Kompost,kompostownik,pryzma,preparaty itd.
- krzysiek86
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6273
 - Od: 15 maja 2008, o 20:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Katowice
 - Kontakt:
 
- Nalewka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 6500
 - Od: 30 paź 2006, o 12:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Działka na Warmii
 
Może podkreślę to, co dla mnie ważne, bo wszyscy tu mają rację, ale piszą o różnych sprawach  
 
Na kompostownik można wyrzucać chwasty przed kwitnieniem i zawiązaniem nasion, nawet perz i rdest, ale samo zielone. Kłączy czy rozłogów NIE!!!
Dla mnie skutek praktyczny jest taki, że cały perz palę, bo nie mam zamiaru bawić się w odcinanie czegokolwiek. Resztę chwastów mam na tyle młodych, że nawet nie śni im się o kwitnieniu. Jeśli jednak miałyby nasiona, to idą w ognisko, a nie do kompostownika.
			
			
									
						
							Na kompostownik można wyrzucać chwasty przed kwitnieniem i zawiązaniem nasion, nawet perz i rdest, ale samo zielone. Kłączy czy rozłogów NIE!!!
Dla mnie skutek praktyczny jest taki, że cały perz palę, bo nie mam zamiaru bawić się w odcinanie czegokolwiek. Resztę chwastów mam na tyle młodych, że nawet nie śni im się o kwitnieniu. Jeśli jednak miałyby nasiona, to idą w ognisko, a nie do kompostownika.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
			
						- krzysiek86
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6273
 - Od: 15 maja 2008, o 20:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Katowice
 - Kontakt:
 
- karmad
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 264
 - Od: 3 maja 2008, o 15:07
 - Lokalizacja: Warszawa / Grodzisk Mazowiecki
 
No cóż na pewno każdy ma na niechciane zielsko swoje sposoby. W każdym bądź razie ja jal wywalam wszystko na kompostownik włącznie z kłączami to do czasu aż rozrzuce nawozik poogrodzie tj.bardzo późną jesienią to praktycznie wszystko jest już rozłożone a jeśli coś się uchowa to przy rozgrabianiu i tak wyjdzie i można wybrać. Ale rację przyznaję że jak jakiemuś chwastowi się uda zakwitnąć to tylko do ogniia idzie.
			
			
									
						
										
						- Nalewka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 6500
 - Od: 30 paź 2006, o 12:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Działka na Warmii
 
Jeśli w tej górze są kłącza, to nie jest to jeszcze kompost, jeśli jest to kompost, to kłącza już się rozłożyły  
 
Możesz ew. przesiać całą pryzmę i większe elementy wysuszyć i spalić, albo zrobić z tego tzw. gnojówkę do podlewania roślin.
			
			
									
						
							Możesz ew. przesiać całą pryzmę i większe elementy wysuszyć i spalić, albo zrobić z tego tzw. gnojówkę do podlewania roślin.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
			
						- hanka55
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10358
 - Od: 19 sty 2008, o 15:30
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
 - Kontakt:
 
Można jeszcze spalić je mocznikiem.
Rozsypać dobrą garść mocznika na zwilżony kompost,
potem przykryć na kilka dni grubą włókniną,
np. złożoną parokrotnie czarną, zimową.
Mocznik przyspieszy rozkład materii, a do jesiennego sypania, kompostu na grządki,
mocznik całkowice się rozłoży ( tzn. bakterie go pożrą )
 .
			
			
									
						
										
						Rozsypać dobrą garść mocznika na zwilżony kompost,
potem przykryć na kilka dni grubą włókniną,
np. złożoną parokrotnie czarną, zimową.
Mocznik przyspieszy rozkład materii, a do jesiennego sypania, kompostu na grządki,
mocznik całkowice się rozłoży ( tzn. bakterie go pożrą )
- maakita
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2377
 - Od: 17 maja 2007, o 08:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wieś pod Krakowem
 
Kompost
Mam roczny kompost (taki nawet w miarę ładny) na którym ląduje wszystko, czy mogę go wykorzystać jako ziemię ogrodową (pod drzewka i dla róż)?
Do tej pory robiłam tak z kompostem dwuletnim i było ok, ale z rocznym boję się, że "spalę" korzenie.
			
			
									
						
										
						Do tej pory robiłam tak z kompostem dwuletnim i było ok, ale z rocznym boję się, że "spalę" korzenie.
- aniawoj
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 3661
 - Od: 9 paź 2005, o 19:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Klucze - Małopolska
 - Kontakt:
 
Nie spalisz... chyba ,że dodawałaś do niego coś mocnego np: obornik
			
			
									
						
							http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						- Nalewka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 6500
 - Od: 30 paź 2006, o 12:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Działka na Warmii
 
A o co pytasz? O kompost usypany w kopczykach koło roślin, kompost zmieszany w ziemią na grządkach, kompost robiony w kompostowniku, czy jeszcze o coś innego?
			
			
									
						
							"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
			
						


 
		
