Komu jeszcze nie odpowiedziałam, to odpowiadam

.
Ewa, cieszę się, że z Twoją mową już wszystko ok.

, ale szok chyba długo Tobą rządził i swoją pewność, że do tych trzech tillandsji szybko dołączą inne, potwierdziłaś niemal natychmiast czynem

Jeszcze raz pięknie dziękuję

.
Co do sansewierii, to wystawiłam jakieś niedobitki i natychmiast zainteresowały się nimi ślimaki. Boję się wystawiać na zewnątrz cenne rośliny, bo ich los byłby podobny.
Monika, za kciuki dziękuję; na razie obchodzę się z tymi suchelcami jak z jajkiem, żyją, ale jeszcze nie śmigają

.
Joasiu, dziękuję, myślę, że oplątwy bardzo by do Ciebie pasowały

.
Marianie, u Moniki też, u Ewy też, ale przyznaję, że zakup był całkowicie spontaniczny.
Arku, dziękuję bardzo, decyzja była z gatunku tych nieprzemyślanych, ale nie żałuję.
Lato mija niestety, rośliny przekwitają, niedługo trzeba będzie znów biegać z doniczkami, jak zapowiedzą przymrozki

.
Trochę aktualnych i wcześniejszych kwitnień
Begonia bulwiasta
Agapant, biały w tym roku zastrajkował
Ołownik
Passiflora caerulea, pełzająca po tui i pelargoniach
Cycas revoluta, bardzo pozytywnie mnie w tym roku zaskoczył - wypuścił cały pióropusz nowych liści
Cyrtomium falcatum, schowane w ciemny, chłodny kąt (na słoneczku tylko do zdjęcia

) dobrze zniosło upały, drugi egzemplarz stojący w innym miejscu, tak ładnie nie wygląda
No to kiedy te przymrozki

?