakby ruszyło z tych nowych, ale sama nie wiem. Na razie cieszę się, że się
ustabilizowały. A te moje stare - trzy wysuszyły pędy, więc obcięłam, reszta stoi z zielonymi.
W sumie mam 13 Phalaenopsisów dorosłych, zdolnych do kwitnienia i 6 maluchów plus jedno
dorosłe Oncidium z wyprzedaży "po kwitnieniu".
A kupiłam sobie takiego :

Ma niesamowicie dziwne kwiaty, prawie każdy inaczej wybarwiony to jeszcze niektóre jakby bryłę
tworzyły, takie wypukłe w niektórych miejscach 8)
kilka oczek śpiących się jakby ruszyło z tych nowych, ale sama nie wiem. Na razie cieszę się, że się
ustabilizowały. A te moje stare - trzy wysuszyły pędy, więc obcięłam, reszta stoi z zielonymi.
W sumie mam 13 Phalaenopsisów dorosłych, zdolnych do kwitnienia i 6 maluchów plus jedno
dorosłe Oncidium z wyprzedaży "po kwitnieniu".
A kupiłam sobie takiego :


Ma niesamowicie dziwne kwiaty, prawie każdy inaczej wybarwiony to jeszcze niektóre jakby bryłę
tworzyły, takie wypukłe w niektórych miejscach 8)
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
tak. deformacje mogą być robione specjalnie, może to też być wada. mam jednego, który ma zawsze normalne kwiaty, potem przekwitł i puścił 2 takie zdeformowane, wg. mnie żałosne. zastanawiam się czy mu nie obciąć łodyg, niech się lepiej nie męczy. jak będzie chciał, puści nowe... twój może być specjalnie zdeformowany, jak ma wszystkie kwiaty takie.