Maryniu, ulewy i upał to najlepsze dopalacze

Nawet gnojówkami nie podlewam, ani nawozów jeszcze pod żadne rośliny nie sypnęłam w tym roku, bo i tak wszystko rośnie ponad miarę. U Ciebie też kwitną liliowce, może będą powtarzać
Martusiu, przykro mi bardzo, że nie widzisz zdjęć

Może coś u Ciebie się dzieje, bo fotosik już jest ok!
Życzę Ci deszczyku spokojnego i długiego, żeby Twój cudny ogród odżył i cieszył Ciebie i nas
Aniu, dziękuję

też je bardzo lubię, a piękne są wszystkie
Danusiu, liliowce to bardzo niewymagające rośliny, żeby tylko miały słońce, będą cieszyć kwiatami
Na moich pojawiła się paciornica liliowcowa, a że deszcze uniemożliwiały opryski wiosną, to musiałam mnóstwo chorych pąków oberwać
Dlaczego wyginęły Ci lilie? Może zbyt długo ich nie przesadzałaś? Tak sobie załatwiłam tygrysice
Marysiu, u Ciebie musi być chłodniej, albo mam wcześniejsze,bo u mnie już kwitną od dwóch tygodni. Są też takie, które mają malutkie pączusie
Ślimaki to w tym roku obrodziły! Są wszędzie
Chłodu chcę jak najbardziej( tylko bez przesady, 25 wystarczy) ale deszczu: nie! Moja plastikowa konewka mi rdzewieje
