Słoneczka, troszkę zajęć mamy , więc w telegraficznym skrócie:
- słońce, deszcz rzęsisty, śnieg, teraz -3 C.
Istny kogel-mogel pogodowy

.
Halinko, uwierz, że bardzo Ci współczuję, bo wiem, że już szykowałaś się do wiosny.
Ja mam łatwiej, bo pozostaję bez nadziei.
Moni, dziecię nafaszerowane czosnkiem podobno szybciej zdrowieje
Tak , przynajmniej twierdzi Krzyś, który to śmierdzidło dodoawałby nawet do herbaty!
Bogusiu, zadaję siarkę pylistą ale możesz też szybciej/ interwencyjnie zakwasić nawożąc doglebowo siarczanem amonu - łyżka posypowo pod krzew w odległości 50 cm od nasady krzewu, przy temp. wegetacyjnej +10/ +15C.
Na mokrą glebę i obficie podlać!
Lub dobrze rozmieszać łyżkę siarczanu amonu w 10l wody i podlać
mokrą ziemię wokół krzewu.
Najwygodniej zakwszać kwasem ortofosforowym - przepis Janusza z PO:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=313
Zawsze, przed zakwaszaniem - sprawdź pH, żeby zadawać chemii niepotrzebnie.
pH stabilizuje także gnojowica z obornika, ale pod warunkiem 5,5-6,5 pH.
Datego najpierw odczyt kwasowości, a dopiero później zabiegi.
Tess, im mniejsze stężenie, tym mniejsza kumulacja i lepsze rozprowadzenie.
Jeśli umiesz lać, to możesz nawet w litrze rozpuścić ale bezpieczniej - w większej ilości wody= mniejsze stęzenie = mniejsza możliwość poparzenia.
Do oprysku 1 łyżeczka od herbaty na 1 l wody, tj. 5 x mniejsze stężenie !
Oprysk, gdy rozpocznie się wiosenna wegetacja, czyli gdy będzie choć +10C.
Teraz jeszcze drzemią
Po Fyto - Previcur lub Mildex, oprysk na rośliny obok; płyn także do dołka z wymienioną ziemią; potem nowa ziemia z 1/2 pojemności przekompostowanej kory - hamuje patogeny Phytoftory, można też węgiel drzewny - odkaża.
I nie sadzimy tam już Rh, ze względy na przetrwalniki Phyto.
Cyniu, czasem warto walczyć.
Taro, Danusiu- cmokasy cieplutkie.
Strona korporacji Austina:
http://www.davidaustinroses.com/america ... ageId=2063
Kasiu, w tym linku sam Austin-syn, pośrednio pokazuje przydatność odmian
do naszego klimatu.

A na podstronie- sklep z wyprzedażami.
W dziale "Róże - dałam spis odpornych na czarną plamistośc angielek
- testy uniwersyteckie, więc wiarygodne.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
U mnie 180 dni w roku z opadem i na razie...nie potwierdzam i nie zaprzeczam.
Na razie.

Pączusie gromadź Kochanie, pączusie słodkie dla korzonków.

Mary Rose - w stanie idealnym, reszta pod śniegiem.
