Ogródek-moje początki

[zuzola11]

Elu ja to robie w ogóle odwrotnie bo najpierw sie przebieram {w domu} , robię kawe {w domu w termos}, a póżniej ogladam roślinki {na działce} jak na nia dotre

[iwwa]

Elu ja to robie w ogóle odwrotnie bo najpierw sie przebieram {w domu} , robię kawe {w domu w termos}, a póżniej ogladam roślinki {na działce} jak na nia dotre

Też pięknie !

[maika]

Najlepsze chwile dnia

[Pashmina2006]

Witaj Asienko, ja robie tak samo. Wysiadam z auta i ide na obserwacje. Zachwycam sie doslownie wszystkim, ze trawa urosla i zgestniala, ze wszystko jest itd. Chodze i ogladam. I sobie mysle jak ja uwielbiam ten swoj maly raj

[santana51]

Nie jesteś w tym odosobniona,najpierw obchód a dopiero otworzenie domu i inne tam.

[lojka 63]

Cześć pozwolę sobie podjąć temat mój M to w ogóle jest czasami zdradzony przeze mnie dla ogrodu. Już obiad mu ugotować to mnie denerwuje bo strata czasu ,czy więcej was tak ma czy mnie już starcza wolność w głowie?

[romix]

Ma to samo.
Po przyjeździe lecę najpierw do ogrodu, a później witam się z ludźmi .

[regina_janusz]

A ja obchodzę całą działkę oglądam rośliny a w tym czasie M wyciąga z samochodu przywieziony bagaż. Przed wyjazdem na działkę staram się przygotować jedzenie aby w kuchni spędzić tylko chwilkę i dalej w roślinki.

[zuzola11]

widze , że ten bakcyl to jakas "zaraza" nowa odmiana zauważyłam , że choruja na niego ludzie w różnym wieku i ponoć ciężka do wytępienia ta zaraza i to jedyna "zaraza" wśród choróbstw jaką lubię

[iwwa]

widzę , że ten bakcyl to jakas "zaraza" nowa odmiana zauważyłam , że choruja na niego ludzie w różnym wieku i ponoć ciężka do wytępienia ta zaraza i to jedyna "zaraza" wśród choróbstw jaką lubię

i ja lubię !!!
... A taka byłam przeciwna działkom,ogródkom itp.

[ewa_rozalka]

Podpisuję się pod każdą wypowiedzią jaka tu padła.Ja cierpię na to samo i nic tego nie zmieni.No i dobrze.

[lojka 63]

Jeszcze żeby to innym wytłumaczyć że my mamy prawo do własnego życia byłoby super. Ale jakoś tam będzie.

[Renata1962]

Witaj Asiu masz cudowną działkę,ja kocham wieś i pracę w ogrodzie.
Masz pięknego derenia

[julianna]

Asiu ja też podpisuję się pod wszystkim co napisałyście. Ten bakcyl jest nieuleczalny.Zresztą, bardzo się z tego cieszę,że dopadła mnie ta choroba.
Dziękuję codziennie,że mam działkę, to jest namiastka mojego raju.Dla kogoś stojącego z boku wyda się to śmieszne, ale ja jestem przeszczęśliwa, nawet wtedy jak padam ze zmęczenia.

[julianna]

Pielenie, koszenie trawy, przesadzanie to jest to, co lubię najbardziej. Wiem, ze działka w Rod to namiastka ogrodu, ale ja mam taką i jest ok.
W dużym mieście się urodziłam, wychowałam i mieszkam. Jest już za późno na większe zmiany. Zawsze pociągały mnie małe miejscowości., jak bym miała zmienić swoje zycie to wybrałabym wieś. Anonimowość w mieście czasem bardzo boli.