w pracy bywa różnie, tak to już jest, a ponarzekać sobie czasem troszkę trzeba

Ta róża to rosarium uetersen.
Czasem poodmarza zimą, ale później doskonale się regeneruje, kwitnie właściwie bez przerwy od czerwca.
Jest dość odporna na choroby grzybowe, ale trzeba uważać na mszyce.
Fioletowe koraliki pięknotki też bardzo mi się podobają.
Jest jeszcze odmiana o białych owockach, również bardzo efektowna.
Jeszcze jej nie mam.


Jagi,
zgadzam się w całej rozciągłości

Trzeba brać przykład z Feli, oczywiście dotyczy to również mojej osoby.
Dodam, że nie sypiam na podłodze, a noga stołowa nie jest obiektem mojej czułości.
Preferuję wylegiwanie się w łóżku, a najczęściej towarzyszy mi w tym Sila.
Pomimo, że ogród urządziłam tak, aby wykonywać tam minimum prac, to i tak nie raz narobię się po kokardę, a nawet wyżej.
Tak to już jest, po prostu nie ma, nie było i nie będzie ogrodów całkowicie bezobsługowych.
Co do kretów, to mimo wszystko należy zaliczyć je do szkodników ogrodowych.
wbrew pozorom nie tępią pędraków skutecznie.
Niestety, preferują dżdżownice i to właśnie w ich poszukiwaniu ryją nasze rabaty.
Na pędraki najlepsze są dziki, ale ja dziękuję za takich pomocników w ogrodzie.
Równie dobrze można puścić pług i przeorać wszystko samemu.
Pędraki zostałyby wytępione dużo dokładniej.


Małgosiu,
doczekasz się owoców pięknotki, jestem pewna.
Pamiętaj, żeby przed zimą wyściółkować glebę wokół krzewu.

