almatea pisze:
Kupuję dobre jabłko...
Wyciągam pestkę i wkładam do ziemi.
Coś pewnie puści po czasie i zacznie wyrastać.
Poczytaj o stratyfikacji nasion - dotyczy chyba wszystkich drzew owocowych które mamy w naszym pięknym kraju.
almatea pisze:
Czy takie coś mogę później uciąć i zaszczepić na jakiejś podkładce dla jabłoni?
Z nasion możesz sobie wyhodować podkładkę. Nie po to się uszlachetnia podkładki żeby było co robić, a po to że z nasiona nie wiadomo co urośnie i jakie będą owoce. Wiadomo tylko to że jeśli urośnie to będzie miało korzenie i będzie jakoś rosło więc zdecydowanie większa szansa że na podkładkę się nada
almatea pisze:
Czy są jakieś uniwersalne podkładki, które można zastosować jednocześnie dla jabłoni, gruszy, czereśni i śliwy?
uniwersalne to może być jedynie to że pod jabłoń nada się podkładka jabłoni, pod grusze grusza, pod czereśnię czereśnia itd.
(są wyjątki). Poza wyjątkami które są już sprawdzone nie ma co kombinować. Możesz sobie zaszczepić gruszki na wierzbie, ale po co skoro przy silniejszym podmuchu złamie Ci się w miejscu szczepienia. Takie wynalazki źle się zrastają, albo wcale. Zerknij tutaj
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=596
almatea pisze:
Przecież kiedyś te drzewa jako pierwsze musiały wyrosnąć
Tak wyrosły i był to przypadek jak wygrana w Lotka. Jak grasz możesz coś wygrać, ale uwierz mi że nie wystarczy posadzić 1000 nasion żeby mieć pewność że chociaż jedno drzewo będzie rodziło lepsze owoce. Dodam jeszcze że uszlachetnianie (szczepienie) to nie jest wymysł ostatnich 10 , ani 100, czy 200 lat. Nie jeden już nad tym myślał i próbował.