Witam
Dzisiaj zapraszam do obejrzenia widoków na ogród Sissinghurst z tamtejszej wieży.
Tu widok na wspaniały biały ogród, który pokażę jeszcze w kolejnym wpisie.
Kochana Lisico
za życzenia serdecznie dziękuję, tym bardziej, że zdrowie mi ostatnio spłatało figla.
Tobie również życzę w nowym roku dobrego zdrowia , spełnienia wszystkich marzeń i realizacji ogrodowych zamierzeń.
Bardzo się cieszę, że znalazłaś coś dla siebie w pokazywanych ogrodach. A przy okazji słusznie zauważyłaś, że to bogactwo angielskich rabat jest realizowane przez całkiem zwyczajne rośliny.
Masz wspaniałe plany, jak widać róże wciągają Cię coraz bardziej.
Fisherman's Friend to jedna z moich pierwszych róż angielskich. Bardzo ją lubię, za ochocze kwitnienie, za wspaniały nasycony kolor kwiatów i za to, że ładnie prezentują się na krzaczku. Jest dość odporna na choroby a na zimę wystarcza jej kopczyk.
Miałam Shakespeare'a, ale jemu kwiaty smętnie zwisały i nie wiadomo dlaczego, po którejś zimie mi wypadł.
Grażko
Bardzo się cieszę, akurat z tego ogrodu mam sporo zdjęć i będę jeszcze je pokazywać.
Było tam co oglądać. Sporo było zwiedzających i czasami trudno było zrobić zdjęcie bez ludzi w kadrze.
Elwi
Masz rację, sama też bym już zabrała się za porządki w ogrodzie a tymczasem tam jeszcze mróz.
Chyba muszę sobie przygotować jakiś harmonogram prac na wiosnę, bo jak przyjdzie pora, to znowu nie
będę wiedziała od czego zacząć.
Te róże przy murach są tak sprytnie mocowane do (chyba) stalowych drutów, które są rozpięte na tych murach.
Trudno je dostrzec na zdjęciach, bo ich szary kolor zlewa się z kolorem murów.
Majeczko
Myślę, że każdy z nas tak traktuje to forum i każdy z przyjemnością tu zagląda.
Ale przecież każdemu z nas jest miło, gdy widzi, że kogoś coś zaciekawiło w jego wątku.
Sama jeszcze nie wiem, co mam zmienić w ogrodzie. Na początek mam wielką ochotę go uporządkować , na razie w takiej postaci jak jest.
A później ...... się zobaczy.
Miłego dnia 