Wiolu roślinki odwdzięczają się z nawiązką za oddane serducho!
Dla mnie ogród jest moim azylem a nie tylko jest mój !
Ewciu przykro mi,że niedomagasz! Ale te dolegliwości się biorą i z braku pogody i . Ogólnie wszyscy chyba odczuwamy bóle kostne wszelkiej maści! My z eM również! Ale my mamy już swoje lata . Od kilku lat dolegliwość kolanową też mam , leczę się,łykam piguły i rehabilituję ale skutki marne!
Dzisiaj siedzenie w domu mamy zapewnione ale weekendowe dni poprzednie były
No faktycznie dziś maj sam siebie przeszedł. Jest obrzydliwie Ale i ja weekend majowy nie mogę zaliczyć do nieudanych, bo zrobiłam dokładnie to, co zaplanowałam.
Co do hossy i naparstnicy. Teraz jak będzie moko spróbuj zwyczajnie wyciągnąć naparstnicę. Powinno się udać
Kochana, przywrotnika mam od zawsze i uwielbiam go za te fantastyczne brylanciki, które powstają po podlaniu lub deszczyku.
Twoje fotki mnie zachwycają, bo roślinki na nich zmieniają się jak w kalejdoskopie, jedne piękniejsze od drugich.
Ale te niebiańskie łał , to istna wena twórcza. Pozdrawiam deszczowo i ziąbowo.
Witaj Maryniu,w Twoim ogrodzie można się rozmarzyć i bujać w obłokach ,bardzo lubię do Ciebie przychodzić ,u mnie dzisiaj słoneczko ,ale zimno ,w nocy dużo padało,miłej niedzieli życzę
Jadziu moja dusza zbieracza roślinnego uwidoczniona w moim ogródku jak na dłoni! Aniu /sweety/ maj nam się zaczął niezbyt chlubnie no ale cóż my na to możemy...kończy się weekend to i pogoda się poprawi ..." góra" uważa ,że lud pracujący powinien odpoczywać a nie tylko harować ! Stasiu bardzo mnie cieszą Twoje słowa ! Bardzo dziękuję za miłe odwiedziny. Dorciu mam nadzieję ,że przymrozek nie uszkodził Ci roślin! Ja ewakuowałam na wszelki wypadek jednoroczne z balkonu i nawet nie wystawiam na dzień bo w nocy ma być lekki przymrozek u mnie. A na działce mam nadzieję,że nie będzie tak źle..Niedawno wywiozłam z balkonu lilie ale one zahartowane już były ...będzie dobrze! Basiu takie słowa to wielka dla mnie przyjemność i mam nadzieję,że szczere ! Marto i u mnie ziąb dobrze ,że grzeją kaloryfery i przynajmniej w domu jest miło!Bo ja ciepłolubna jestem!
Cieszy mnie,że lubisz u mnie bywać z wzajemnością!Ogrodowe wizje mamy podobne z tym,że Ty możesz na większy rozmach sobie pozwolić w swoim ogrodzie a u mnie to tylko miejsce na rabatki ! Ale i ja się mogę u siebie wykazywać w miarę skromnych możliwości...pracy mi nie brakuje! A jeszcze jak ktoś wpadnie i miłe słówko rzeknie to jestem cała w skowronkach!
No ale chyba każdy tak ma ...jeszcze trochę napisałam ale ugryzłam się w język i skasowałam ...na szczęście!
malutki żylistek
Obecnie pięknie słońce przyświeca i błękitne bezchmurne niebo . O godz. 10 w mojej parafii dzieci miały I Komunię Św. było wstrętnie , deszczowo i zimno!
Oby jutro można było się wybrać na działkę ! Mam dość 2 dniowej laby!
Na działce niesamowicie sucho się zrobiło , musiałam trochę podlać co najpilniejsze! Było trochę chłodnawo ale słonecznie. Kolejne roślinki rozwinęły się i zakwitły...trzeba było parę fotek pstryknąć!
Jadziu,Dorciu, Patusiu mile Was pozdrawiam!
kolejne popularne irysy wszak takie lubię najbardziej i o żadne inne nie zabiegam
Maryniu, zachwycam się szczerze (skąd myśl, że może być inaczej ) różnorodność roślin zawsze wzbudza mój podziw
Piękny ten biało-różowy tulipan, jak lody w polewie malinowej - aż się chce skosztować