Żanet - dziękuję
Natalio - dziękuję
Parapety nie są z gumy, póki co
Ale na szczęście jest sporo okien i parapetów do zagospodarowania
Halinko - dziękuję w imieniu 'Tivoli'
To był chyba ostatnio najdłuższy miesiąc mojego życia
Roślinkę dostałam w formie nieukorzenionego odrostu 2 lata temu.
Nie wiem kiedy się ukorzeniła, ale mały przyrost zauważyłam dopiero wiosną 2015.
Około 1 sierpnia pojawił się na stapelii maleńki pąk, a kwiatkiem zaszczyciła mnie dopiero dzisiaj !!
Nie przypuszczałam, że to otwieranie pąka trwa tak długo.
Stapelia dość mocno, fajnie się wybarwiła, a przez ostatnie półtora tygodnia nadęty pąk wyglądał tak
Kwiat pojawił się na najmłodszym, tegorocznym odroście, i otwarcie nastąpiło dziś rano
Stapelia x hirsuta - prawdopodobnie, bo wygląda też jak coś z serii
S. grandiflora,
a identyfikacja nadal trwa, pozwoliła mi popatrzeć na cały spektakl otwierania, rozwijania i wywijania pąka
Tuż po otwarciu pąka, i jeszcze dopóki nie wywinęły się płatki - kwiatka nie było w ogóle czuć.
Zapach zaczął się pojawiać, jak wszystkie płatki były już wywinięte, i był coraz bardziej intensywny.
Ale żeby go dobrze poczuć, musiałam się dość mocno do kwiatka przytulić

Chociaż troszkę ...
pachnie 
to na pewno ją sobie zostawię, bo piękna jest
No i w dodatku jedna z dwóch pierwszych w mojej kolekcji, kocham ją ...
do utraty tchu, w sensie dosłownym
