Ja nie miałabym tyle cierpliwości, chociaż bardzo bym chciała wysiać kiedyś własnoręcznie zapylonego skrętnika.
iksja , całkiem spore te siewki , pewnie niedługo będą pączki

Janeczko, miałam na myśli siewkigianna pisze:Grażynko, mówisz o ogóle prezentowanych skrętników, czy o siewkach? Bo jeśli o tych drugich, to może trzeba zmienić rodziców. I szybko zmieni się trend... wystarczy podzielić się dziećmi ze znajomymi. Krzyżówka? Proponuję Złotko i Biankę , a może jakiś inny biały z różowym - w oczekiwaniu na pastele