Na Polnej... comeback...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi, widzę, że podobny problem masz z różami jak ja ... Tylko u mnie nie na jednej się skończyło. W dodatku zauważyłam plamistość na jednej. Chyba wywalę tą różę, bo co roku choruje i tylko zaraża pozostałe.
Aż strach pomyśleć co będzie latem ... ale może jakoś zapanujemy nad choróbskami i nie będzie tak źle.
A łagodna zima niosła takie nadzieje ........ :roll:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Mam ten sam problem z RU ale tylko parę takich listków zauważyłam i zaraz oberwałam .Na LL też parę takich żółtych ,bo zbyt się zagęściła. Cudne iryski
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4611
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabrysiu, jestem u ciebie pierwszy raz i już zostanę, jeśli pozwolisz :D
Robisz piękne zdjęcia, dużo i różne masz roślinki. Ciesze się, że wróciłaś na łono forum i mogę podziwiać twój ogród.Widzę, że mieszkasz na Śląsku, tak jak ja, może gdzies blisko mnie?

Na moich różach też były takie liście, zrobiłam oprysk i nagminnie leję wodę z sodą, na krzak, pod krzak i na ziemię. Wydaje mi się, że to pomaga, bo choroba się nie rozprzestrzeniła :D

Pozdrawiam.
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

ela102 pisze:Mam dokładnie to samo na jednej róży, wczoraj zauważyłam, nie mam pojęcia dlaczego :(
korzo_m pisze:I u mnie jedna róża identyko.
Dziewczyny, widzę że nie tylko ja mam ten problem, ale ja myślę że to się unormuje... to chyba te deszcze tak wpłynęły na róże.
tamte liście oberwałam i na razie nie widzę nowych... tfu...tfu... ;:306

RU już kwitnie i to jest najważniejsze...

Obrazek
Karolcia pisze:Gabi,ja to samo miałam z RU.
Oberwałam wszystkie chore liście i psiknęłam Amistatem dwukrotnie,opuściła się.
Ja już w tym roku na grzyba pryskałam po tych majowych ulewach.
Madziu, też będę musiała zrobić oprysk... myślę że w tym roku nie obejdzie się bez chemii... a może... :roll:
Dla Ciebie ;:196

Obrazek
jol_ka pisze:Dziewczyny, u mnie też już grzyb wlazł na różyce :evil: do tego na niektóre krzaczki mszyca :evil:
Przydała by się Karolciowa strzelba :;230
Jolu, ja też stoję w kolejce po strzelbę... ;:306

Obrazek
JacekP pisze:Asphodelus - na to bym nie wpadł ;:oj ; nie znałem tej rośliny. Ale może jakbym zobaczył w całości, to by mnie oświeciło, bo mam jej bliską krewniaczkę - asphodeline luteus. I podobieństwo korzeni do pustynnika - dokładnie! Tyle że łatwiej się sadzi, bo korzenie skierowane bardziej w dół 8-)
Jacku, też mam Asphodeline luteus.... trochę podobne kwiaty, ale jakie ma nasiona... ;:oj

Obrazek
alana pisze:Ale piękne irysy, moje niechętnie kwitną. A szkoda, bo to takie iście wiosenne kwiaty, a jeszcze w duecie z piwoniami :D
Gabi szukałam info na temat jaśminowców już wiele razy i nadal jestem głupia, Ty chociaż doczytałaś o wysiewanych dereniach. A mi mojego jaśminowca szkoda wyrzucać, bo fajną barierę antysąsiedzką tworzy ;)
U mnie chorują róże, które dosyć wysoko przycięłam, tzn. te które dobrze przezimowały, to teraz chyba odbija im się to czkawką i też żółkną.

Alutka,
mam tylko dwa irysy bródkowe, ze trzy japońskie i chyba jakieś syberyjskie....
Moje niektóre róże też mają żółte liście... tak sporadycznie... ale trzeba czuwać.

Obrazek
tulipanka pisze:Gabi, widzę, że podobny problem masz z różami jak ja ... Tylko u mnie nie na jednej się skończyło. W dodatku zauważyłam plamistość na jednej. Chyba wywalę tą różę, bo co roku choruje i tylko zaraża pozostałe.
Aż strach pomyśleć co będzie latem ... ale może jakoś zapanujemy nad choróbskami i nie będzie tak źle.
A łagodna zima niosła takie nadzieje ........ :roll:
Wiolu, ja praktycznie wywaliłam prawie wszystkie chorowitki.... nawet Chopina wywaliłam, bo jako pierwszy łapał mączniaka, a potem od niego inne.
Nigdy wcześniej nie chorował dopiero jakieś trzy- cztery lata temu zaczął.
Wkurzyłam się, bo i po deszczu gniły jego wielgachne, pełne kwiaty i wyglądał okropnie... po deszczach większość kwiatów nie była zdolna do kwitnienia.

Obrazek
JAKUCH pisze:Mam ten sam problem z RU ale tylko parę takich listków zauważyłam i zaraz oberwałam .Na LL też parę takich żółtych ,bo zbyt się zagęściła. Cudne iryski
Jadziu, moja LL jest na razie bez zarzutu... chociaż nie... ma jeden mankament... odkąd ją mam, nie wypuściła żadnego pędu z ziemi... ma tylko jeden grubaśny rozrośnięty.

Obrazek
reniuniek pisze:Gabrysiu, jestem u ciebie pierwszy raz i już zostanę, jeśli pozwolisz :D
Robisz piękne zdjęcia, dużo i różne masz roślinki. Ciesze się, że wróciłaś na łono forum i mogę podziwiać twój ogród.Widzę, że mieszkasz na Śląsku, tak jak ja, może gdzies blisko mnie?

Na moich różach też były takie liście, zrobiłam oprysk i nagminnie leję wodę z sodą, na krzak, pod krzak i na ziemię. Wydaje mi się, że to pomaga, bo choroba się nie rozprzestrzeniła :D

Pozdrawiam.
Witaj Reniu... miło że zajrzałaś do mnie... :wit
Mijamy się w niektórych wątkach... mieszkam rzeczywiście nie tak daleko od Ciebie, ale najbliżej Haliny - Eukomis... tak bardziej na zachód... :wink:
Muszę poczytać o tej sodzie, bo nie pamiętam czy spotkałam się z taką formą ochrony... ale jeśli to ma pomóc, to czemu nie spróbować.

Obrazek
borowiczek
50p
50p
Posty: 88
Od: 23 cze 2009, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Witaj Gabi :) Piękny masz ogród ,jest czym oko nacieszyć ;:108
Zapraszam do mojego wątku: Borowiczek moje początki ...
Awatar użytkownika
Karolcia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4928
Od: 17 paź 2007, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi,wielkie dzięki za różycę.
W rewanżu przesyłam moją Harison?s
Obrazek
Pozdrawiam Magda :)
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabi, czy te wszystkie róże już u Ciebie kwitną ? :shock:
Moje normalnie zamarły w tych pąkach i wydaje mi się, że ani drgną ... :roll:
Cóż to za cudnisia na 5 fotce ?
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Wiolka, to Ty nie wiesz, że Gabi ma podgrzewaną ziemię?
U niej wszystko kwitnie z miesięcznym wyprzedzeniem w stosunku do mojego ogrodu :;230

A różyce piękne ;:138
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

borowiczek pisze:Witaj Gabi :) Piękny masz ogród ,jest czym oko nacieszyć ;:108

Witaj Danusiu... chyba tak masz na imię...
W każdym ogródku jest czymś oko nacieszyć... w Twoim też.
Karolcia pisze:Gabi,wielkie dzięki za różycę.
W rewanżu przesyłam moją Harison?s
Madziu dzięki... ja nie mam ani jednej żółtej róży, więc popatrzę na Twoją...
tulipanka pisze:Gabi, czy te wszystkie róże już u Ciebie kwitną ? :shock:
Moje normalnie zamarły w tych pąkach i wydaje mi się, że ani drgną ... :roll:
Cóż to za cudnisia na 5 fotce ?
Wiolu, no kwitną... dzisiaj jest ich znacznie więcej, ale świeci za ostre słońce i zdjęcia będą dopiero po południu.
Na 5 fotce jest Eden rose... ma tak ogromne i ciężkie kwiaty, że zwisają w dół... chyba będę musiała na leżąco zrobić jej zdjęcie... ;:306
jol_ka pisze:Wiolka, to Ty nie wiesz, że Gabi ma podgrzewaną ziemię?
U niej wszystko kwitnie z miesięcznym wyprzedzeniem w stosunku do mojego ogrodu :;230

A różyce piękne ;:138
Jolu podgrzewana... a jakże... wczoraj burza za burzą, dzisiaj słońce... ziemia aż paruje... :;230
Tylko obawiam się że grzybek się rozpanoszy... ;:202
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Eden piękna jak zawsze ;:167
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Mam Edena trzeci sezon, ale dopiero w tym roku liczę na to, że pokaże na co go stać. W poprzednich latach jakoś nie było mi dane podziwiać jego kwiatów :roll: Mam nadzieję, że będzie równie piękny jak u Ciebie :D
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Gabrysiu cudnie kwitną Ci różyczki.... moje jeszcze nie, ale pąków już sporo widać.... Mam problem z bruzdownicą w tym sezonie..... nigdy nie było u mnie tego paskudztwa... w ogóle nie wiedziałam, ze może coś takiego zagrażać różom , aż w poprzednim sezonie się objawiło .... sporo pąków zasycha, chodzę i zrywam.... aż płakać się chce ;:145
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

Annes 77 pisze:Eden piękna jak zawsze ;:167
Aniu... niby tak, ale wydaje mi się że takich ciemnych obrzeży nie miała wcześniej... zobaczę jak się całkiem rozwiną pąki.
tulipanka pisze:Mam Edena trzeci sezon, ale dopiero w tym roku liczę na to, że pokaże na co go stać. W poprzednich latach jakoś nie było mi dane podziwiać jego kwiatów :roll: Mam nadzieję, że będzie równie piękny jak u Ciebie :D
Wiolu, ja też miałam z nią przeboje...
W pierwszym i drugim roku zakwitła pięknie i nawet dobrze przezimowała... a w trzecim coś złego zaczęło się z nią dziać.
Słabo rosła od samej wiosny, choć pędy były zielone to zaczęły się marszczyć i usychać...
Chciałam ją wyrzucić, ale dałam jej szansę i przesadziłam z tyłu za altankę... pod płot... ;:224
Jak mnie coś nie słucha to tam ląduje... ;:306
No i przezimowała dobrze, przyjęła się i rośnie... pomimo tego że pod nią chodzi krecisko... ;:223
Ma sporo pąków, ale łodyżki na których są, są dość wiotkie i wiszą w dół... ale za to wypuściła dwa mocne pędy... coś z niej będzie... tak myślę... ;:333
AGNESS pisze:Gabrysiu cudnie kwitną Ci różyczki.... moje jeszcze nie, ale pąków już sporo widać.... Mam problem z bruzdownicą w tym sezonie..... nigdy nie było u mnie tego paskudztwa... w ogóle nie wiedziałam, ze może coś takiego zagrażać różom , aż w poprzednim sezonie się objawiło .... sporo pąków zasycha, chodzę i zrywam.... aż płakać się chce ;:145
Aguś, ja bruzdownicy chyba nie zauważyłam, ale pąki niektórych róż są trochę dziwne... tak jakby zjedzone czubki miały...
Nie wiem co to jest, ale kwiaty się rozwijają choć nie są takie jak powinny.
Szkoda Twoich różyczek.... ;:196

No i znowu nadchodzi burza... zachmurzyło się i słychać grzmoty... a ja sobie siedzę na działeczce... :tan
Piszę między jednym grzebaniem a drugim, ale coś mi się zdaję że za chwile nic się nie da zrobić....
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

U mnie tylko słychać jak na razie grzmoty ,ale słonko się schowało .Raczej deszczu nie pragnę ,ale cóż ja mogę ;:224
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... comeback...

Post »

JAKUCH pisze:U mnie tylko słychać jak na razie grzmoty ,ale słonko się schowało .Raczej deszczu nie pragnę ,ale cóż ja mogę ;:224
Jadziu, u mnie już prawie po burzy... jeszcze pogrzmiewa a ulewa była niesamowita.... działka pływa.... ;:222
I ochłodziło się na 14 st...
Kurcze... że ja się nie bałam tu sama siedzieć ??? ;:202

Ps... znowu zaczyna lać... już by mogło przestać, bo ziemia nasączona wodą jak gąbka...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”