Dziś wtorek, prezes na stanie, a ja uwijam się jak mróweczka, bo od jutra wolne mam

, co prawda tylko 3 dni, ale zamierzam je bardzo intensywnie na wyjazdach spędzić
Sławeczku, dziękuję za odwiedzinki. Nawet nie miewam a mam cały czas

., co prawda dopiero od wiosny, ale ma honorowe miejsce moja Gartentraume
Aniu, róża warta posiadania. Będzie pani zadowolona
Dorotko, wczoraj był ciąg dalszy walki z perzem i to jeszcze nie koniec

. Lilia niedługo cała się rozwinie w tych upałach
Bernadetko, oj, pokusiło mnie na zakup azalii i teraz mam robotę...a mogłam leżeć na leżaczku
Nikus, witaj po raz pierwszy w siedlisku. Przepraszam, ze jeszcze Cię nie odwiedziłam. Lilia to taki wybryk natury w tym roku, za rok powinna być normalnych rozmiarów. Walka u mnie nieustanna w ogrodzie, więc zapraszam częściej
Miłko, tylko w taką pogodę da się cokolwiek robić, bo komary w miarę spokojne. Choć w pełnym słońcu też potrafią kąsać. DO tego końskie muchy atakują, bo pot czują. SPA niepotrzebne
Grażynko, oj walka jest. Teraz zrywam darń i wywalam obok rabaty. Potem będę musiała jeszcze to posprzątać wokół

. Mam nadzieję, że azalie choć zechcą rosnąć. Sypię im po 25l ziemi w dołki.
Kasiu, a zapraszałam

. Nie kusiło, bo u mnie w siedlisku to marne szanse na przeżcie. Może jeszcze nie dorosłam do ich posiadania

. Cieszę się, że zajrzałaś na fotorelację.
Żeby nie było, że wczoraj leniuchowałam, to dalej ryłam w ziemi. Mam już 4 azalie posadzone, jeszcze 6 mnie czeka i pzesadzanie 2ch wcześniej (wiosną ) posadzonych

.
od czasu do czasu pokazuję się na FO
moi pomocnicy, widać jacy zmęczeni leżeniem w cieniu?
trochę znów poryłam
Jak już nie miałam siły rwać darni, to posadziłam sobie dla relaksu 4 szt
- Geisha Red - czerwona
- stewartstonian- czerwona
- geisha orange - ceglasto-pomarańczowa
- Novollicht - koralowa
Schemat
Oczywiście schemat wybiega w przyszłość, ale chciałam spytać czy takie ustawienie kolorów może być?