
Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Syryjskiego nie mam , ale mam 2 krzaczki NN Iran , może być? 

-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Bliskowschodnie szybko się rozmnażają, za rok będziesz miał sporo więcej 

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
No kilka sztuk poległo, ale to takie najmłodsze maluchy, które były dosadzane kilka dni wcześniej. Ale w skali 200 krzaków, te kilka to nicPaulaPola pisze: Kasencja, Tobie nie zazdroszcze. mam nadzieje że dziś już widok poletka jest inny i obeszło sie bez poległych.

- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Artur czarnego bym wzieła jakiegoś
bo mało mam
Kalo od Ciebie miałam jakiegoś dobrego, nie był to Arabski?
Kasencja przy ilościach przez Ciebie uprawianych to faktycznie żadna strata
Chociaż mi każdego zawsze szkoda 


Kalo od Ciebie miałam jakiegoś dobrego, nie był to Arabski?

Kasencja przy ilościach przez Ciebie uprawianych to faktycznie żadna strata


- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Paula mam Brazylijczyka NN i Paragwajczyka NN. Jak chcesz mogę podesłać na przyszły sezon. 

-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
A to się nam konkurencja robi 

- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6

Kochani, mam do Was pytanie.
Pomidory uprawiam w gruncie i już drugi sezon obserwuję, że niemal u wszystkich rosną mi potężne liściory (około 30cm i więcej), wszystkie skierowane w dół. Łodygi są cienkie na dole (poziom sadzonki wysadzanej do gruntu) a wyżej grubaśne czasem jakby podwójna grubość normalnego pędu. Drugi rok także widzę, że grona nie kończą się tylko rośną liście- pędy nadal. Zapewne są to jakieś błędy związane z uprawą lub produkcją rozsad ale co teraz z tym zrobić. Gdzieś czytałam, że można skracać liście ale:
1. nie mogę tego teraz odszukać
2. mam obawy co do takiego postępowania

Pomidory ładnie kwitną, wiązanie także jest w porządku ale gęstwina liści utrudnia dotarcie do gron czy pędów. W kilku widziałam już chęć wypuszczania korzeni z łodygi czyli wilgotność jest duża mimo upałów i suszy. Dziwnym objawem jest także zawijanie się liści do góry a nawet w rulonik.
Pędy wychodzące z gron od razu uszczykuję.
Co powoduje wprowadzenie pomidora w taki stan?
W zeszłym roku przesadziłam z nawożeniem, to prawda ale w tym roku jestem ostrożna a sytuacja się powtarza.
U mnie szara siedzi już w truskawkach a truskawki tuż obok pomidorówPaulaPola pisze: U mnie odpukać pomidory rosną ladnie. Choć już mi się chyba na 3 krzakach znalazło żółte kolankona gronie. Muszę pryskać bo mi znowu szara pierwsze grona zgarnie.


Oj, jak ja bym chciała mieć pomidory pod nosem.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Noooo zara kto pomysli że obóz dla imigrantów zakładam
Kasia podeslij foty jak będziesz miała i opisz te NN. Jak będą ciekawe to biore
Małgosia może w tamtym roku tak dałaś czadu z nawozem że jeszcze w tym roku jest go za dużo?
Te liście to tylko z nadmiarem nawozu mi się kojarzą . jeśli chodzi o łodyge to pomidor po posadzeniu dobrał sie do papu, w większej ilości niż miał w kubku, dlatego mu się tak przyrosło. Co do zwijania się. Może to różnica temperatur w nocy? U mnie ostatnio były cieple dni i chłodne noce, też sie troche zwijały. A może chronia się przed utratą wody.
Wiesz jak specjalista nie jestem, ostatnio mam braki w temacie. Ale może choć troche pomogłam.

Kasia podeslij foty jak będziesz miała i opisz te NN. Jak będą ciekawe to biore

Małgosia może w tamtym roku tak dałaś czadu z nawozem że jeszcze w tym roku jest go za dużo?

Te liście to tylko z nadmiarem nawozu mi się kojarzą . jeśli chodzi o łodyge to pomidor po posadzeniu dobrał sie do papu, w większej ilości niż miał w kubku, dlatego mu się tak przyrosło. Co do zwijania się. Może to różnica temperatur w nocy? U mnie ostatnio były cieple dni i chłodne noce, też sie troche zwijały. A może chronia się przed utratą wody.
Wiesz jak specjalista nie jestem, ostatnio mam braki w temacie. Ale może choć troche pomogłam.

-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Zgadzam się z Paulą. Ale chciałabym dodać, że skoro pomidory ładnie kwitną i dobrze wiążą, to sytuacja jest zupełnie prawidłowa. Wzrost wegetatywny byłby wtedy, gdyby było dużo liści a mało owoców. Niektóre odmiany mają po prostu bardzo duże liście. Z czasem możesz je oberwać.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
U mnie też porosły pióropusze jak u jakiejś palmy.
.Dzisiaj jest idealna pogoda, żeby poskracać dolne liście o 1/3 do połowy. Jeżeli liść jest zdrowy, to obrywanie go w całości uwazam za nierozsądne. Tym bardziej, że przy obrywaniu czy ucinaniu całych liści zostają duże blizny na pędzie głównym.

- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Na razie tylko takie ich fotki mam (jak były na kanapce, z której wydłubałam nasionka, to niestety nie zrobiłam im zdjęciaPaulaPola pisze: Kasia podeslij foty jak będziesz miała i opisz te NN. Jak będą ciekawe to biore![]()


Jak okażą się warte uprawy, to puszczę nasionka w obieg.

- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
To czekamy na efekty 

-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Paru chętnych się znajdziePaulaPola pisze:Noooo zara kto pomysli że obóz dla imigrantów zakładam![]()

- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
To mówisz, żeby skracać?kaLo pisze:U mnie też porosły pióropusze jak u jakiejś palmy..Dzisiaj jest idealna pogoda, żeby poskracać dolne liście o 1/3 do połowy. Jeżeli liść jest zdrowy, to obrywanie go w całości uwazam za nierozsądne. Tym bardziej, że przy obrywaniu czy ucinaniu całych liści zostają duże blizny na pędzie głównym.
Ja też nie jestem zwolennikiem obrywania liści tylko dla zasady. Pamiętam, że w pierwszym roku moich upraw obrywałam sukcesywnie a jak przyszła ZZ i trzeba było usunąć chore liście, to krzaki zostały niemal gołe.
PaulaPola W zeszłym roku dałam czadu tzn obornik kurzy pod korzenie i pomidory wysadziłam jak było jeszcze bardzo zimno. Jakie efekty? Można się domyślić

W tym roku robiłam analizę i nawet kaLo pomagał mi obrać jakiś kierunek uzupełniania składników. Azotu nie było prawie wcale a reszta na granicy lub nieco poniżej.
Może ruloniki faktycznie są z powodu upałów w dzień i dość chłodnych nocy. Obejrzę je w sobotę.
Kasiu Ja także jestem ciekawa tych egzotyków

Bea To chyba zacznę grać w totolotka, bo na 36 odmian 95% tak ma

Gdzieś kurka niedawno czytałam, co może wprowadzić w taki stan ale teraz nie mogę tego znaleźć.
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 6
Pauluś działka ta sama tylko większą przestrzeń w tym roku dostały ogórki,bo przetwory z nich szybko się zmniejszają.PaulaPola pisze:Oooo to skromniutko w tym rokuPół działki sprzedałaś? Bo jak takie ograniczenia wytłumaczyć ?!
![]()

Też testuję nowego imigranta z Gruzji,jak się dobrze sprawdzi ,to podeślę.A co tam, nie jestem zaborcza





K 16