Dziękuję
Staram się robić zdjęcia z bliska, ale najczęściej nie trafiam z ostrością, chyba pora znów się wybrać do okulisty ;)
Ja niedawno spróbowałam swojej borówki. Pychota! Na razie jest młodziutka i ma mało owoców, ale mam nadzieję, że co roku będzie coraz lepiej. I że kolejne podrosną, bo na razie za małe na owocowanie. Z tych trzech małych tylko jedna ładnie rośnie w tym roku, na dodatek ta, która na wiosnę wyglądała najgorzej. Jak to czasem pozory mylą.