Powolna metamorfoza - 2008 cz.1

[x_B-a]

A u mnie mech sam się zadamawia, a poziomki mam całoroczne, ale nie wiem jak się nazywają. Jak do dziś owocują i nic ich nie zżera to chyba dobre.

[bishop]

Izabello, to są róże

Tess - doczytałem się, że mech znika po zaazotowaniu

[x-T-s]

zaazotowaniu???

wszystkiego już próbowałam, różne preparaty pomagają na 6 miesięcy i pózniej od nowa......

[liska]

Izabello, to są róże

:

a czemu Hania nie pozwoliła Ci sadzić? Bo coś nie znalazłam informacji o tym w Twoim wątku ...

[bishop]

Tess, zrób mu żyzną glebę, to się wyniesie. Tak przynajmniej piszą na Forum...

[bishop]

[...]a czemu Hania nie pozwoliła Ci sadzić? Bo coś nie znalazłam informacji o tym w Twoim wątku ...

Hanuś jest w tak wielu wątkach, nad tyloma rzeczami czuwa, że chyba nie jesteśmy w stanie za Nią nadążyć...
Napisała, że preferuje wiosenne sadzenie, a jesienią to do donic...
A ja się sprzeniewierzyłem

[liska]

[...]a czemu Hania nie pozwoliła Ci sadzić? Bo coś nie znalazłam informacji o tym w Twoim wątku ...

Hanuś jest w tak wielu wątkach, nad tyloma rzeczami czuwa, że chyba nie jesteśmy w stanie za Nią nadążyć...
Napisała, że preferuje wiosenne sadzenie, a jesienią to do donic...
A ja się sprzeniewierzyłem

a to jakaś specjalna róża?

Bo róże sadzi się jesienią właśnie
Ja dziś włozyłam do wody i mam zamiar jutro posadzić

i miłych snów życzę bo już padam i nie myślę:)

[bishop]

Izo, ja się nie znam na różach, a Hania się zna .
W różnych xiązkach różnie piszą; jesienią, wiosną...
Jak mam się czymś podpierać, to wolę Praktykiem

[liska]

Izo, ja się nie znam na różach, a Hania się zna .
W różnych xiązkach różnie piszą; jesienią, wiosną...
Jak mam się czymś podpierać, to wolę Praktykiem

aha
to ja nie wiem jak Wy się dogadaliście, bo mi Hania kazała teraz wkopywać.
Krzysiu a może coś źle zrozumiałeś ?

a jaka to róża ? Pochwalisz się?
Ja też jestem teraz na etapie kupowania róż, więc szwendam się po cudzych ogródkach i podpatruję co ludzie mają

[bishop]

Ta jedna to New Dawn, ta druga to Berolina. Obie pnące.
Tylko jeszcze nie wiem po czym pnące Ale coś wymyślę
No i oczywiście moooocno pachnące

Wiem, że to irracjonalne, ale mam opory przed wsadzaniem roślin jesienią i zostawianiem ich na pastwę mrozów i śniegów . Więc może rzeczywiście słyszę to, co chcę słyszeć? Ale stało się, nie one pierwsze i nie ostatnie. Może sobie poradzą

[liska]

Ta jedna to New Dawn, ta druga to Berolina. Obie pnące.
Tylko jeszcze nie wiem po czym pnące Ale coś wymyślę
No i oczywiście moooocno pachnące

New Dawn piękna.
Ja też chcę ją kupić jeszcze tej jesieni..
a Beroliny nie znam ...widziałam tylko, że żółta

[agnieszka72]

Krzysiu ja chcę zapytać o agrest.Sadziłes na jesień?
A przycinałeś wiosną?Bo mi pan mówił że jak wiosną przytnę to sie ładnie rozkrzewi

[bishop]

Agrest i porzeczkę sadziłem 8 marca tego roku. Kupione z gołymi korzeniami, szczepione wysoko na pniu, skróciłem im gałązki o 1/3. Za dużo tych gałązek nie miały

[agnieszka72]

No moje też łysawe-przytnę wczesną wiosną może się rozrosną .

[bishop]

[...]
Tak, doskonale rozumiem problemy ludzi mieszkających "daleko od szosy", bo sama je miewam. Ale ja mam prawo jazdy. I autko. Czego i tobie życzę Nawet 20 letni maluch lepiej wozi rośliny, niż najnowocześniejszy autobus

No to sobie kupiłem dziś samochód Forda, rówieśnika mojego syna