

Szczególnie serdecznie dziękuję za odwiedziny Borg'owi 50 i pozostawienie po nich bardzo miłego
i sympatycznego postu i określenie mnie "Geniuszem" chociaż przyznaję,że do niego mi bardzo a bardzo daleko zwłaszcza,że takim się nie urodziłem-na pewno.





Dzisiaj zapraszam Wszystkich do obejrzenia fotorelacji z mojego dziesięciodniowego wypoczynkowego pobytu w Albanii na temat,której nasłuchałem sie wielu pozytywów.
Jako rozwijający się gospodarczo a przede wszystkim turystycznie kraj,Albania zrobiła na mnie duże wrażenie.Zwiedziliśmy niewiele bo tylko stolicę Tiranę i Kruję-starą i pierwszą stolicę Albanii.
Tirana przez długie lata była jedynym dużym miastem Albanii i zarazem jej stolicą. Kraj zacofany gospodarczo i kulturalnie odbiegał od reszty Europy. Analfabetyzm sięgający ponad 90% sprawiał, że większość osób wykształconych i prawie cała gospodarka skupiała się w tym jednym dużym ośrodku miejskim. Dziś Tirana odstaje od reszty miast liczbą ludności, która przekracza 600 tysięcy mieszkańców. Kolejne po niej miasto Dures ma ich zaledwie 1/3 tej liczby.
Tirana nie posiada średniowiecznych korzeni. Powstała około XVII wieku, a konkretnie w 1614 roku z inicjatywy Sulejmana Paszy Bargjini?ego, który rozkazał w tym miejscu wybudować kilka budynków publicznych. Przez kilkadziesiąt lat Tirana rozwijała się dzięki handlowi,ale nigdy nie stała się ważnym miastem europejskim. W latach 20-tych XX wieku miasto liczyło zaledwie 17 tysięcy mieszkańców, ale to już wystarczyło, aby ogłosić je stolicą Albanii. Decyzję tę podjął ówczesny rząd tymczasowy.
Głównym zabytkiem miasta jest meczet Etehem Bey z XVIII wieku stojący przy placu Skanderbega, w którego centrum znajduje się też pomnik Skanderbega.
Obok meczetu przy placu można tez podziwiać tirańską operę oraz Muzeum Narodowe, a także kilka ciekawych budynków rządowych,fragmenty dawnych murów starego miasta, nazywane Castle of Tirana,Plac Matki Teresy (Nene Tereza). Znajdują się przy nim najważniejsze szkoły Tirany ? uniwersytet i politechnika, a także muzeum archeologiczne oraz akademia sztuk pięknych.
Miasto jest jednym wielkim placem budowy. W okresie zaledwie 20 lat liczba ludności tego miasta wzrosła z 250 tysięcy do blisko 700 tysięcy, a to oznacza zapotrzebowanie na nowe osiedla mieszkaniowe i nowe miejsca pracy. Obok starych, rozpadających się budynków powstają nowoczesne apartamentowce i biurowce miejsce komunistycznych pomników dziś zastąpiły piękne rzeźby i fontanny.Żródło tekst:Lovetotravel.pl
Zwiedzanie Tirany zaczęliśmy od bunkra anty-nuklearnego w centrum miasta,który jest niemałą atrakcją dla turystów.
Bunkier usytuowany jest tuż obok zabudowań Ministerstwa Spraw Wewnętrznych,zaś w całej Albanii jest ich około 780tyś!!!
jako spuścizna po komunistycznych rządach pierwszego przywódcy partii Envera Hodży.Zdjęć pomieszczeń bunkra nie robiłem bo pokoje podsłuchów,przesłuchań i wiele,wiele innych robią przygnębiające wrażenie.





Wejście prowadzące do labiryntu bunkra.

Napis wewnątrz bunkra brzmi: Ku pamięci ofiar terroru komunistycznego.

W sklepieniu bunkra zdjęcia ofiar komunistycznego reżimu.




Kolejny napis głosi: Wszyscy Ci,którzy zapominaja o ich przeszłości są skazani by w to uwierzyć.

Wyjście z bunkra.

Nieco przygnębieni i zamyśleni opuszczamy to miejsce i udajemy się na piechotę zwiedzać miasto.Przed naszymi oczami widoczny z dala duży rozległy plac-Plac Skanderbega na którym odbywały się wszystkie uroczystości państwowe i odbywają się do dziś.


Wyrastające po bokach placu wieżowce banków zachodnich.

Na środku placu pomnik średniowiecznego przywódcy państwa-Skanderbega.


Po lewej placu Meczet Ehem Bey'a.

Zakamuflowany gdzieś tam w zaroślach ale jeszcze cały pomnik byłego wodza Z.S.R.R. Józefa Stalina

Budynek Parlamentu Albanii.


W środku miasta fragment muru berlńskiego.

Drugi z kolei bunkier.


Piramida wybudowana ku chwale Envera Hodży a zaprojektowana przez jego córkę-Albańczycy nie mają koncepcji co z nią teraz począć?

Jeden z wielu dzwonów pokoju.


Wyrastające jak grzyby po deszczu nowoczesne wieżowce.

Stojąca do dziś w centrum miasta willa Envera Hodży-też nie wiadomo co z nią zrobić?


Niespodzianka-natykamy się na pomnik Fryderyka Szopena.

Po pobieżnym zwiedzeniu miasta wyruszamy autokarem w kierunku starej stolicy Albanii-Kruje.
Nazwa miasta ? Kruja / Krujë ? prawdopodobnie pochodzi od albańskiego słowa ?krua? oznaczającego ?źródło?. W starożytności w pobliżu znajdowało się kilka iliryjskich warowni. Do IX wieku w źródłach pisanych nie ma jeszcze o mieście żadnej wzmianki, więc prawdopodobnie powstało później. Krujë położona jest amfiteatralnie na zboczu masywu górskiego o tej samej nazwie, którego najwyższy szczyt ? Skanderbeg ? wznosi się na wysokość 1526 m n.p.m.W 1408 roku urodził się tutaj największy bohater narodowy Albanii ? Gjergji Kastrioti Skënderbeu, czyli Jerzy Kastriota Skanderbeg. Około roku 1435 jego ojczyzna została zajęta przez Turków. Aby zapewnić sobie wierność podbitych terenów Imperium Osmańskie wcielało do wojska młodych chłopców, którzy byli odpowiednio edukowani. Jednym z nich był właśnie Skanderbeg, syn Gjona Kastrioty, jednego z dwóch najbardziej wpływowych obszarników ziemskich w Albanii.
Tablica informująca nas,że znajdujemy się w pobliżu Zamku Muzeum Skanderbega.










Baszta obronna z XIV wieku.

W dali budynek Muzeum Etnograficznego.









Nowoczesny hotel w którym zjedliśmy obiad a tuż przy nim meczet.


Jest w Albanii wiele pięknych i ciekawych miejsc do zwiedzenia i zachwycania się nimi ale zawsze ma się do wyboru-albo rybki albo akwarium.My wybraliśmy wczasy All in clusive i jedną wycieczkę fakultatywną.
Albania chociaż to jeden wielki plac budowy godna jest polecenia by do niej przyjechać,odpoczywać-wczasy stosunkowo nie są drogie i zwiedzać a jest jak się później okazało jest co.
Dziękuję Wszystkim za uwagę i odwiedziny i serdecznie pozdrawiam
