Paulinaaa, same swiatowce sie robia! Przeciez ja mam wiekszosc z Polski, nasiona z Polinezji, teraz sadzonki ze Stanow... No, troche tez "materialu miejscowego" ostatnio, ale jednak wiekszosc zdazyla sie samolotem przeleciec!
Doromichu, wiesz - jak mam cos co Cie interesuje i jest do chlasniecia...
Perla, bardzo dziekuje. Da sie ukorzeniac i to nie jest trudne. jeśli marketowe masz kupione niedawno, to ukorzenianie moze byc trudne w porywach do praktycznie niemozliwe i to nie Twoja wina, a faktu, ze rosliny do handlu sa traktowane retardantami wzrostu. Sa Dzięki temu gesciutkie, bogato kwitna, ale nie chca rosnac i... nie chca sie ukorzeniac. Troche czasu im zajmuje pozbycie sie tej chemii z ustroju. Jak juz sie pozbeda, ukorzenianie jest latwiejsze. Jestem pewna, ze potrafisz, tylko jeszcze o tym nie wiesz.
Wczoraj mi zapachnialo...
