Myślałem, że jak Echinopsis nie zrobił wrażenia, to inne tym bardziej go nie zrobią

Żartuję, po prostu nie było czego pokazywać.
onectica pisze:
A gdzie fotki całej wymienionej reszty?

Ehhh... szkoda gadać

Większość kwiatków przypadło akurat na 3 pochmurne dni jakie u mnie były. I tym oto sposobem Chamaecereus 2 kwiatów nie rozwinął (lub były tylko pierwszego dnia, ale nie było mnie wtedy w domu) a próbował przez jakieś 4 dni. Co ciekawe chyba zawiązał się jeden owoc, choć wtedy nie kwitł żaden Echinopsis/Lobivia/inny Chamaecereus, więc to dla mnie wielka niewiadoma. Na szczęście ma jeszcze z 3 pąki więc może teraz go złapię. Helioska i Rebutia Sp. to samo - co z tego, że kwiaty są, jak niemal w całości zamknięte?
W weekend podlałem "pupili" dzięki czemu pąki na E. subdenudata już teraz znacznie podrosły (zamierzają kwitnąć chyba 4 sztuki ale po 1 kwiatku) a pare kaktusów zdecydowało, że jednak pobierze w tym sezonie wodę.
Koniec pisania, niżej zdjęcia tego, co było w miarę rozwinięte w ostatnim czasie:
Gymnocalycium baldianum (2 kwiaty go totalnie wymęczyły, zapadł się, strona od południa jest żółta, a miejscami pomarańczowa. Lecz wodę pobrał i nie jest miękki.

Mammillaria zeilmanniana

Lobivia arachnacantha w cieniu i w słońcu:
