Początek Clematoholizmu Madzi

[iwwa]

Ja też jestem ciekawa, jak nowe powojniki się u mnie zadomowią ? I cały czas myslę nad podporami, chciałbym jakieś takie w swojskim klimacie, nie wiem czy znajdę w sklepach ? Mam tu na mysli np. jakieś z gałązek. Czasami widzę u forumowiczów, ale nie wiem, czy sami to popletli, czy kupili ?

[aneczka1979]

Asiu sami popletli. Widziałam fajne podpory pozbijane z obciętych gałęzi. W sam raz na swojskie klimaty.

[iwwa]

Aniu, pewnie masz rację, ale ja nie umiem takich rzeczy robić Liczyłam na sklepy...

[aneczka1979]

Oj tam nie umiesz! Oczywiście że umiesz! układasz sobie coś ala drabinkę lub ala pajęczynę i zbijasz gwoździkami.

[iwwa]

Oj tam nie umiesz! Oczywiście że umiesz! układasz sobie coś ala drabinkę lub ala pajęczynę i zbijasz gwoździkami.

Aniu prościzna !

[aneczka1979]

A nie mówiłam?!

[Pashmina2006]

A na gwoździe fajne grube takie sznury te brązowe. Żeby to ładnie wyglądało póki powojnik nie zarośnie. Świetna sprawa. Też coś takiego widziałam.

[iwwa]

O! Taki jestem skłonna zrobić

[Pashmina2006]

Asiu kombinuj, kombinuj. Bo jak się wkręcisz to będziesz potrzebowała duuużo takich obelisków
Zostawiam dla Ciebie dzisiaj zapłakanego Rouge Cardinal. Po deszczu wygląda tak zupełnie inaczej niż suchy.

[aneczka1979]

Czy w deszczu, czy nie... i tak zjawiskowy... jak zdecydowana większość powojników.

[Tulap]

Kwiaty w deszczu ogólnie urokliwe są

[mewa]

Mój cardinal brzydszy

[iwwa]

Dobre !

Madziu, Rouge Cardinal urodziwy bardzo Kupiłabym a i owszem, ale pisałam, już nie mogę więcej . 6 szt to dla mnie b.dużo, tym bardziej, że rosną clemki tak sobie. Ale kuś mnie kuś, a nuż się skuszę ?

A jakie roślinki mam posadzić tym Clemkom w nóżkach ? Możecie coś mi doradzić ?

[garden11]

Witaj Madziu, Ty na początku wątku piszesz o skromnej kolekcji a jak listę ujrzałam to oczy na wierzch wychodzą:) Cuda masz i domawiasz jeszcze, muszę się przeprosić z powojnikami bo cudne są i muszę mieć ładne okazy u siebie:)

[Pashmina2006]

Aneczko trudno się z Tobą nie zgodzić . Może kapryśne ale jakie wdzięczne modele.
Mateusz też tak uważam .
Ewa no cóż... nie wierzę .
Asiu ja przysłaniam korą. Ale u Ani widziałam np Firletkę.
Ewuś wiesz, z momentem zakładania wątku był to mój początek. Tzn chorobę załapałam dużo wcześniej ale późno za kupowanie się wzięłam. Stąd wiele odmian mi nie zakwitło. Mam nadzieję że będą mi wdzięczne za przygarnięcie i pięknie urosną. A wtedy dadzą szansę swoim braciom i siostrą bo będę dokupywać je systematycznie .

Dzisiaj byłam na działce i powiem Wam że pączki są, może nie tak duże jak u Was ale są. W sumie to niech spokojnie sobie śpią i na razie się nie śpieszą.