Wiem że można i kompost ubić

ale żeby tego nie zrobić zakupiłam wiadro i wszelakie odpadki wywożę z domu na działkę. Do tego mam sporo fusów z kawy odbieranych od pobliskiej kawiarni. Może i kombinuję ale zależy mi by działkę móc wyżywić jak najmniejszą ilością dodatkowych nawozów.
Pamiętam któregoś roku jak mojej mamie na kompoście wyrosły pomidory. Na działce miała tzw raka na prawie każdym owocu a ten z kompostu był przepiękny i zdrowy.
Ale do tematu wracając. Myślę że 1 cukinia szkody wielkiej nie zrobi. Muszę tylko pamiętać o sprawdzaniu wilgotności i czasami podlać pryzmę jakąś gnojówką ze skrzypu czy pokrzywy, wrotycza. Taki mam przynajmniej zamiar
