A mój Brutus bardzo dużo miał do powiedzenia w noc wigilijną.Najwięcej miał do powiedzenia właśnie Tobie ,kochana Naleweczko . Jest już po 20 -dniowej kuracji. Tyle dni brał Meloxicam,bo weterynarz chciał być pewien,że pozbędzie się na pewno stanów zapalnych .Oprócz tego bierze Arthrostop Rapid ,codziennie po jednej tabletce i ma zmianę witamin.Właściwie nie wiem po co nam był potrzebny weterynarz,on tylko potwierdził Twoje zalecenia
Futrzak czuje się dużo lepiej. Nie ciągnie nóg przy każdym wstawaniu,tylko od czasu do czasu.Jest dużo żywszy .Chętnie wychodzi do ogrodu i nawet znowu chodzi po schodach.Zaczął opierać przednie łapy na parapecie i wyglądać przez oko(znowu okno brudne na wysokości jego pyska,ale co mi tam!

) a to świadczy tylko o tym ,że tylnie łapy już tak nie bolą. Nawet chętnie biega przy płocie i obszczekuje wszystko co trzeba obszczekać.Z nami też bawi się chętniej. Dla nas jest to pełnia szczęścia. Wiemy,że nie uda nam się go wyleczyć,ale jeżeli choć trochę uda nam się poprawić mu zdrowie i przedłużyć życie ,to będziemy szcześliwi.
Brutus kazał Ci przesłać jego serdeczne hauuu i powiedzieć ,że Cię za to bardzo kocha i nigdy nie będzie na Ciebie szczekał jak będziesz w pobliżu .

Jeszcze raz uściski dla Ciebie i dla Prota.
