Witajcie w słoneczną środę!
Wróciłam właśnie z kijów, jem kanapkę regeneracyjną i zaraz zabieram się do pracy na ogrodzie. W planach jeszcze mam odszczurzenie chałupki, przeczytanie fragmentu książki 'Historia architektury i sztuki ogrodowej', małe zakupy i kaszaneczkę z cebulką na obiad.
Może się wyrobię ze wszystkim ;-)
Marzko, witam serdecznie! Kochana, decyzję o studiach podjęłam dość spontanicznie i równie nagle okazało się, że jestem na nie przyjęta. Bardzo mnie to kręci i mimo ogromnej ilości pracy, jaką muszę wykonać, cieszę się niesamowicie z kierunku, jaki obrałam!

Dzięki za wsparcie i pozdrawiam!
Gat, dziwnie zabrzmiało, prawda? ;-)
Za grabie za chwilę chwytam... zrobiło się już ciepło, więc śmiało można działać

Miłego dnia!
Dario, jestem jestem, tylko zajęć na dziś za dużo zaplanowałam i się nie wyrabiam z priorytetami ;-)
Małgolinko, witam serdecznie i zapraszam! Nic się takiego nie działo, więc na spokojnie

Udanego dnia również!
Piotrze, rzeczywiście wstaję rano, ale od razu nie działam w ogrodzie - przymrozki ustępują do 9-10, więc mam czas na poranną kawę i relaks przy FO.
Dziękuję za życzenia - dzień zapowiada się miło i produktywnie
Reniu, bardzo mi miło, że się ujawniłaś!

Odwiedziny w milczeniu zupełnie mi nie przeszkadzają, ale fajniej jest porozmawiać.
Kaskadowe problemy na pewno rozwiążemy... na razie jednak muszę z rozwagą dysponować finansami, więc zdecydowanych kroków jeszcze nie możemy podjąć, ale powolutku, z czasem, będzie dobrze. Póki co, sprzęt naprawiony, to najważniejsze, będzie więc i filtrowanie i napowietrzanie, bez działającej kaskady.
Dziękuję za serdeczne słowa i zapraszam Cię, kiedy tylko masz ochotę na odwiedziny
Justynko, witaj! Cały czas dopieszczam rabaty... kret porobił sporo zniszczeń, trzeba więc uzupełnić korę, wygrabić etc. Róż jeszcze nie przycinam... zapowiadają opady śniegu z przymrozkami, czekam więc, aż ten czas minie.
Pozdrowienia!
Dario, a żebyś wiedziała, że dość długo działałam wczoraj w ogrodzie... dni piękne, pełne słońca, warto je wykorzystać...
Miłego!
Robaczku, super - cieszy mnie Twoje poparcie i wiara, że uda mi się wynieść jak najwięcej dla siebie z edukacji, jakiej się podjęłam. Bardzo ciekawe i inspirujące są zarówno wykłady, jak i ćwiczenia. W zasadzie muszę powiedzieć, że przede wszystkim są to zajęcia praktyczne... posłuchać oczywiście trzeba, ale już nauczyć się rzemiosła można tylko ćwicząc swoje umiejętności.
W ogrodzie wciąż robię porządki i różne korekty... wiesz, mając ogród w otulinie drzew liściastych, ciągle jest coś do zrobienia. Z nawozami i cięciem róż czekam - zapowiadają pogorszenie pogody i chcę to przeczekać.
Zaraz idę kontynuować swoje zajęcia na zewnątrz
Dzięki za wszelkie słowa wsparcia!
Aga, właśnie wróciłam z kijów, wczoraj oczywiście też byłam

Super, że Ci się ta aktywność podoba - zwłaszcza, gdy chodzisz w towarzystwie, musi być przyjemnie

Słonecznej środy życzę! Działasz dziś w ogrodzie?
Dorciu, wow, jakaż temperatura! Jak w maju

Po nocy dziś było chłodno, ale już zrobiło się bardzo przyjemnie... lecę do ogrodu!
Asiorku, poradziłabyś sobie... wszystko można przełamać, wyćwiczyć, nauczyć się... ja także mam różne opory, wierz mi, ale nie zamierzam się nad nimi skupiać, tylko chcę iść do przodu!
Pozdrawiam serdecznie
Moniko, dzięki za wszystkie porady dotyczące kaskady... jak tylko podejmiemy decyzję o naprawie, natychmiast z nich skorzystam...
My również naprawialiśmy folię - z tym nie ma dużego problemu... kaskada, która przecieka, już niestety tak, w dodatku wymaga inwestycji... zobaczymy jak będzie

W moim ogrodniczym wystawili już pierwsze wiosenne kwiaty

Sezon powoli się otwiera!
Miłego dnia Ci życzę... jak się miewa Zak?
Nelu, witam we środę! Pracy w ogrodach jeszcze długo nam nie zabraknie, ważne jednak że pogoda dopisuje i codziennie można podgonić z pracami... dziś jest równie pięknie, zatem uciekam do ogrodu!
Tobie życzę udanego dnia!
Ewcia, widzę że w pełni korzystasz z uroków pogody i nie próżnujesz w ogrodzie... sporo już zrobiłaś!
Zajęcie się różami dopiero przede mną... chcę przeczekać zapowiadane już na niedzielę pogorszenie pogody...
Dobrej środy!
Aniu, to prawda, doczekałam się! Mało mam krokusów - pozanikały, albo coś wyjadło cebulki... jesienią będę musiała sporo dosadzić!