Jode, mój najstarszy klonik, czyli Orange Dream, ma już 6 lat, a inne po 4 lub 2. Tak więc w sumie jeszcze młode.
DTJ, dziękuję bardzo

Jeśli chodzi o kloniki to kupowałam naprawdę różnie. Dwa chyba w OBI, a inne w przydrożnych centrach ogrodniczych. A ostatni w arboretum w Wojsławicach. Kloniki są fajne, bo rosną powolutku i dają posmak egzotyki.
Nifredil, kijaszek jest w porządku, a jeszcze lepszy jest trzonek od łopaty lub grabi, ale i tak zawsze trzeba się liczyć, że uszkodzi się wcześniejsze cebule, bo przecież jesienią nie ma już na wierzchu śladu po tulipanach kwitnących wiosną. Ja sobie teraz zapisuję wolne miejsca, żeby potem nie mieć problemu z wysadzaniem.
Annes77, taki młodziutki klonik to w pierwszym roku lepiej jest na zimę okryć jakąś agrowłókniną. Ja tego nie robiłam, ale może są bardziej wrażliwe odmiany niż moje.
Tencia, akurat Chopin jest wielki, to może dobrze że masz jedną sztukę. Ale te mniejsze odmiany warto sadzić przynajmniej po dwie.
Biedronko, kupowałam małe sadzonki. Takie to chudziutkie było z kilkoma gałązaczkami. Rosną powoli, ale dla mnie to dobrze, bo nie chcialam z nich drzew, tylko raczej drzeweczka.
Elwi, te ażurowe firaneczki kloników są rozczulające

No i wiosną i jesienią te kolory
Dorotka, owszem, owszem, pączuszki na różyczkach już gdzieniegdzie odnotowałam. Z każdym dniem są nowe. A co do sadzarki to miałaś szczęście. Muszę się rozejrzeć, może w końcu jakieś markowe ustrojstwo sobię fundnę.
Renzal, a zatem Renatko wróć tam i kup, bo spokoju nie zaznasz, a spokój jest najważniejszy
Takasobie, z pewnością zmieścisz jeszcze jakiś parasolek na rabatce. Miejsca nie zajmie, bo ma zgrabną szczupłą nóżkę, a radości wiele da.
-------------
Cudownie jest. Deszcz porządnie podlał rabaty, choć niestety kilka tulipanów się złamało. Ale na szczęście takich, które już dość długo kwitły, więc żal jakby mniejszy. Dzisiaj muszę podzielić swoje jeżówki. Robię to pierwszy raz, bo przedtem były zbyt młode i bałam się, że je stracę.
O, i na zdjęciu widzę, że trzeba znów przyciąć złote tawułki, bo się rozcapierzyły. No to do dzieła
Miłego piąteczku wszystkim życzę.
