Moniko dziękuję w imieniu roślinki Joasiu no selekcję uprawianych gatunków trzeba robić, inaczej się nie da Aniu, Izo niestety, nie zawsze wszystko chce rosnąć Duende dziękuję
Ciąg dalszy zdjęć z tego samego dnia - pączkowanie
Tara moje zaczynają już w listopadzie, największy, czerwony, postanowił zostać Kaktusem Święta Dziękczynienia Basiu to prawda, zwłaszcza jak już trochę podrosną Joasiu dziękuję w imieniu roślinek
Tak jak pisałam w wątku działkowym - w poniedziałek przeprowadzka, nie wiem więc, jak będzie z aktualizacjami. Wracając do zdjęć: grudnikom zrobiłam tylko kilka ujęć, ciemno bardzo
Zakwitła hoja carnosa nie zauważyłam pąków do czasu kiedy niemal się otworzyły - znowu I już szykuje się następny baldaszek:
Oo, a czym tak dogodziłaś storczykowi, że aż dwoma pędami się wysilił? Grudniki kwitną ci zjawiskowo Mój jakoś woli mniejszą ilością kwiatów, za to co miesiąc niemal... Wiesz może kiedy najlepiej go przesadzić?
Hoja to prawdziwe cudeńko
Joasiu, Henryku dziękuję w imieniu roślinki Małgosiu storczykowi nic nie robiłam, po prostu odpoczywał trochę dłużej niż inne, a teraz buchnął kwieciem Grudniki zawsze przesadzam na wiosnę, tak jak inne rośliny - teoretycznie powinny już przestać kwitnąć
Tak jak pisałam w wątku ogrodniczym, wznawiam aktualizacje - dzisiaj ostatnie na razie zdjęcia zrobione "na starym". Zamio którego chyba jeszcze nie pokazywałam Dalej czupurek czupurka, czyli mała nolinka, listki draceny lucky bamboo i storczyk jeszcze raz:
Czas na nowe zdjęcia Najnowszy nabytek kupiony tuż po przeprowadzce, w supermarkecie pod blokiem - opisany jako "dendrobium", ale nic bardziej konkretnego o nim nie wiem. Piękna roślina, nie tylko jeśli chodzi o kwiaty, ale też bardzo zdrowa, w świetnej kondycji. Jednocześnie te zdjęcia to pierwsze podejście do białego tła, średnio udane... Nie przywiozłam jeszcze statywu, a jeśli chcę uzyskać białe tło bez długiej obróbki (jak w tym przypadku) jest on niezbędny
Witaj Natalko . Chyba nie jestem na bieżąco bo przegapiłam temat przeprowadzki . Piękne masz grudniki i hoja tak fajnie kwitnie. ja mama miała kiedyś i pamiętam ten mocny zapach, można zemdleć . Nowy nabytek ma cudny kolor . Pozdrawiam .