Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

W naszej Biedronce te kozie serki były portugalskie i mocno solone,tłuste.W sumie wolę nasz oscypek owczy.
Awatar użytkownika
tomate
200p
200p
Posty: 395
Od: 27 kwie 2012, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nadrenia

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałła, wspaniała ta twoja wieś! My też wyprowadziliśmy się z miasta na wieś, gdzie oprócz przystanku autobusowego i skrzynki pocztowej nie ma nic, ale na większy kawałek ziemi nie było nas stać :( Zazdroszczę ci kóz... zawsze chciałam kozy :D

I jeszcze pytanko... czy romaszka to coś znaczy? Moi chłopcy bardzo lubią cukierki na których stoi - romaszki ;:136
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

tomate-Romaszka to rumianek,Kamille
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

EwkaEs pisze:W naszej Biedronce te kozie serki były portugalskie i mocno solone,tłuste.W sumie wolę nasz oscypek owczy.
No właśnie, portugalskie i baaardzoo słone! I teraz patrzcie, ktoś sobie kupi taki serek, żeby spróbować jak smakuje ... zadławi się, popluje się ... i do końca życia będzie przekonany, że TAK WŁAŚNIE smakuję nabiał kozi, a to nie prawda!!! Kozi ser, dobrze zrobiony, jest kremowy, aromatyczny, lekko słony i pyszny. Właśnie zaczynam robić sery na zjazd, jutro nastawiam kefir a w środę jogurt.

Ewo - tomate, tak jak powiedziała EwaEs romaszka to z rosyjskiego rumianek, dla czego jest tak ważny dla mnie? Już opowiadam.

Przez kilka dni leżałam na porodówce bo wszystko wskazywało na to, że zaraz będę rodzić ... a tu nic i nic. Któregoś dnia przysnęłam w dzień i śnił mi się sen ... ogromne pole/łąka rumianków, ja biegałam po tym polu, miałam bardzo długie włosy :shock: i długą, po kostkę, niebieską sukienkę, zrywałam te kwiaty, robiłam bukiety, podrzucałam je do góry, po czym stałam jakby pod deszczem spadających rumianków. Obudził mnie ze snu głos/krzyk męża, w tam tych czasach nie wolno było wchodzić na oddziały położnicze jak i wychodzić stamtąd na zewnątrz, musieliśmy porozumiewać się z mężami rozmawiając przez okno, a raczej krzycząc, bo oddział był usytuowany na czwartym pietrze. Otóż, mając jeszcze przed oczami rumiankowe pole, wlazłam, na ile pozwolił brzuch, na parapet i opowiedziałam sen mężowi, na co on, bez chwili zastanowienia się, powiedział: To znaczy, że będzie Romaszka :D Kiedy skończyłam "randkę parapetową" i stoczyłam się na dół, wyczułam pierwsze skurcze porodowe, niestety trwało to bardzo długo, prawie dobę, wody odeszły, dziecko się dusiło, zrobili cesarkę. Kiedy obudzili mnie z narkozy, powiedzieli, że urodziłam chłopca - giganta i pytali jak mu dam na imię. Byłam bardzo osłabiona tak długim porodem i narkozą, wszystko co potrafiłam z siebie wydusić to ciche: romaszka. Na tabliczce, którą się przyczepiało do rączki dziecka, położna wpisała nazwisko i imię ... Roman ;:4 Tak jest do dzisiaj, urzędowo Roman, Romek a dla mnie, kolegów i koleżanek - Romaszka ;:3 Taka oto historia.


Tu mój Rumianek już ze swoją Lilią :D :D


Obrazek


Takie wierzby rosną przy drodze na naszej "posesji" :D , maja chyba ze 100 lat :roll: , pomiędzy tymi dwoma, planujemy zrobić bramę wjazdową ... ale najpierw trzeba mieć ogrodzenie :;230


Obrazek


A to brzózka - krzywulka i czego ją tak pogięło??


Obrazek
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10608
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałła to będzie "Dom pod wierzbami" wspaniale ...trzeba przyznać są fantastyczne... ;:215
...sera koziego też nigdy nie jadłam ,szkoda że na zjeździe nie będę... :)
brzozę może kiedyś wiatr przechylił albo mokry śnieg był ciężki tak jak u mnie tuje że potem musieliśmy przyciąć... ;:131
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
ella52
200p
200p
Posty: 342
Od: 8 lut 2011, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj łódzkie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

:wit

Też nigdy nie jadłam sera koziego,jeżeli mogę zamówić taki serek to chętnie kupię na zjeżdzie w Sulejowie.
Historia ze snem ;:333
Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
Awatar użytkownika
arty
500p
500p
Posty: 501
Od: 6 kwie 2012, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

to jeszcze nic jeśli chodzi o cenę dziś widziałem w gazetce ze sklepu kauf.....and kozi ser po 85 zł kg to to niby była promocja. :)
Awatar użytkownika
Teniak
200p
200p
Posty: 384
Od: 13 sty 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Witaj Ałła.
Przeczytałam Twój wątek na jednym oddechu i uśmiechu.Pięknie ,zabawnie i swojsko.Wasze miejsce na ziemi cudne choć pewnie niełatwo Wam.Czytywałam Twoje wpisy u innych i korzystam z Twoich przepisów/pyszne pomidory na selerowych liściach/.Podobnie jak Ty lubię pracę w polu ale nie mieszkam w tak cudnym miejscu.Nasz inwentarz też bogaty bo i kury i króliki,gołębie i nawet perliczka.Pszczoły to pasja M/ja mam uczulenie ale dzielnie pomagam/.Do "obrobienia" ponad 1,5 ha więc wiem jak bolą plecy i ręce.Chciałabym mieć wszystko swoje i powoli poszerzam asortyment uprawianych warzyw.Twoja szklarenka/namiot bardzo fajna i jak pamiętam nawet światło tam masz by móc pracować wieczorem.Jesteście wielcy Ty i Twój M.Życzę dużo sukcesów.Teresa
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Witam!

Cieszę się, że przepis na konserwowe pomidorki poszedł w świat, bo faktycznie są pyysznee!!

Jak już niektórzy wiedzą, bo pisałam o tym u Marysi na Wyspie, ostatni dni mijają nam w smutku, zmarł tato/teść, jutro o 13.00 pogrzeb. Wczoraj byłam całkiem rozbita, chodziłam z kąta w kąt, niby coś robiłam ale tak na prawdę, żadna robota jakoś się nie trzymała. Mąż też zaszył się w swoim "królestwie', coś majsterkował, farbował, piłował ... czasami było słychać jak rozmawiał z Panem Bogiem. Dopiero wieczorem, po obrządkach i kolacji, porozmawialiśmy o tym, co i jak się czujemy. Nie wiem jak mam to Wam wytłumaczyć ... kiedy umiera bliska ci osoba, która na ziemi żyła w zgodzie z Panem Bogiem, która uwierzyła w śmierć, zmartwychwstanie i ofiarę Jezusa Chrystusa a tym samym została zbawiona ... taką śmierć odbieramy inaczej, jako śmierć fizyczną/ciała tu na ziemi, jest nam oczywiście smutno, że już nie zobaczymy tej osoby, żyjąc na ziemi, ale nie martwimy się, nie przeżywamy, bo wiemy, że jest już przy Panu.
Ale zupełnie inaczej reagujemy na śmierć kogoś, kto, owszem, czyta Biblie ... ba ... nawet zna ją prawie na pamięć, ale nigdy nie uznał Jezusa za swojego Pana ... zdaje sobie sprawę, że dla większości z Was, mój wpis będzie abstrakcją, też bym tak odebrała trzy lata temu :roll: To tak samo, jak tłumaczyć osobie, która nigdy nie była zakochana, jak piękna jest miłość i jak źle jest żyć bez niej ... ktoś, kto nie przeżył dreszczu i emocji zakochania, owszem wysłucha i nawet spróbuje wyobrazić, jak to jest, ale naprawdę zrozumie tylko wtedy jak sam się zakocha z wzajemnością.
Moja miłość do Boga, właśnie tak wygląda: Ja Go kocham, a On mi odwzajemnia stokrotnie :D

Przepraszam za taki smutno - filozoficzny wpis ... ale dziele się z Wami tym, co przezywam na co dzień a tak, własnie się czuję ...



Podzielę się z Wami swoim ostatnim wierszem.

OSTATNIA PROŚBA

Kobieta modli się cichutko
Rozmawia z Bogiem, Panem swym
Jej życia dni już policzone
Niedługo skończy świata bój

Przeżyła długie ziemskie lata
Z Jezusem, Bogiem w życiu swym
Doznała radość zakochania
Uczucie trwogi, szczęścia, zła

W jej życiu były dni radosne
I chwile ciężkie, trwoga, ból
Z miłością w sercu w dal odchodzi
W płomieniach wiary! Boży dar!

Niczego w świecie jej nie szkoda
Bo idzie tam, gdzie jest jej Pan
Kobieta modli się cichutko
Ostatni raz, błagając wciąż

- Doznałeś, Panie, chłost rażących
Okropnych i krwawiących ran
Oby nas zbawić, lud Twój grzeszny
Pokazać szlak do raju bram

Dziękuję Ci, mój Zbawicielu
Za wszystko, co od Ciebie mam
Lecz proszę jeszcze o to jedno
O syna mego, coś Ty dał

Oby on doznał Twojej łaski
I odczuł Boży dotyk Twój
Oby nie kochał tego świata
Lecz poznał Ciebie, Panie mój!

Zawołaj go i przytul mocno!
By w twych objęciach wiecznie żył
Nauczaj go i grzech pokazuj
Przecież masz Słowo, siłę, moc

Tak, moje dziecko jest grzesznikiem
Tak, jak my wszyscy, Panie mój
Umarłeś w mękach na swym krzyżu
Za takich, właśnie, jak mój syn

Dla tego, proszę, Panie Boże
Dopomóż mi, ostatni raz
I nawróć dziecko moje grzeszne
Oby on zdążył na Twój czas

----------------------------

Zamknięte oczy, trumna, kwiaty
Przy matce śpiącej klęczy syn
W kieszeni kartkę ma pomiętą
Ostatni wiersz, błagania, łzy

W domowej ciszy, po pogrzebie
Nieśmiało klęka, patrząc w dół
Mieszając słowa z łzami, żalem
Rozmawia z Przyjacielem swym

- O Panie, jeśli to możliwe
To przekaż mojej mamie, że
Kochałem zawsze ją bez miary
A teraz, także kocham Cie

Opowiedz jak w ramionach Twoich
Doznałem spokój, radość wręcz
I, że żałuję iż przy życiu
Już nie zobaczy syna chrzest

Dziękuję Ci, mój Panie Boże
Że usłyszałeś matki zew
Odpowiedziałeś jej wołaniom
Za grzesznych, swą oddając krew

Dotykaj, Jezu, serca wszystkich
Grzeszników, synów, córek Twych
Oby ich matki, już przy życiu
Radował żar miłości Twej
Awatar użytkownika
Teniak
200p
200p
Posty: 384
Od: 13 sty 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Witaj.
To smutne dla całej Waszej Rodziny ale taka kolej naszego życia.Dobrze że wiara pomaga Ci w smutku.
Teresa
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2557
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą" - ks.Jan Twardowski
Z wyrazami współczucia [*] [*] [*]
Agapa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 29 maja 2009, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

;:167
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
evluk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3675
Od: 16 lis 2008, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałło współczuję. Moje kondolencje [*]
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Kochani, pochwalę się naszym nowym nabytkiem!! Do tej pory myślałam, że owszem, nauczyłam się i robię dużo różnych rzeczy/nabiału z mleka koziego ... ale że śmietanę swoją będę miała i masło, to nawet o tym nie marzyłam, no może po cichu :D kiedy się marzy o rzeczach nie realnych :;230 Ale mój dzielny M. ze swoim nosem do różnych maszynerii, staroci i tak, prawdę mówiąc, to częściej jakichś, na mój rozum, nie potrzebnych gratów ;:14 , odwiedzając starszą pani na wsi żeby kupić jakąś tam ostrzałkę do kosiarki czy coś takiego, wypatrzył u niej wirówkę do mleka. Przyleciał do domu cały rozgorączkowany, podekscytowany, tak jakby w swoim ogrodzie skarb inków wykopał :;230 , krzyczy ( co w wykonaniu mojego M. to dziwnie wygląda): Kochanie, bierz dwa litry mleka, jedziemy, wirówka do mleka jest do sprzedania za groszy!!! U mnie zupa bulgoczę, chleb rośnie, ser się robi, zaraz trzeba odcedzać ... i w ogóle ... jaka wirówka? Jaka śmietana? Przecież z mleka koziego nie ma śmietany?! Jakoś go uspokoiłam, jako - tako, powyłączam wszystko co mogłam i pojechaliśmy. Wirówka okazała się szwajcarska, mechaniczna, w bardzo dobrym stanie, ale najdziwniejsze i najważniejsze ... że wykręca śmietanę!! :shock: Patrzyłam jak z naszego mleka oddziela się bialusieńka, tłusta śmietana i oczom nie wierzyłam, że też ktoś wymyślił takie ustrojstwo! Dla tych, kto tak ja wcześniej, nie mają pojęcia jak to się odbywa, powiem, że w środku tej maszyny znajduje się 28 małych miseczek metalowych, które złożone jedna w drugą, mleko pod czas wirowania przechodzi/przecedza się przez wszystkie miseczki po kolei, w których na dnie zostaje tłuszcz/śmietana a potem w jakiś dziwny sposób, mleko się leje w jedną stronę a śmietana w drugą :roll:



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Pani jest bardzo miła, ma mnóstwo kwiatów przy domu, mieszka w środku lasu, do szosy ma 3 km. a do przystanku 5 km., fajnie nam się gadało, w prezencie dostaliśmy starą ale sprawną prasę do sera, muszę ją tylko umyć, wyparzyć i wysmarować tłuszczem.


Obrazek
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Niezłe łupy :D
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”